Spodenki jeszcze. Te w kratkę.
W krateczkę dobre do spania.
I jeszcze spodenki....ale na tych zakończę..bo pewnie znalazłoby się jeszcze milion innych..czasem sobie nie uświadamiam ile ja już tego wszystkiego poszyłam.
W krateczkę dobre do walki.
Ps. powyższy model zaczął tydzień temu chodzić totalnie samodzielnie i się nie zatrzymuje. Brakuje mi trzeciego oka gdy jesteśmy na spacerze...każdy w swoją stronę leci. :) O tyle dobrze, że na stosowną komendę wracają. :)
Hahaha no tak, jak cała trójka pobiegnie każdy w inną stronę to musi być wesoło, znam to, bo moja siostra ma bliźniaki biegające (2,5 roku) i jedno maleństwo na razie jeszcze leżące, bo 3 miesiące dziś ma, ale już niedługo będzie pełzające pewnie - i się zacznie :)
OdpowiedzUsuńoj to fakt się zacznie :)a mieć bliźniaki to niezła zabawa jednak. więc ukłony dla Siostry.
UsuńO Boziu jaki słodki wypięty zadek!!!! :-))
OdpowiedzUsuńI te maleńkie stópki - cudo :D
UsuńZdecydowanie zainspirowałaś mnie do uszycia czegoś dla mojego małego Brunia! Super spodenki i obłędne niebieskie oczka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń