Torba do wózka
Mam wielki problem jak taka torba powinna się nazywać.
Ma być możliwość zawieszenia ją na wózku - więc torba do wózka?? Na wózek??
Na rzeczy dla dziecka - torba dla dziecka ??
Najbardziej mnie rozwala nazywanie jej torbą dla mam. Tata już nie może dotknąć ??
Tak czy siak uszyłam taką torbę.
Miała być mega pojemna i chyba jest.
15cm głębokości
35cm wysokości
45cm szerokości
Całe jedno dziecko pewnie by do niej weszło. ...ale po co wtedy ten wózek??
Cała torba jest uszyta z dość cienkiej dzianiny, dlatego jest usztywniona sztywnikiem z klejem.
Podszewka jest przepikowana na ocieplinie, dość grubej ocieplinie. Dno jest usztywnione grubym filcem.
Jest sporo kieszeni.
Lekko usztywnione rączki.
Pełno jakiś takich uchwytów.
Kieszonki na bokach.
Kieszeń taka sobie zaokrąglona. A pod nią kieszeń na całej długości torby, zamykana na zamek.
Dwie kieszenie wsuwane, jedna wykończona taśmą odblaskową.
Jedna zamykana na zamek.
Karabińczyk i półkole....tak w sumie pewnie się przyda ;).
Na jednym boku jeszcze jedna zawieszka. :)
Chowana do kieszonki.
Długi pasek można odpiąć.
Ma plastikowe usztywnienie na ramiona, żeby pasek się nie wrzynał w ciało.
Jest też możliwość regulacji długości długiego paska.
W środku kieszenie wsuwane, zamykane , wykończone gumką. Dwa karabińczyki i półkole.
Chyba wszystko się zmieści. :)
A żółty materiał miałam w szafie, kiedyś kupiłam go ok 6m i w końcu się skończył :) , dlatego torba łapie się do uwalniania tkanin. :)
Ma być możliwość zawieszenia ją na wózku - więc torba do wózka?? Na wózek??
Na rzeczy dla dziecka - torba dla dziecka ??
Najbardziej mnie rozwala nazywanie jej torbą dla mam. Tata już nie może dotknąć ??
Tak czy siak uszyłam taką torbę.
Miała być mega pojemna i chyba jest.
15cm głębokości
35cm wysokości
45cm szerokości
Całe jedno dziecko pewnie by do niej weszło. ...ale po co wtedy ten wózek??
Cała torba jest uszyta z dość cienkiej dzianiny, dlatego jest usztywniona sztywnikiem z klejem.
Podszewka jest przepikowana na ocieplinie, dość grubej ocieplinie. Dno jest usztywnione grubym filcem.
Jest sporo kieszeni.
Lekko usztywnione rączki.
Pełno jakiś takich uchwytów.
Kieszonki na bokach.
Kieszeń taka sobie zaokrąglona. A pod nią kieszeń na całej długości torby, zamykana na zamek.
Dwie kieszenie wsuwane, jedna wykończona taśmą odblaskową.
Jedna zamykana na zamek.
Karabińczyk i półkole....tak w sumie pewnie się przyda ;).
Na jednym boku jeszcze jedna zawieszka. :)
Chowana do kieszonki.
Długi pasek można odpiąć.
Ma plastikowe usztywnienie na ramiona, żeby pasek się nie wrzynał w ciało.
Jest też możliwość regulacji długości długiego paska.
W środku kieszenie wsuwane, zamykane , wykończone gumką. Dwa karabińczyki i półkole.
Chyba wszystko się zmieści. :)
A żółty materiał miałam w szafie, kiedyś kupiłam go ok 6m i w końcu się skończył :) , dlatego torba łapie się do uwalniania tkanin. :)
mega wypasiona torba, podziwiam i zazdroszcze maszyny do szycia, bo moja starowinka by wysiadła od razu:-)))
OdpowiedzUsuń:) dzięki.
UsuńRzeczywiście maszyna się spisała :)
Szacun kochana! Mnóstwo fajnych detali i kieszeni, no i te koty♥ Boskie!
OdpowiedzUsuńNajbardziej chodziło o koty! Takie było życzenie, że ma być ten materiał :)
Usuńo kurcze ale mega torba,chyba rzeczywiście dziecko się w niej zmieścić może w razie czego;)
OdpowiedzUsuńsuper kolory, zwłaszcza środek mnie zaskoczył;)
;)
UsuńŚwietna! Uwielbiam takie pojemne torbiszony. Mega praktyczna przy małym dziecku.
OdpowiedzUsuńTeż mam słabość do toreb wielkości namiotu ;)
UsuńFajna torba! Asiu dzianina przetrwa uzytkowanie. Jak pomysle co zostało z mojej torby wózkowej to jakoś wersja z dzianiny mnie nie przekonuje chyba :( żal mi by było ja na ziemi postawić.....
OdpowiedzUsuńDlatego cała dzianina jest usztywniona sztywnikiem i do tego jeszcze do niej przyklejona...kilka mam rzeczy tak usztywnionych za sobą i mogę powiedzieć, że jest to idealne rozwiązanie dla toreb...no a jeśli chodzi o stawianie - no dlatego jest ten filc na dnie :) ;)
UsuńSuper!Bardzo funkcjonalna!Świetna kolorystyka! Rozumiem,że 45 cm dł,15cm szer.35 cm wys.=głęb.;)) Dobre proporcje! :) Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńWoreczek na magnezję w tej kolorystyce bardzo się spodobał i stąd życzenie, żeby taka była też w przypadku torby . :) Przód to prostokąt 35cmx45cm , a ten bok ma 15cm :)
UsuńWOW Aśka to jest genialne! Torba nie dość że przemyślana to taka wypasiona. Szkoda, że już takowej nie potrzebuję bo bym sobie kupiła :)
OdpowiedzUsuń:) i taka wielka :) a pewnie sama wiesz jak wielość przydaje się przy nieletnim to lat 3 :)
UsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńJest super ! :)
Mam pytanko, napiszę maila :)
:) Przyjęty :)
UsuńWOW ŚWIETNA, rewelacyjna i taka przemyślana, te wszystkie kieszonki, ta kolorystyka, te bajery, WOW!!!
OdpowiedzUsuńMucha nie siada!!! Jestes lepsza od profesjonalistow!!! :-)
OdpowiedzUsuńNawet niech nie śmie siadać ;) :D
UsuńAle mi miło!!
Widzę, że coraz bardziej się staram przy szyciu, więc tym bardziej mi miło to czytać.
Mnie już (albo i jeszcze) nie jest potrzebna taka torba, moje wielgachne pomieszczą co nie co dla dwulatka, ale jestem zachwycona kotami!! Wykonanie pierwsza klasa, ilość kieszonek powala! Super robota :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Dziękuje.
UsuńBardzo oryginalna torba w moje ulubione kotki - czarne. Zaskoczył mnie kolor wnętrza i bogata liczba schowków i zaczepów :)
OdpowiedzUsuńPrzy drobnych rzeczach dla dziecka jednak kieszonki się przydają :D
UsuńDzięki wielkie za miłe słowa.
Torba rewelka :-)
OdpowiedzUsuńA powiedz, kiedy usztywniasz torbę filcem, to ten filc lata swobodnie w przestrzeni między dwoma kawałkami materiału czy wsuwasz go w zapasy i przeszywasz ze wszystkim? Pytam, albowiem zastanawiam się właśnie nad filcem, ale wiesz, moja maszyna jest panienka delikatna - jedna z prostszych wieloczynnościówek domowych. Dopóki nie uruchomię starego Łucznika, boję się szyć takie grubasy.
:)
UsuńNie lata luzem, ale też nie jest wsunięty w zapasy.
Jeśli dno ma 45cmx15cm to generalnie kroi się z zapasem np: 1cm , to filc jest wycięty dokładnie 45cmx15cm bez zapasów, tak żeby szew boczny nazwijmy to go nie łapał.
Filc w tym przypadku jest przepikowany razem z podszewką. I dzięki temu nie ma podwójnej warstwy filcu tak jakby na samym szwie. I filc ładnie wtedy kształtuje dno. )
Rozumiem, czyli na styk, bez zapasów i przepikować :-) Dzięki.
UsuńJest super!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńAsia...noooo powiem Ci, że pojechałaś po bandzie! Jest piękna i widać, że przemyślana i dopracowana w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńjuhu :) cieszę się, bo co tu kryć trochę mi zeszło szycie tego wielkoluda :D
Usuńświetnie pomyślana, widać , ze ktoś wie czego chce.
OdpowiedzUsuńNazwę proponuję- dla prawdziwego rodzica- mieści się w określaniu i mama i tata, i rzeczy dla dziecka/dzieci, i ewentualne cosie które każdy rodzic koniecznie musi ze sobą wlec.
Dominiko, a rodzic, który nie ma takiej torby to już nie jest prawdziwy? ;-)
Usuń:)
Usuńtorba jest rewelacyjna :-)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńTo żarówiaste wnętrze i odblask są świetne , a ich obecność sprawia, że torba jest SUPER :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzadowa! Te wszystkie kieszonki, paseczki i karabińczyki... aż mi pomysłów brakło do czego by ich użyć :) Powinna się nazywać torba wszystkomieszcząca :)
OdpowiedzUsuń:) hihihi no mam nadzieje, że pomieści wszytko co trzeba :)
UsuńFiu, fiu, kawał dobrej roboty i torby :)
OdpowiedzUsuńTorba rewelacyjna ,te wszystkie gadżety i kieszonki ,super ,kolor w środku też bardzo mi się podoba i dzianina w koty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuje :)
UsuńPozdrawiam :)
jestem pod wrazeniem :) wspaniała jest
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńDziękuje.
Dołączam do powyższych "ochów" i "achów"... jest cudna! Gdybym miała szyć taką torbę to zajęłoby mi pewnie z pięć lat :)
OdpowiedzUsuńA może by ją nazwać "Torba na rączke od wózka". Tylko,że ona taka pakowana,że po zawieszeniu jej na rączke mogłaby przewrócić wózek :/ Wyszła rewelacyjna,a sporo kieszonet to podstawa,bo zawsze jest się zorganizowanym :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, chyba pomyślałaś o wszystkim :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba! szkoda że 24 lata temu nie wpadłam na taki pomysł! :)
OdpowiedzUsuńRany! Toż to się nazywa torba na wszystko!! Moja propozycja na nazwę: kocia torba ;) Nie zależnie od tego, czy kot w środku czy na zewnątrz ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna torba! Nie mogę się napatrzeć na wszystkie kieszonki, suwaki, detale... Jest totalnie czadowa :-)))
OdpowiedzUsuńAaaa... skąd Ty wzięłaś cierpliwość na te wszystkie detale i detaliki?! No szacun no... :)
OdpowiedzUsuń