Zestaw podróżny
Torba uszyta na kursie kaletniczym okazała się być niezwykle udana. Dlatego też bez wahania i bez żadnej zwłoki zabrałam się do zużycia pozostałego materiału i przerobiłam go na bardzo duża torbę podróżną i spory kuferek kosmetyczkę.
W przypadku dużej torby zapomniałam o wykończeniu rogów czerwoną skórą , dopiero podczas robienia zdjęć się zorientowałam. Torba mierzy ok 60cm długości, 35cm wysokości, a szerokość to 32cm. Torba jest bardzo prosta w formie i szczerze mówiąc wycinając materiał opierałam się na innej torbie, którą mam w szafie i bardzo mi pasuje, ale jest już dość mocno sfatygowana i co ważniejsze niewystarczająca. Trochę zmodyfikowałam wymiary i teraz jest idealnie.
Jeśli chodzi o kuferek, to bazowałam na wymiarach kuferka średniego. Jednak górna część jest szersza, a dolna węższa. Trochę byłam do tego zmuszona, bo ilość materiału która została, akurat na taki zabieg pozwoliła. Przez ograniczenia w ilości materiału, dno kuferka jest z czarnej kodury i nie ma też mowy o dopasowaniu kratki.
Kosmetyczka jest bardzo pojemna i mieści się nasz cały kosmetyczny pakiet, nasz czyli całej 5-osobowej rodziny plus leki. Górna klapka otwiera się bardzo sprytnie. Tak, że dostęp do wszystkiego jest super, a sama klapka nie opada i nie leci i kosmetyczka się nie wywraca.
Jeśli chodzi o dużą torbę popełniłam błąd, że przednia kieszeń schowana jest za listwą wszytą na całej długości , a nie jak w mniejszej. Czyli w wersji jedynie klapki. Materiał jest dość sztywny i trochę ciężko dostać się do wnętrza kieszeni. Na szczęście nie jest to niemożliwe.
W przypadku dużej torby zapomniałam o wykończeniu rogów czerwoną skórą , dopiero podczas robienia zdjęć się zorientowałam. Torba mierzy ok 60cm długości, 35cm wysokości, a szerokość to 32cm. Torba jest bardzo prosta w formie i szczerze mówiąc wycinając materiał opierałam się na innej torbie, którą mam w szafie i bardzo mi pasuje, ale jest już dość mocno sfatygowana i co ważniejsze niewystarczająca. Trochę zmodyfikowałam wymiary i teraz jest idealnie.
Jeśli chodzi o kuferek, to bazowałam na wymiarach kuferka średniego. Jednak górna część jest szersza, a dolna węższa. Trochę byłam do tego zmuszona, bo ilość materiału która została, akurat na taki zabieg pozwoliła. Przez ograniczenia w ilości materiału, dno kuferka jest z czarnej kodury i nie ma też mowy o dopasowaniu kratki.
Kosmetyczka jest bardzo pojemna i mieści się nasz cały kosmetyczny pakiet, nasz czyli całej 5-osobowej rodziny plus leki. Górna klapka otwiera się bardzo sprytnie. Tak, że dostęp do wszystkiego jest super, a sama klapka nie opada i nie leci i kosmetyczka się nie wywraca.
Jeśli chodzi o dużą torbę popełniłam błąd, że przednia kieszeń schowana jest za listwą wszytą na całej długości , a nie jak w mniejszej. Czyli w wersji jedynie klapki. Materiał jest dość sztywny i trochę ciężko dostać się do wnętrza kieszeni. Na szczęście nie jest to niemożliwe.
Mistrzostwo świata! Zestaw rewelacja, bardzo stylowy! Ogromnie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNo piękny zestaw! To teraz pora na weekendowy wyjazd!
OdpowiedzUsuńOoooooo, mistrzyni ma! Zestaw idealny i godny pozazdroszczenia. A tak przy okazji spytam, czy jakieś ciuszki się szyją?? :P
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw! Bardzo szykowny i doskonale wykonany :)
OdpowiedzUsuńSuper zestaw!
OdpowiedzUsuńFantatysczny zestaw. Podziwiam
OdpowiedzUsuńCudne...
OdpowiedzUsuńRewelacyjne, ta krata jest śliczna!
OdpowiedzUsuńCzyli zestaw podróżny gotowy, teraz zostaje Wam wybrać kierunek wakacji. Gratuluję, wyszły super - zwłaszcza ta z tą czerwienią :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem pod wrażeniem. Czy to na zwykłej maszyne, czy kaletniczej?
OdpowiedzUsuńREWELACJA, no wszystko dopasowane na tip top, super wygląda ten zestaw i na pewno inni podróżni zazdroszczą takiego bagażu :-)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny komplet, porządnie - profesjonalnie uszyty. Kurde... zazdroszczę takich umiejętności, bo poległabym na szczegółach.
OdpowiedzUsuńPięknie się wyposażyłaś w podróż, a czy plany urlopowe są?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
PRZEPIĘKNY zestaw! <3
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś taką tkaninę? Może bym też się pokusiła o uszycie jakiejś kosmetyczki?:)
OdpowiedzUsuń