Poduchy dla Nowożeńców.
Poduchy są prezentem drobnym dla pewnych Nowożeńców.Miało być coś bardziej godnego okazji...ale jakbym się wściekła nie dałabym rady...jeju denerwujący jest brak czasu!!!
Ona lubi kwiaty, on fotografię.
A do ozdoby prostych poszewek posłużyły lamówki dla niej - różowa, dla niego -czarna. No a obrazki przeniesione papierem transferowym.
Piękne ci wyszły :) Oczywiście poducha z aparatem moim faworytem :)) hihi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci:)
Usuńfajne :) i moim fawortytem tez ta z aparatem :)
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy.
OdpowiedzUsuńAno właśnie się zastanawiałam ,czy to "robota" papieru ,czy benzyną ekstrakcyjną .Ciągle sobie obiecuję ,że spróbuję ,ale przeraża mnie wąchanie tych oparów^^
OdpowiedzUsuńPodusie prz-cu-dne :_)))))
Papier...zawsze pomaga otwarte okno :)
Usuńślicznie to wyglada czy mogła bys zrobić tutorial?
OdpowiedzUsuńszycia poduch czy papieru??
UsuńPoduchy przepiękne!! A jak to się robi?
OdpowiedzUsuńhttp://lolajoo.blogspot.com/2011/11/sukienka-dla-ani.html
UsuńOryginalny i trafny pomysł na prezent :D
OdpowiedzUsuńMi bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też z chęcią zobaczyłabym na żywe oczki jak to się robi. Tym bardziej, że przeraża mnie zabawa z rozcieńczalnikiem. Grzecznie więc proszę o tutka :)
OdpowiedzUsuńZ rozpuszczalnikiem to tak się robi http://lolajoo.blogspot.com/2012/04/wasny-nadruk-na-tkaninie.html
Usuńpoduchy superowe! ja też bardzo chciałabym zobaczyć jak to się robi :)
OdpowiedzUsuńWyszły elegancko ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne poduchy. Ciekawe wzory:)
OdpowiedzUsuńA ONA jest jego pięknym kwiatem, który to ON fotografuje nieustannie:-)
OdpowiedzUsuńJolu świetny pomysł!
Świetny pomysł, bardzo oryginalny i osobisty prezent. Jednak co rękodzieło, to rękodzieło. Można stworzyć coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) według mnie osobiste prezenty są najlepsze :)
UsuńJeżeli on lubi fotografię, a ona kwiaty to faktycznie poduszki w sam raz :) Bardzo ładne i pomysł też ciekawy na taki prezent :)
OdpowiedzUsuńczytając komentarze trochę się i uśmiałam bo w jednym zostałaś nazwana Jolą xD czyżbyś zmieniła imię??
aaa z tym imieniem to jakoś tak wychodzi :) nie wiem w sumie czemu ..bo żadnej Joli w LolaJoo nie widać :)
UsuńWidzę, że też szalałaś ślubnie :))) Świetne poduchy!
OdpowiedzUsuńczy ja kiedyś znajdę czas na uszycie sobie poduszek? :D jak zrobiłaś nadruki? to prasowanki czy jakaś inna metoda?
OdpowiedzUsuńtutaj akurat naprasowanka http://lolajoo.blogspot.com/2011/11/sukienka-dla-ani.html. Ale można też tak http://lolajoo.blogspot.com/2012/04/wasny-nadruk-na-tkaninie.html
UsuńPomysł rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękuje za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń