Sukienka z Papavero
Wykrój sukienki pochodzi z Papavero.
Gdy pisałam post o spodniach, chciałam podać link do tego portalu i zobacyzłam ta sukienkę. Oprzeć się nie mogłam, więc uszyłam.
Z dzianiny punto - Susanna dziękuje - jest to najlepsze punto chyba na świecie. Chodziłam już sporo w tej sukience i nie ma na nim ani pół kłębuszka, zmechacenia czy innego puntopodobnego cholerstwa.
Dodatkowo jest elastyczna koronka - Malwino dziękuje. :)
I tak mam sukienkę z darów , jakby to rzec . No sama nie wiem czy moja radość kiedyś ustanie :)
Dzięki.
A sukienka na mym ciele tak wygląda. :)
Tutaj pierwsza przymiarka była i na zdjęciach zobaczyłam, że krzywo trochę są te ząbki...szczególnie ten pierwszy po środku od góry. No to poprawiłam :) Jednak przymiarki to ważna rzecz.
Sukienka nie przewidywała rękawków...ale ja zdecydowanie powinnam takowe posiadać...znaczy tak mi bardziej pasuje, w takich sukienkach.
A po poprawkach tak jak poniżej wygląda sukienka.
Wszystkie wykończenia są ręcznie wykonane. ....wpadliśmy na nowy serial Breaking Bad , to mam czas na ręczne zabawy :)
Tak wiem mam pięknie obite nogi - to efekt mojej dość burzliwej przeszłości i piękne nie opalone paski - tak to jest jak nad morze bierze się jedną parę sandałów :)
Gdy pisałam post o spodniach, chciałam podać link do tego portalu i zobacyzłam ta sukienkę. Oprzeć się nie mogłam, więc uszyłam.
Z dzianiny punto - Susanna dziękuje - jest to najlepsze punto chyba na świecie. Chodziłam już sporo w tej sukience i nie ma na nim ani pół kłębuszka, zmechacenia czy innego puntopodobnego cholerstwa.
Dodatkowo jest elastyczna koronka - Malwino dziękuje. :)
I tak mam sukienkę z darów , jakby to rzec . No sama nie wiem czy moja radość kiedyś ustanie :)
Dzięki.
A sukienka na mym ciele tak wygląda. :)
Tutaj pierwsza przymiarka była i na zdjęciach zobaczyłam, że krzywo trochę są te ząbki...szczególnie ten pierwszy po środku od góry. No to poprawiłam :) Jednak przymiarki to ważna rzecz.
Sukienka nie przewidywała rękawków...ale ja zdecydowanie powinnam takowe posiadać...znaczy tak mi bardziej pasuje, w takich sukienkach.
A po poprawkach tak jak poniżej wygląda sukienka.
Wszystkie wykończenia są ręcznie wykonane. ....wpadliśmy na nowy serial Breaking Bad , to mam czas na ręczne zabawy :)
Tak wiem mam pięknie obite nogi - to efekt mojej dość burzliwej przeszłości i piękne nie opalone paski - tak to jest jak nad morze bierze się jedną parę sandałów :)
Widziałam ten wykrój, ale nie sądziłam, że tak ładna sukienka może z niego wyjść. Świetny pomysł aby zygzaki zrobić koronkowe. Bardzo oryginalna sukienka :)
OdpowiedzUsuńSukienka na tobie i ty w sukience ... Obie wyglądacie cudnie!
OdpowiedzUsuńAleż zgrabna :D Strasznie mi się podoba!!
OdpowiedzUsuńa pochwal się skąd to punto? i proszę powiedz, że ze sklepu internetowego :-)
OdpowiedzUsuńsukienka bardzo ładna i nadal się zastanawiam, czy Twoja doba ma tak jak moja 24 godziny a nie przypadkiem z 48 :-)
ojj nie wiem, dostałam wszelkie materię na tą sukienkę w prezencie.
UsuńTeż 24 niestety...ale mam krótkie noce :D bardzo.
Bardzo efektowna
OdpowiedzUsuńŁał! ładna kiecka! Świetnie ci pasuje. Podziwiam! tyle narożników do wszywania!!!:)A fotka z dzieciaczkami obłędna :))))
OdpowiedzUsuńFotkę z dzieciakami koniecznie wyślij na jakiś konkurs!
OdpowiedzUsuńPS. ależ z Ciebie szykowna mamuśka na wakacjach! fiu-fiu!
:) nie mam szczęścia w konkursach :)
Usuńświetna sukienka i moje kolorki, no zwyczajnie idealna jak na mój gust:))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! Ja nie wiem, kiedy Ty to wszystko szyjesz;)
OdpowiedzUsuńpięknie bardzo kobieco Breaking Bad kocham kocham kocham cieszę się już na nowy sezon!
OdpowiedzUsuńooo dobrze wiedzieć, my mamy dwa póki co na tapecie.
UsuńA ja chciałam zapytać czy Ty Breaking Bad po polsku oglądasz czy po angielsku? My z mężem też oglądamy i czekamy na najnowsze odcinki, które mają się ukazać w sierpniu - oczekujemy w napięciu!
UsuńI to już piąty sezon jest :-)
Usuńłó to fajnie , bo my właśnie 2 sezon zaczynamy, a strasznie krótkie są w ogóle. A oglądamy po angielsku. :)
UsuńŚliczna sukienka. Gdyby w komplecie do kiecki byłą taka figura, to uszyłabym sobie takich ze 20 :)
OdpowiedzUsuńa ahhaha :) super tekst :)
UsuńElegancko:) Aż szkoda tak na co dzień:) A skąd się bierze niezdzieralne punto?
OdpowiedzUsuńhmmm dokładnie nie wiem , moje przybyło od Susanny :)
UsuńŚliczna! Taka wyjściowa nawet jest ta sukienka!
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci, ze to punto się nie zmechaci :) Jeśli jeszcze kiedyś dorwę czarne to też Ci wyślę :) Bomowa kiecka, bardzo mi się ten fason podoba i żałuję, że nie mogę sobie takiej póki co uszyć ...
OdpowiedzUsuńo nie!! :) Ty przecież leżysz plackiem i tak zostań póki co :) Na Ciebie też pora przyjedzie :)
UsuńBardzo fajna sukienka, widziałam ją już a Papavero :) Super, że punto jest niewmechacące :)
OdpowiedzUsuńPiękna, wyjątkowo piękna sukienisia!
OdpowiedzUsuńpo prostu piękna!
OdpowiedzUsuńświetna ! chętnie dla siebie taką bym uszyła :D fajnie "robi" talię
OdpowiedzUsuńKurczę, ale musiałaś się narobić z tymi ząbkami! Czasami dzianina nie jest dobra do szycia takich cięć. Bardzo ładnie uszyłaś i mnie się wydaje, że z rękawkami jest lepiej. A nad morzem trzeba było na boso!!:) Zdjęcie dzieci cudowne!
OdpowiedzUsuńŚliczna!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, koronka też daje ciekawy efekt. Ale najbardziej podoba mi się to zdjęcie z dieciakami :))
OdpowiedzUsuńWidziałam tą sukienkę i zastanawiałam się czy będzie mi pasować, dzięki Tobie wiem jak wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie leży no i trochę pracy z tymi ząbkami wymaga. Za to jest efekt, rękawki jak najbardziej.
Super zygzaki :) i do tego nowa fryzura :) i od razu ma się mniej na głowie :)))
OdpowiedzUsuńSuper :-) co za figura :-)
OdpowiedzUsuńObłędna figura. Na takiej to każda sukienka świetnie leży. Bardzo ładna, twarzowa. Świetne zdjęcie cukierni:) :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukieneczka :) Fajnie wyglądają te koronkowe zygzaki - że też chciało Ci się je poprawiać :P
OdpowiedzUsuńmi by chyba ręce opadły :) A cóż to za burzliwą przeszłość miałaś, że nogi obite? Po drzewach, płotach na szabrownictwo się wybierało? ;P
hihih a taką tam :D
UsuńSwietny pomysl!
OdpowiedzUsuńNie jest troche za ciasna w udach?
W sumie to nie..tylko jak chodzę to mi się podnosi lekko i się marszczy ...przeprowadziłąm badania po Twoim komentarzu:D
UsuńDzięki.
Fajnie Ci w sukience :)
OdpowiedzUsuńOch, widziałam ją już na papavero. Po poprawkach lepiej :) A sama sukienka dała Ci +10 do figury :)
OdpowiedzUsuńMistrzyni jesteś, takie kąty to nie wiem czy spod mojej maszyny by wyszły. Piękna jest:]
OdpowiedzUsuńSukienka naprawdę niezła! Ale nie ma co, bo i figura do sukienki odpowiednia!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka ! Pasuje Ci bardzo, bardzo
OdpowiedzUsuńokrutnie seksiarsko wygladasz w tej sukience, matko trojga dzieci :))trud szycia sie oplacil, buziaki
OdpowiedzUsuńSukienka wspaniale podkreśla Twoje kształty. Wspaniale wyglądasz, Asiu.
OdpowiedzUsuńElegancka i cudownie podkreśla figurę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam za tak miłe słowa .
OdpowiedzUsuńO, to ja jestem Ciekawa gdzie Sus dorwała takie punto - bo ja się wciąż do niego przekonac nie mogę.
OdpowiedzUsuńA kapelusz najpiękniejszy - no bo ja mam tę słabość :) :) :)
Gdybym jakimś cuuudem wygrała materiałki to proszę o wykrój....hi,hi to takie marzenia...sukienka zgrabna .pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńRobisz szał kochana,extra!
OdpowiedzUsuń