Bluza dla Ani

Gdy Ania zobaczyła bluzę, którą sobie uszyłam, o tutaj, poprosiła o taką samą. A że znam moje dziecko nie od dziś, to postanowiłam dodać zasuwak. Takie woli Ania rozwiązania.
No i bluza jest taka. :)

Bluza jest szyta na zapas, bo Ania tak ekstremalnie szybko rośnie, że wszystko szyte akurat na styk, za trzy miesiące jest za małe.
Wykończenia są pozostałością po moich spodniach. Radość wielka, że kolejne kawałki resztek wykorzystane i trochę miejsca więcej w szafie. Wykorzystałam trochę ściegów ozdobnych, jak juz mam ich tyle w maszynie to przynajmniej się do czegoś niech przydają.
Z przodu są też dwie kieszonki.
Na rękawach zakładka , żeby bluza była wygodna i nie trzeba było wciskać rękawów na siłę. 

Zostało mi troszeńkę jeszcze tego materiału ze wzorem i chyba starczy na szorty dla Ani :) .











Komentarze

  1. Ojej, jaka cudna, bardzo mi się podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że uszyłaś tę bluzę z zapasem, bo jest taka ładna, że szkoda byłoby gdyby z niej szybko wyrosła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wyszła ta bluza, jak ładnie wszystko wykończone! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna ta bluza, z Twojego opisu wnioskuje że później dzieci rosną jeszcze szybciej niż moje (niemożliwe :))!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale prześliczna bluza... Ania wygląda w niej prześlicznie!!!!
    uściski kochana

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że napracowałaś się przy niej, tak ładnie wykończona. Ale warto było, zamówienie wykonane i dziecko zadowolone, bo ma nową śliczną bluzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba:) materiał super. Sama ostatnio namiętnie szylam bluzy i spodnie dresowe dla syna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, nie bardzo widać te ozdobne ściegi, ale wierzę, że są ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak sobie myslę, że dobrze mieszkamy z Anią daleko od siebie i mamy jeszcze inne rozmiary, bo chyba myszkowałybyśmy sobie nawzajem po szafie hahaha
    Buziaki :)***

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozumiem Anię, ten materiał jest piękny i sama też chciałabym taką. Pocieszę Cię, niedługo już nie będziesz musiała szyć bluzy podobnej do swojej, po prostu córcia Ci ją zabierze :) ... coś o tym wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też mam ten problem, że jak uszyję coś pasownego to zaraz dzieciaki wyrastają. Bluza wygląda super i jak zawsze u Ciebie, perfekcyjne wykonanie :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.