Sorbet gruszkowy Jamie Oliver
Gdy pogoda wchodzi w fazę kiedy moja sąsiadka narzeka " ale gorąco, ale świeci słońce, ale nie zimno", mnie się śmieje buzia. Choć generalnie jaka pogoda by nie była daję radę, to jednak słońce to cudna sprawa. W kuchni też trochę inaczej wszytko zaczyna wyglądać i zamiast np: czekoladowego tortu z toną czekolady fajnie zjeść sorbet gruszkowy.
Generalnie jest to świetna sprawa. Szybciutko i orzeźwiająco.
W rondelku trzeba zagotować 200ml wody i 200g cukru pudru, no albo mniej jeśli gruszka jest słodka. :) Trzeba zagotować i dodać ćwiartki gruszek ok 1kg . I chwile gotujemy. Tak żeby lekko zmiękły gruchy. Ściągamy z ognia i dodajemy sok i skórkę z jednej cytryny. Miksujemy to wszytko i wkładamy do zamrażalnika. Co jakiś czas mieszamy. Po kilku godzinach jest najlepsze , nie za twarde nie za miękkie.
Tutaj dodałam do sorbetu ślimaczki z ciasta francuskiego wypełnionego masą z sera białego. Czyli ser zmiksowany z cukrem , śmietaną.
Jamie Oliver w przepisie dodaje grappę, ale ja ze względu na podanie sorbetu matce karmiącej i osobą nieletnim zrezygnowałam z tego elementu.
Generalnie jest to świetna sprawa. Szybciutko i orzeźwiająco.
W rondelku trzeba zagotować 200ml wody i 200g cukru pudru, no albo mniej jeśli gruszka jest słodka. :) Trzeba zagotować i dodać ćwiartki gruszek ok 1kg . I chwile gotujemy. Tak żeby lekko zmiękły gruchy. Ściągamy z ognia i dodajemy sok i skórkę z jednej cytryny. Miksujemy to wszytko i wkładamy do zamrażalnika. Co jakiś czas mieszamy. Po kilku godzinach jest najlepsze , nie za twarde nie za miękkie.
Tutaj dodałam do sorbetu ślimaczki z ciasta francuskiego wypełnionego masą z sera białego. Czyli ser zmiksowany z cukrem , śmietaną.
Jamie Oliver w przepisie dodaje grappę, ale ja ze względu na podanie sorbetu matce karmiącej i osobą nieletnim zrezygnowałam z tego elementu.
Talerz z Muchą!!! Przepraszam, ale przez niego nie zwróciłam uwagi na sorbet;) Mam mini reprodukcję tego samego obrazu na segregatorze!
OdpowiedzUsuń:) Dostałam na urodziny od przyjaciół cały serwis takie deserowy :) Śmieją się ze mnie, że pierwszy raz widzieli jak wybucham płaczem :) Ale serio chyba w życiu nic piękniejszego nie dostałam. Ja jestem absolutną fanką Muchy tak bezgranicznie a tu jeszcze serwis do deserów, a ich fanką też jestem :D hahaha
UsuńNo to ja za to dzisiaj pierwszy raz dostałam ślinotoku na widok talerza :)
UsuńZostanę fanka twojego serwisu deserowego, bo fanką Alfonsa M. jestem od dawna :)
:) to jeszcze Was dobiję :D Ten cały serwis był zapakowany w pudła z owymi reprodukcjami, a teraz w nich trzymam nożyczki, niteczki i inne takie tam szyciowe bajery :)
UsuńNie bawię się z tobą - foch forever :D
UsuńTakie proste a jakie musi być pyszne - już kombinuje kiedy go zrobię :)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie to wygląda. Narobiłaś mi smaku. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/