Na początku były buty..
a do tych butów uszyłam sukienkę. Zmieniała mi się koncepcja ok miliona razy i w końcu jak już stanęło na ostatecznej wersji, to chętnie bym ją zmieniła...ale jest jak jest, już po tzw ptokach :D więc żyjemy dalej.
Sukienka była na wesele specjalnie szyta, specjalnie ładowałam baterię aparatu rano, a potem nie specjalnie jej nie zabrałam, więc jak to się mówi " dupa zbita" i żeby owy smutek jakoś zniwelować dziś na pierwszy plan wysuwa się radość mego życia : D znaczy teksty Wojtka.
Wojtek patrząc na ukrzyżowanego Chrystusa w kościele : "Mamo a czy Chrystus tak naprawdę też był z drewna?? "
Wojtek podnosi mi część spódnicy w poniższej sukience , ja go delikatnie odwodzę od tego ,
Wojtek :"Ale Mamo sprawdzam czy komar Ci nie wleciał, ratuję Ci życie".
"Mamo a czy anioły potrafią latać na deszczu?? Bo jak mają mokre skrzydła to chyba nie mogą. "
Wykończenie jest ściegiem rolującym, o którym tu trochę.
Co tu kryć , ścieg rolujący jest najwygodniejszy w przypadku spódnic z koła. A tak jest w tym przypadku.
Jest podszewka, część góry to batyst w malinowym kolorze, a część spódnicy to szyfon, też malinowy.
Z przodu i tyłu są brązowe wstawki z elastycznej satyny, zalegały jakieś kawałki. Malinowy jest atłas...miałam tylko 1,3cm więc nie starczyło,żeby brąz był z boku a malina w środku więc jest odwrotnie, jak dla mnie szkoda.
A od tych butów się zaczęło.
Sukienka była na wesele specjalnie szyta, specjalnie ładowałam baterię aparatu rano, a potem nie specjalnie jej nie zabrałam, więc jak to się mówi " dupa zbita" i żeby owy smutek jakoś zniwelować dziś na pierwszy plan wysuwa się radość mego życia : D znaczy teksty Wojtka.
Wojtek patrząc na ukrzyżowanego Chrystusa w kościele : "Mamo a czy Chrystus tak naprawdę też był z drewna?? "
Wojtek podnosi mi część spódnicy w poniższej sukience , ja go delikatnie odwodzę od tego ,
Wojtek :"Ale Mamo sprawdzam czy komar Ci nie wleciał, ratuję Ci życie".
"Mamo a czy anioły potrafią latać na deszczu?? Bo jak mają mokre skrzydła to chyba nie mogą. "
Wykończenie jest ściegiem rolującym, o którym tu trochę.
Co tu kryć , ścieg rolujący jest najwygodniejszy w przypadku spódnic z koła. A tak jest w tym przypadku.
Jest podszewka, część góry to batyst w malinowym kolorze, a część spódnicy to szyfon, też malinowy.
Z przodu i tyłu są brązowe wstawki z elastycznej satyny, zalegały jakieś kawałki. Malinowy jest atłas...miałam tylko 1,3cm więc nie starczyło,żeby brąz był z boku a malina w środku więc jest odwrotnie, jak dla mnie szkoda.
A od tych butów się zaczęło.
nie wiem o czym mówisz :D jak dla mnie jest po prostu idealna :D cudna
OdpowiedzUsuńWojtek jest mistrzem ;D haha :)
OdpowiedzUsuńButy są cudowne i sukienka również :D Idealna kreacja na wesele :)
Piękna sukienka. Bardzo oryginalna. Podobają mi się stębnowania, choć sama nie lubię ich robić. Jedynie "wążową" broszkę bym ominęła, bo węże przerażają mnie w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńUrok samodzielnego szycia polega właśnie na tym, że można dorobić sobie sukienkę do butów czy nawet do pierścionka :)
Super kieca! Piękne koloer no i do butów idealnie :) Hmmm a ja myślałam, że to buty do sukienki się dobiera a nie na odwrót ;P Ładne stębnowania, przy tak upierdliwych tkaninach (jak sądzę) wyszło Ci bardzo ładnie i równo.
OdpowiedzUsuńFajna żmijka a brązowy dywan idealnie wpasowuje się w klimat kolorystyczmy ;)
Potrzeba jeszcze deseru z podgrzanymi malinami i gorącą gorzką czekoladą ;)
Pomimo zamieszania z aparatem na weselu poproszę zdjęcie na człowieku ;) Pewnie wyglądałaś w niej pięknie!
Piękna, i te stębnowania w pasie - idealnie dopasowana do butów:) Żmijka też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili ten czekoladowy przód tak jakoś średnio mi się spodobał, zresztą sama piszesz, że wolałabyś odwrotnie. Ale po parokrotnym obejrzeniu zdjęć dochodzę do wniosku, że jest dobrze, a nawet bardzo dobrze ;-) śliczna sukienka stworzona do ślicznych butów :-)
OdpowiedzUsuńTak idealnie dobranych kolorystycznie butów i sukienki to ze świecą szukać. No i oczywiście jest piękna. Szkoda, że nie ma zdjęć z wesela np. w tańcu, bo z pewnością świetnie by wyszły.
OdpowiedzUsuńtak jak MagIk juz powiedziala ''Urok samodzielnego szycia polega właśnie na tym, że można dorobić sobie sukienkę do butów czy nawet do pierścionka '' ja np. kilka lat temu mialam przepiekna chuste i dopasowalam plaszcz do niej :)
OdpowiedzUsuńAsiu jest slicznie kolorystycznie,fason mi nie odpowiada z wiadomych wzgledow ale Ty napewwno wygladalas pieknie, a o Wojtku pisalam juz na FB ze on ma jeszcze nie takie pytanka w zanadrzu. A moze jakies fotki z wesela?? I Ty w tej sukience plasajaca na parkicie, moze byc na wideo,.. :)
Wspaniały komplecik:) W ostatnim czasie bardziej niż kiedykolwiek doceniam umiejętność szycia i odrobinę zazdroszczę talentu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie. Mi się bardzo podoba ta sukienka, taka jaka jest, no i te buty..: ) A tak w ogóle, czy jest coś czego nie potrafiłabyś uszyć?
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka, zastanawiam się właśnie, czy dobrze by wyglądała uszyta z aksamitu, który cierpliwie czeka, aż mu wymyślę formę przeznaczenia :)
OdpowiedzUsuńsliczna :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienka!!!! jeju i jak fajnie kolorki dobrane!!! I'm in looooveeee!!!
OdpowiedzUsuńAle fajna kieca!!!!!!!!!!!!!! Świetnie Wykombinowałaś połączenia kolorów i Dobrałaś kieckę do butów a nie odwrotnie :DD Chylę czoła :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały komplet! A tekst o Chrystusie z drewna...:)
OdpowiedzUsuńHmmmm muszę Cię w niej zobaczyć! Kolory cudne!
OdpowiedzUsuńPiękna, przechodzisz samą siebie!
OdpowiedzUsuńTeksty Twojego syna są rozbrajające :)
OdpowiedzUsuńFajnie połączenie kolorów i ciekawy materiał, podoba mi sie !
OdpowiedzUsuńbardzo umiejętnie dobrałaś kolory! cudo! :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna :)
OdpowiedzUsuńpierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńFajnie to sobie wykombinowałaś. Hmm... sukienka do butów? Ekstra!:)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńJa sama szyjąc sukienkę na wesele miałam milion wizji, po czym z niezdecydowania powstał tak prosty model że chyba prościej się nie dało... no ale cóż. Tak to jest jak człowiek za bardzo kombinuje ;)
Teksty dzieciaczka niezastąpione! ;D
Super sukieneczka.
OdpowiedzUsuńNoo i elegancko :)Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna idealnie do butów pasuje, a tekst o Chrystusie ... uśmiech wywołuje na twarzy :) Do dziś pamiętam jak mój kiedyś na krzyż mówił samolot i kilka razy w kościele potrafił z takim tekstem wyparować, miny modlących bezcenne ;))))
OdpowiedzUsuńŚliczne buty i śliczna sukienka, idealnie do siebie pasują! A teksty Wojtka nieziemskie, uśmiałam się:))) Gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to zestawienie kolorystyczne! Z butami będzie idealnie!
OdpowiedzUsuńHm, faktycznie gdyby brąz był z boku byłoby jeszcze piękniej - ale do butów to Ci idealnie pasuje!
OdpowiedzUsuńNo tak dobrać tkaniny do butów!! To nie jest chyba łatwe zadanie? :)
OdpowiedzUsuńJa poczekam na zdjęcia na Tobie :)))
Chętnie popatrzę na zdjęcia na Tobie. Sukienka bardzo fajna i fajne połączenie kolorów. Mi też często zdarza się dobierać kreację do butów:-)
OdpowiedzUsuńBardzo Ładna sukienka, jestem przekonana, że dużo lpiej wgląda na Tobie niż na wieszaku.
OdpowiedzUsuńJa też szyłam sukienkę na sobotnie wesele. Też kupiłam buty. Też ładowałam aparat. Ale gorączka 39 mnie zmogła i tylko mąż sam na ślub poszedł. ech... a sukienka wisi... :)
Ty, Asiu przynajmniej miałaś punkt wyjścia w postaci butów i wyszło super :) - fajne to zestawienie malinowego z brązowym. Ja przez prawie cały maj szukałam pomysłu na sukienkę na wesele, w końcu coś tam uszyłam, ale do końca zadowoloma nie byłam...
OdpowiedzUsuńNo z tymi dodatkami to teraz kiepsko po sklepach, szukasz jednego drugiego nie ma i jak tu coś kompletować.
OdpowiedzUsuńAle wyszło Ci bardzo fajnie, podoba mi się. Zwłaszcza przód sukienki, kolorystycznie też wszystko pasuje - więc tylko śmigać na zabawy póki nogi pozwalają. :)
Wiem że już brałaś udział w tego typu zabawach, tym razem na mojego bloga dotarł "Liebster Blog Award" i nominując po prostu nie mogłabym Ciebie ominąć. Jeśli miałabyś ochotę odpowiedzieć na kilka pytań to zapraszam do mnie http://akapit.blogspot.com/2013/09/libster-blog-award.html :)
OdpowiedzUsuńale fajnie to sobie wymyśliłaś, wyszło super a z butami idealny komplet :D
OdpowiedzUsuńboskie sukienki, chciałabym kiedyś szyć tak jak ty :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://pozytywniezszyta.blogspot.com/
czekam na nowe posty i rady :)