Zestaw toreb rowerowych - torba na kierownicę roweru i nerka
Wiosna pełną gębą za oknem i rowery od jakiegoś czasu u nas w użyciu.
Jesienią koszyczek na kierownicę się rozpadł. Przed rozpadem nie uchroniła go żadna księżniczka, która na nim widniała. Ni Aurora, ni inny Kopciuszek.
Dlatego machnęłam ręką na te sklepowe plastiki i uszyłam.
Uszyłam z jelonkami. Takimi cudnymi. :)
Znaczy według mnie i Ani zresztą też. :)
Torba jest usztywniona, ładnie trzyma formę i jest super.
Sorry, ale serio uważam, że jest mega słodka, zgrabna i rewelacyjna na rower. :)
Oprócz torby na kierownicę jest nerka.
Torba przypinana jest do kierownicy za pomocą pasków o regulowanej długości, dlatego będzie pasować do każdego roweru.
Zamyka ją klapka.
W środku jest tasiemka, która pilnuje żeby torba nie miała niekontrolowanych rozpięć podczas jazdy. Pierwotnie jej nie było, ale gdy podczas postoju odpięłam torbę, wydawało mi się, że jakbym miała bardziej wypełnione wnętrze, to ścianka została by przeciążona i wszystko by wypadło.
Gdy nie zapniemy jej może być osobnym karabińczykiem.
Zapięcie klapki.
Boczna kieszonka.
Taśmy do przypinania do kierownicy roweru.
A nerka.
Jesienią koszyczek na kierownicę się rozpadł. Przed rozpadem nie uchroniła go żadna księżniczka, która na nim widniała. Ni Aurora, ni inny Kopciuszek.
Dlatego machnęłam ręką na te sklepowe plastiki i uszyłam.
Uszyłam z jelonkami. Takimi cudnymi. :)
Znaczy według mnie i Ani zresztą też. :)
Torba jest usztywniona, ładnie trzyma formę i jest super.
Sorry, ale serio uważam, że jest mega słodka, zgrabna i rewelacyjna na rower. :)
Oprócz torby na kierownicę jest nerka.
Torba przypinana jest do kierownicy za pomocą pasków o regulowanej długości, dlatego będzie pasować do każdego roweru.
Zamyka ją klapka.
W środku jest tasiemka, która pilnuje żeby torba nie miała niekontrolowanych rozpięć podczas jazdy. Pierwotnie jej nie było, ale gdy podczas postoju odpięłam torbę, wydawało mi się, że jakbym miała bardziej wypełnione wnętrze, to ścianka została by przeciążona i wszystko by wypadło.
Gdy nie zapniemy jej może być osobnym karabińczykiem.
Zapięcie klapki.
Boczna kieszonka.
Taśmy do przypinania do kierownicy roweru.
A nerka.
Hmm kiedy Ty to szyjesz? kiedy robisz tutoriale? Poważnie jesteś superwoman :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba, każdy detal widać że przemyślany. Opcja z karabińczykiem rewelacyjna, 2 w 1 :)
W nocy ;)
UsuńSama nie wiem ;) Między obieraniem ziemniaków i smażeniem kotletów ;) ....hmmm albo po prostu myciem okien...aaaaaa tak tak musiałam się pochwalić ;) w końcu umyłam okna! Bo już takie mega brudne były :).
Szczerze mówiąc to żeczywiście trochę myślałam w jej temacie. Dwie przejażdżki były testowe....i jeszcze jedną poprawkę chyba muszę zrobić.
Dziękuje CI bardzo.
Rewelka :D te taśmy do przypinania do roweru z regulacją to fajny patent :) A z czego szyłaś nerkę? W sensie o wykrój pytam ;) Bo się przymierzam i szukam jakiegoś sprawdzonego :) jaka duża jest ta Twoja?
OdpowiedzUsuńAha i zgadzam się z opinią o jelonkach :D
Dziękuję.
UsuńNerka to mój wytwór. Trochę prób i błędów było. Zaczynam powoli dojrzewać do opublikowanie szablonu i kursu jak szyć...ale jakoś dziwnie szybko ten czas leci :(,
Ta jest dość spora....znaczy według mnie, nie za duża nie za mała. Wysoka ok 14 - 15cm i sama kieszeń bez tych zwężeń na boku ma 27cm.
To brawo, bo wygląda super i zainteresowani na pewno się znajdą!! :) te 27 cm to faktycznie wydaje się dużo, ale pewnie w rzeczywistości ma się inny odbiór tych wymiarów... może pójdę Twoim śladem i będziesz moją inspiracją do zrobienia własnej..? czas pokaże ;)
UsuńJelonki w sam raz na wycieczki w las :-D
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie, bo żywcem nie miałam pomysłu, jak sobie coś przytroczyć do roweru, nigdzie nie ma miejsca, nawet pod siodełkiem na malutki trójkąt. Było kupić męski... ;-)
ooojakbym chciała dzieci już na wycieczki do lasu czy coś w tym style brać....Mati jeszcze sobie by nie poradził na czymś nie prostym :(
UsuńJelonki w sam raz na wypad do lasu :)
OdpowiedzUsuńBoska! Mam koszyk wiklinowy, ale trzeba pilnować, by nie zgubić z niego rzeczy na wybojach;)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Ten kosz, który mam z przodu jest super, ale nie raz mi się zdarzyło , że gdy musiałam rzucać rower i ratować np: Mateusza to wszystko leżało potem naokoło :(
UsuńRewelacyjna i super pomysł. Ma pełno kieszonek,które ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńWow! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl;)
Serdecznie dziękuję!
UsuńPrima sort:) I super myk z tym karabińczykiem.
OdpowiedzUsuńTorba na kierownicę zdecydownie wymiata!!! świetny miałaś pomysł i wykonanie oczywiście super! :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję! Bardzo :)
UsuńPrzypomniałaś mi, że muszę oddać rowery do przeglądu :) Torba rewelacja, jesteś dla mnie "miszczu" jeżeli chodzi o szycie wszelkiego rodzaju toreb, etui i pokrowców :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie oddaj, rower to jednak cudowny wynalazek :)
UsuńNiezmiernie mi miło, dziękuję!
Super! Jelonki rzeczywiście piękne. Pomysłowo i pożytecznie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńDoskonała inspiracja. Aż poszukam roweru w piwnicy, żeby sobie podobne cudo zrobić.
OdpowiedzUsuńhihih dobra inspiracja nie jest zła ;)
UsuńŚliczna! dołączam do grona wielbicieli tej tkaniny! I dzieki za kilka bardzo dobrych patentów
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńCała przyjemność po mojej stronie :).
"...jest mega słodka, zgrabna i rewelacyjna na rower", zapomniałaś dopisać, że jest JEDYNA. Nikt inny takiej nie będzie miał.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPamiętasz o wszystkim,klamerki,kieszonki.Musisz mieć dobrą maszynę,bo nie wiem czy moja by to wszystko uszyła,podziwiam,świetna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMuszę Ci sie przyznać, że jak zaczynałam szyć, to zupełnie nie zwracałam uwagi na wykończenie, znaczy o liczbę szczegółów, po prostu chciałam coś uszyć :) . Teraz sprawia mi frajdę jednak dodawanie detali :)
UsuńCudo i geniusz! Jelonki tak słodkie, że zamiast cukru można do kawy zdjęcia oglądać.... :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
Usuń:)
I torba i nerka są przegenialne!! I ten jelonkowy (lub jak to mówię lelonkowy :D) wzór cudny, nie dziwię się, że zachwyt powoduje :-)))
OdpowiedzUsuńfajnie to wykombinowalas, bedzie cos takiego do kupienia??ß
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest taka opcja :)
UsuńO widzisz...i mnie by się taki zestaw przydał...tylko kto go uszyje ? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
hmmm są opcje ;)
UsuńCoś wspaniałego ! Nie mogę się napatrzeć, mnie potrzebne są sakwy na bagażnik, ale nie wiem nawet z której strony zacząć. Nerka przecudowna, czy to materiał laminowany albo inaczej utwardzany? czy bawełna just ?
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten wzór w jelenie! całość pełna profeska!
OdpowiedzUsuńNo i co zrobiłaś? Przez Ciebie kupiłam B'Twina ;) Tak mi się Twój spodobał na zdjęciach :) No i torbę szyję, razem z nerką, na razie rozrysowuję, też pomiędzy ziemniakami a kotletem, ale może do wakacji zdążę :))
OdpowiedzUsuńAle rewelacja ta torba! własnie czegoś takiego szukam by uszyć.. idealna! Masz może plany jak to uszyć? kompletnie nie mam pojecia, jaki wykrój jaki scieg ? Poratuj proszę ^^
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Czy można prosić wykroj na ta torbę na kierownicę?
OdpowiedzUsuń