Wszywanie krytego zamka do sukienki z podszewką

Sagitta zapytała jak wszywam zamek kryty do sukienki z podszewką. W odpowiedzi na pytanie pojawia się owy post.

Po pierwsze obrzucamy brzegi materiału i podszewki równiutko. Tak żeby zapas dodany na szew był taki szeroki jak taśma zamka.



Zakładamy stopkę do wszywania zamków. - po uwadze bardzo słusznej Kombinatorni zostałam oświecona  , że do wszywania zamków jest specjalna stopka i moje myślenie, że jest to ta było błędne. To jest po prostu półstopka.
Przykładamy zamek do materiału.

Żeby nie trzeba było fastrygować ręcznie to robimy sobie zwykły szew maszynowy, ale żeby nie trzeba było trzymać zbytnio taśmy zamka szyjemy na brzegu taśmy zamka.
Mamy coś takiego.
Szyjemy następnie już tak porządnie. Odginamy ząbki w zamku , a raczej robi to stopka. Mamy pierwszy szew nazwijmy go zabiezpieczającym zrobiony więc taśma zamka absolutnie nam się nie przesunie.
 
Mamy przyszyte dwoma szwami.
 Zamykamy zasuwak i szpilką zaznaczmy na drugiej części gdzie ma się zaczynać wszywanie zamka....
 i kończyć. Pokazują to dwie pomocnice szpilki. Sprawdzamy czy mniej więcej jest na tyle materiału żeby ładnie wszył się zamek. Jeśli tak to znów przeszywamy szwem zabezpieczającym, a potem już tym ładnym , docelowym.

Gdy mamy dwie taśmy zamka przyszyte, zszywamy materiał poniżej zamka. Od pomocnicy szpilki do końca.

 Odwracamy , sprawdzamy czy z tak wszytym zamkiem można wyjść na ulicę.
 Przechodzimy do podszewki.
Zaznaczamy gdzie ma się znajdować początek wszywania zamka, analogicznie czynimy jak powyżej.

 Tym razem linia szwu nie będzie szła idealnie blisko ząbków zamka, tylko zostawiamy sobie pewien margines żeby nie zahaczała i nie wkręcała się w ząbki podszewka. Widzicie ślad ołówka?? I ząbki??
Przyszywamy sobie. I otrzymujemy. Materiał bardzo blisko ząbków. Podszewka odrobinę dalej.
 Drugą stronę z podszewką robimy identycznie.
Otrzymujemy taki front.

 A takie zaplecze.

I jeszcze kiedyś tutaj pisałam o wersji ze szpilkami, fastrygowaniem i bez uwzględnienie podszewki.

Komentarze

  1. O! Przyda się! Ja zawsze "na piechotę" robiłam i przyszywałam ręcznie;D Dzięki Asiu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podszewka nadal budzi we mnie zgrozę, ale dzięki takim praktycznym wpisom oswajam się z tym ustrojstwem ;) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale łatwiej byłoby ze stopką do zamków krytych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz! A ja się nie przyjrzałam stopce uważnie - ale masz oko - fakt - to nie jest ta do krytych zamków... No i na takiej to nie szyłam :)))
      Ta moja do krytych obłędnie prowadzi zamek, bo sama go "odwija" i przy samiuteńkim brzegu wciska igłę i to na nią mnie Miła Bezdomna namawiała...

      Usuń
    2. hahaha no to wstyd..ja byłam święcie przekonana że to jest właśnie taka stopka hihihih :) i kolejny powód dla którego cieszę się z bloga :) wielkie dzięki B. Nie dość że zachwycasz mnie swoimi sukienkami ...a ta ostania to normalnie aż mi się płakać z zachwytu chce to jeszcze mi życie ratujesz. Stopka do zamków krytych wygrzebana już będę dziś wszywać porządnie :)

      Usuń
    3. Oj tam, oj tam:)

      Usuń
  4. Promocja z okazji dnia mamy

    Z okazji dnia mamy obniżki - to raz
    Dwa, są aktualnie dwa konkursy u Łuczników - fotograficzny i szyciowy!

    A historia z zamkiem krytym i stopką - cudna (do szparagów nie zaglądam)
    Zamki kryte zawsze (ile lat, jej) wszywałam ręcznie, nic się nie marszczyło, szło równiutko, zajmowało chwilkę... W Krakowie Fiolka namówiła mnie, ba nakazał wręcz, że będę trąba jak nie zrobię tego za pomocą stopki - zrobiłam
    Chwalę tę stopkę, tę KOBIETĘ i ten wynalazek pod niebiosa... Lubię ręczne szycie, ale maszynowo: stopka + zamek kryty - to POTĘGA
    Lubię jak objaśniasz tę ciemną stronę szycia (hihihi)
    I wysypiaj się, bo komunia niebawem, a Ty masz się ładnie umalować i foty strzelać, bo chcę buty z sukienką zobaczyć BARDZO ;))))
    Ja jadę wypoczywać na weekend - skaczę z radości
    :)***

    p.s. wpisałam wcześniej w poprzedni wątek, szparagi ominęłam ;P, bo umieram z głodu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej znowu konkursy:( chciałabym ale chyba nie dam rady tym razem :( A stopka przetestowana..jak ja mogłam jej nie używać??

      Usuń
    2. "ciemną stronę szycia" :D

      ja też lubię, kiedy Ona objaśnia :D

      Maryś... pamiętasz jak się zapierałaś, że ręcznie jednak łatwiej i ładniej? ;P

      Tym bardziej się cieszę z tego, że zdanie zmieniłaś :)

      Lola - właśnie... jak mogłaś? :D

      Usuń
  5. Ja też wszywam ta stopką zamki kryte, po pierwsze bo mi sie ta do krytych niestabilnie trzyma trzonka maszyny a po drugie bo czuję że mam wiekszą kontrole nad szyciem. Dziekuję za tutka, szczególnie za tą część o podszewce:]

    OdpowiedzUsuń
  6. cmok, cmok ,kochana jesteś :) świetny kurs szycia, jestem już douczona :)
    a zamek wszywasz na samym początku ? bo z tego co wypatrzyłam górę masz niewykończona jeszcze?

    odgapiam jeszcze zaznaczanie ołówkiem, nie znałam tego :)
    dzięki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale masz czujne oko hihi. Zazwyczaj na końcu wszywam, ale teraz miałam slot czasowy żeby poświęcić go na zrobienie tutoriala i dlatego podkrój szyi miałam nie wykończony, ale jak się okazało to dobrze nawet wyszło bo potem bardzo równo mi wyszło :) bo to był wszywany zamek na plecach. A dziś jak się uda zrobię jeszcze na boku jak wszywam i z częścią zszytą nad zamkiem.

      Usuń
  7. super ze zrobiłaś tego tutka, ja wszywam tak samo jak Ty ale inną stopką :-) tzn do zamka krytego a co najlepsze stopką do łucznika a mam maszynę elna i rzekomo miała nie pasować hihi a ja nią szyję od 2 lat. Czekam niecieprliwie na tutka wszywania zamka z boku, tego nie lubie bo boję się ze zrobi się buła

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy01 maja, 2015

    a jak wszyć zamek do sukienki z szyfonu, gdzie podszewka jest z atłasu?? gdybym zrobiła to w taki sposób jak podany tutaj, zamek byłoby widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w takich przypadkach przyszywam do zamka szyfon i atłas traktowany jak jedną warstwę, a samą listwę zamka wykańczam np: lamówką. :)

      Usuń
  9. Cześć:) Bardzo Ci dziękuję za tę instrukcję - niezwykle mi pomogła przy próbie szycia dla siebie pierwszej w życiu sukienki. Na pewno podzielę się efektem na blogu :) Pozdrawiam! Ania

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.