A mnie się podoba spódniczka w gwiazdki. Jakoś mam awersję do tego nocnego ptactwa. Przy okazji, kto wie skąd ta popularność sówek wszelakich i wszechobecnych? To z jakiejś bajki, filmu czy innego hallo kitty? Od jakiegoś już czasu mnie to zastanawia.
hihi sama nie wiem, serio, broniłam jak się mogłam :D ale biznes jest biznes. Dodaj sówkę i od razu 5 osób jest chętnych. Co kto lubi :D To tak jak z minki - wszędzie jest. No jest mięciutki , ale wszędzie jest , wszędzie ! :D W gwiazdki też najbardziej lubię :D
Ja też tych sów do końca nie rozumiem, ale żółte mi się tak strasznie podoba, że chyba sobie kupię żółtą dresowy, chociaż kolor zupełnie nie jest mój, ale widzę u Ciebie i lecę na to. Nawet Ty nie masz świętego spokoju?
Sukieneczka rzuca się w oczy od razu, tylko ubierać i tańczyć jak ze słońcem - promiennie zaraz. Spódniczki choć szare to ciekawe we wzorach, zawsze można rozświetlić górą odzieży. :)
nie no, nie powiem nic odkrywczego, jest git i już :) a ja mam syna, więc niestety/stety sukienka w sowy odpada hehe. my mamy pościel w sowy :D a poza tym u nas też dresówka też rządzi, bo jest świetna na ubranka do żłobka/przedszkola :)
Śliczne... wszystko piekne! ale rzadzi sukienka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mnie się podoba spódniczka w gwiazdki. Jakoś mam awersję do tego nocnego ptactwa. Przy okazji, kto wie skąd ta popularność sówek wszelakich i wszechobecnych? To z jakiejś bajki, filmu czy innego hallo kitty? Od jakiegoś już czasu mnie to zastanawia.
OdpowiedzUsuńhihi sama nie wiem, serio, broniłam jak się mogłam :D ale biznes jest biznes. Dodaj sówkę i od razu 5 osób jest chętnych. Co kto lubi :D To tak jak z minki - wszędzie jest. No jest mięciutki , ale wszędzie jest , wszędzie ! :D W gwiazdki też najbardziej lubię :D
UsuńU Ciebie zawsze wszystko śliczne, mi wpadła w oko spódnica w sowy- ostatnio lubię szarości: )
OdpowiedzUsuń:) dziękuje Ci serdecznie.
UsuńTa spódniczka w malutkie gwiazdki - bombowa!
OdpowiedzUsuńGwiazdki super, ale cala reszta też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńWszystko fajowe, jak zawsze:D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się szare sówki, może dlatego, że są trochę inne :-)
OdpowiedzUsuńa mnie wszystko sie podoba niestety.....:)
OdpowiedzUsuńwow cudne kiecki :D aż mi się takiej zachciało dla mnie hehehe :D
OdpowiedzUsuńJa też tych sów do końca nie rozumiem, ale żółte mi się tak strasznie podoba, że chyba sobie kupię żółtą dresowy, chociaż kolor zupełnie nie jest mój, ale widzę u Ciebie i lecę na to. Nawet Ty nie masz świętego spokoju?
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńŻeby mieć trochę lat mniej i wbić się w taką śliczną spódniczkę :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
A.
Sukieneczka rzuca się w oczy od razu, tylko ubierać i tańczyć jak ze słońcem - promiennie zaraz. Spódniczki choć szare to ciekawe we wzorach, zawsze można rozświetlić górą odzieży. :)
OdpowiedzUsuńŻółta tunika jest po prostu słonecznie prześliczna :)
OdpowiedzUsuńAle piękne tkaniny i ciuszki z nich wyczarowane! Ta Twoja mała księżniczka to ma dobrze z Tobą! Kreatywne mamy górą! :)
OdpowiedzUsuńnie no, nie powiem nic odkrywczego, jest git i już :) a ja mam syna, więc niestety/stety sukienka w sowy odpada hehe. my mamy pościel w sowy :D a poza tym u nas też dresówka też rządzi, bo jest świetna na ubranka do żłobka/przedszkola :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i takie kolorowe a gdzie mała modelka?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo u ciebie zawsze nie ma nudy :)
OdpowiedzUsuńhej Asiu dziekuje za miły komentarz pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń