Skórzana kurtka
Nie będę ukrywać, że moje zamiłowanie do skóry naturalnej dość mocno narasta.
Jednak jest to materia, która ma ogromną ilość zalet.
Mam dość wielką szufladę, którą swojego czasu wypełniłam skórami. Większość z nich przeznaczona była na torby. Ale kilka finalnie będzie innymi produktami.
Trzy kawałki skóry skończyły jako kurtka.
Srebrna , czyli skóra bydlęca garbowana chromowo, tak pokryta srebrną warstwą. I dwie czarne kozie, mięciutkie i milutkie.
Kurtka ma dość prosty fason. Ciekawy wygląd zapewnia bardzo dużo cięć. W szwach z przodu ukryte są niewielkie kieszenie. I tutaj dostrzegam minus mniejszego rozmiaru, po prostu kieszenie automatycznie też są mniejsze :( .
Mankiety rękawów wykończone są zamkami, srebrnymi.
Cała kurtka wykończona jest podszewką. Batystową. Może nie wygląda super elegancko, ale bardzo chciałam mieć zdecydowanie jak najcieńszy i naturalny materiał.
Jednak jest to materia, która ma ogromną ilość zalet.
Mam dość wielką szufladę, którą swojego czasu wypełniłam skórami. Większość z nich przeznaczona była na torby. Ale kilka finalnie będzie innymi produktami.
Trzy kawałki skóry skończyły jako kurtka.
Srebrna , czyli skóra bydlęca garbowana chromowo, tak pokryta srebrną warstwą. I dwie czarne kozie, mięciutkie i milutkie.
Kurtka ma dość prosty fason. Ciekawy wygląd zapewnia bardzo dużo cięć. W szwach z przodu ukryte są niewielkie kieszenie. I tutaj dostrzegam minus mniejszego rozmiaru, po prostu kieszenie automatycznie też są mniejsze :( .
Mankiety rękawów wykończone są zamkami, srebrnymi.
Cała kurtka wykończona jest podszewką. Batystową. Może nie wygląda super elegancko, ale bardzo chciałam mieć zdecydowanie jak najcieńszy i naturalny materiał.
Wow, świetna, w takim rockowym stylu przełamanym trochę haftem na plecach ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. :) Choć jak patrzę tak na zdjęcia, to mogłam darować sobie ten haft. Ale tak na żywo spoko wygląda. :)
UsuńMojego zachwytu nie da się wyrazić słowami... ale można go zwizualizować. Jako takie ogromne serducho, takie, które można ułożyć rękoma nad głową, z którego bije światłość :D Nie wiem, czy to widzisz, ale ja to czuję jak patrzę na Twoją kurtkę Asiu! :-))
OdpowiedzUsuńJest perfekcyjna! To srebro, te cięcia - i haft na plecach!! No i zamki przy rękawach, totalny odlot!
Przekozak jesteś :D Chylę czoło skladając megaszacun i... jeszcze sobie popatrzę na fotki z piętnaście minut przynajmniej :D
P.S. czy Ty w ogóle dasz radę w niej spokojnie wyjść z domu? Przecież ludzie będą Cię co dwa kroki zaczepiać i pytać, skąd to cudo!!
No w sumie już dwie panie chciały odkupić ;), moje dwie drogie niewiasty wczoraj macały i bardzo komplementowały. Generalnie wygląda spoko :) . A jeszcze jak się ładnie uczeszę i nawet pomaluję, to nie wstyd ze mną chodzić ;) . No i Ania prosi też o taką.
UsuńAle mi słodzisz :D ;) Ale i tak bez słodzenia cię kocham :D ;)
Nie słodzę, tylko mówię jak jest! Aż mi się pychol cieszy jak patrzę jak fajnie wyszła :-))) Tyllko się martwię o Ciebie, bo jesteś szczuplutka i jeszcze Cię ktoś porwie przez tą kurtkę! Wiesz, zarzuci na ramię i pobiegnie w siną dal :D
UsuńA tak serio, to myślę, że mogłabyś otworzyć kurtkowy biznes, bo takie modele są nie do trafienia normalnie. Wiesz, w sensie, że ciekawe, z fajnymi detalami, ale nie przeczadzone. Brak takich w sklepach, bo albo są za proste i nudne, albo za bardzo przeładowane.
Tobie mogę uszyć, ale tak to chyba jeszcze nie koniecznie bym chciała :) ;) A szczuplutka to niedługo będę ;) Jeszcze chwileczkę :)
UsuńA weź nie kokietuj chudzino :D <3 Jak "chyba jeszcze nie", czyli jest szansa? W każdym razie już trzymam kciuki :D
UsuńDla mnie taka kurtka to wyższa szkoła jazdy, to jak skok z samolotu :D Boska jest! Absolutnie genialnie wygląda to połączenie tych dwóch skór. Do tego zamki i ten haft na plecach - bomba!!
OdpowiedzUsuńOch jakże ci dziękuję.
UsuńNajtrudniejsze w niej było ujarzmienie skóry, a tak to model nie jest taki zły :D
A gdzie zdjęcie na modelce? :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się zrobi ;)
UsuńHaft jest bombowy! Totalnie nieoczywisty :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajna, przydałaby mi się taka na motocykl... no może tylko ciut dłuższa ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, na motocykl dłuższa rzeczywiście lepsza. :)
UsuńJa póki co popylam na nogach ;)
Oglądam,oglądam, myślę fajna,ale ten haft jest cudowny. Cudowne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi miło to czytać, dziękuję!
UsuńŁał, cudnie Ci wyszła, az przypominaja mi sie czasy jak moja mama kiedyś też szyła takie piekne cuda z naturalnej skóry.
OdpowiedzUsuńNie ciągnęło cię żeby też szyć ze skóry ? :)
UsuńWow, jestem pod ogromnym wrażeniem! Kurtka jest niesamowita, istne cudo.
OdpowiedzUsuń___________________________________
Pozdrawiam serdecznie!!!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Jest mi przemiło, dziękuję!
UsuńDla mnie uszycie takiej kurtki to już bardzo wysoki poziom krawieckiego wtajemniczenia ! Gratuluję zatem ! Te wszystkie cięcia, zamki, stebnowania, kieszenie, podszewki... no i skóra , prawdziwa trudna do ujarzmienia skóra ! :-) Aż chce się uśmiechać, jak w hafcie .... o ile dobrze czytam i tłumaczę :-) Pozdrawiam serdecznie i podziwiam całego bloga. Natalia
OdpowiedzUsuńTak, świetnie czytasz i tłumaczysz :) Dziękuję za przemiły komentarz!
UsuńEj... weź przestań. Haft najfajniejszy!
OdpowiedzUsuńNie podjęłabym się chyba uszycia skórzanej kurtki, więc podziwiam bardzo :)
:) Sama koncepcja bardzo mi pasuje, dlatego też go zrobiłam :D
UsuńKurtka jest przewspaniała, chylę czoła przed Twoimi niesamowitymi umiejętnościami!
OdpowiedzUsuńZrezygnowałabym tylko z tego haftu, który wprawdzie ma swój urok, ale wg mnie jest zbędny na tak pięknie uszytej skórzanej kurtce.
:) Dziękuję niezmiernie.
UsuńNastępną zrobię bez haftu :) ;)
WOW!
OdpowiedzUsuńŚwietna kurtka! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! :)
UsuńDziękuję.
Czapki z głów! Nic więcej nie napiszę, bo mnie z wrażenia zatkało :)
OdpowiedzUsuńO JA ! Kurtka wygląda fenomenalnie i bardzooo profesjonalnie. Kieszenie w szwach, zamki na rękawach, ilość cięć. Cud !
OdpowiedzUsuńObłędna(ach, ten okrągły dekolt pod szyją!)! I mi osobiście, haft się ogromnie podoba-i samo przesłanie i czcionka, którą wybrałaś <3
OdpowiedzUsuńOch i ach. Cudownie wyszlo. Podziwiam
OdpowiedzUsuńWow szacun! chociaż mnie nie przypadło do gustu to cięcie na biuście.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego Ty to potrafisz zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńP.S
Joasiu dzieci kupiły mi overlock taki jak Ty masz ,szyje mi pięknie ale nie wiem co zrobić bo szew dziergany zawija mi brzeg i jest trochę to za grube może wiesz co zrobić.Pozdrawiam.
Pierwsze co przychodzi mi do głowy, to że naprężenie nic czerwonej lub brązowej (zależy która używana) jest za duże i trzeba tam poluzować. Sprawdź proszę przy mniejszym naprężeniu. A jak nic nie pomoże to podeślij zdjecie.
UsuńWidzę, że jak nic króluje skóra u ciebie. Super uszyta kurtka. Nabrałaś wprawy i idzie jak z górki :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę przestać czytać Twojego bloga, bo co wpis, to bardziej pogrążam się w kompleksach. Z drugiej strony niby motywujesz do rozwoju. No nie wiem, nie wiem ;) Kurtka boska! Skóra, detale, stębnowania i ten haft - każdy z tych elementów doprowadziłby mnie do rozpaczy. A u Ciebie efekt jest genialny. Super!
OdpowiedzUsuń