Składany piórnik
Zupełnie nie ogarniam dlaczego, piórniki które moje dzieci miały kupione w sklepie , góra po miesiącu wyglądały jakby dzieci chodziły już 100 lat do szkoły. Wnętrze po dwóch dniach było po prostu brudne, od kredek i długopisów. Gumki pękały po 2 miesiącach. Nawet postanowiłam kupić już jakiś wypasiony piórnik, za który zapłaciłam 80zł! Pół roku dało się używać, był to rekord kupnych piórników. W tym roku po prostu uszyłam Wojtkowi piórnik.
O taki proszę. Jest sporo zabawy z taką rzeczą, ale generalnie jak ma się plan i wiadomo co gdzie wkładać to idzie sprawnie. Póki co od września piórnik w użyciu, a wygląda tak. Uszyty jest z kodury czarnej w środku , a na zewnątrz we wzór moro.
O taki proszę. Jest sporo zabawy z taką rzeczą, ale generalnie jak ma się plan i wiadomo co gdzie wkładać to idzie sprawnie. Póki co od września piórnik w użyciu, a wygląda tak. Uszyty jest z kodury czarnej w środku , a na zewnątrz we wzór moro.
Piórniki zawsze były u nas w poważaniu. Jakoś tak się składa że wszyscy w rodzinie z nabożeństwem traktujemy artykuły piśmienne. Ale umieć uszyć ładny, funkcjonalny i odporny piórnik, to już jest coś! Na taki sztywny, rozkładany nigdy się nie porwałam, więc szczerze podziwiam wykonanie. Syn musi być zadowolony z takiego porządnego, no i męskiego piórnika :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. A Wojtek rzeczywiście sobie chwali, a to najważniejsze :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńA z ciekawości - czym go usztywniłaś?
Pozdrawiam,
Kasia
Cześć, tekturą , taką hmm kaletniczą , dość grubą. Bo piórnik musi być sztywny jednak, a nie tylko usztywniony :) .
UsuńDziękuję za informację :)
UsuńPozdrawiam,
Kasia
No genialny pomysł i perfekcyjne wykonanie. Jak dla mnie mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńprześliczny:) lepszy niż kupne jakieś :) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)
OdpowiedzUsuńWOW! Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby ktoś uszył piórnik. Godne podziwu!
OdpowiedzUsuńPiórniczek robi wrażenie ^^ Świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Rewelacja, przypominaja mi sie stare, dobre czasy.
OdpowiedzUsuńTak to jest z piórnikami, nie wiem co dzieci robią z nimi w szkole :P (chociaż w sumie ja swoje też niszczyłam ;p)
OdpowiedzUsuńSuper robota :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że za moich czasów każdy dzieciak chciał mieć taki duży piórnik wypełniony po brzegi kolorowymi kredkami.
OdpowiedzUsuńhttps://nos-to.pl/kategoria-produktu/akcesoria/piorniki/