Tarta czekoladowa z borówką amerykańską i Burda 8/2012
Jak już pewnie się niektóre z Was zorientowały często robię tarty :) A że w lipcu mamy do świętowania 5 urodzin i 5 imienin to trochę kalorii nadprogramowych mi się uzbierało.
Kiedy są owoce zawsze dorzucam je do ciast. Tutaj jest praktycznie taka sama tarta jak ta z malinami. Tylko zamiast gorzkiej czekolady dałam taką z 52% kakao, taka czekoladę stricte do celów kulinarnych, nie do bezpośredniej konsumpcji :) I zamiasta malin borówki amerykańskie. Niby taka mała zmiana a robi różnicę. ..Jeju jak ja lubię tarty :) A jeszcze jak ktoś zje sam połowe i ze smakiem to tym bardziej lubię piec - Mateuszu pozdrawiam Cię w tym miejscu :)
AAAA i kiedyś Maryś zapytała o ten proszek do pieczenia...dodaje do kruchego jeśli robię kratkę na górze...wtedy ładniej wygląda ...a jak tylko pod spód idzie ciasto to nie ma potrzeby.
Poza tym po wczorajszej kontemplacji nad 96 stroną Burdy pozwoliłam sobie przejrzeć jakie to modele mamy. No i na szczęście nie jestem zrozpaczona. Jest kilka modeli, które szczerze mi wpadły w oko.
I bardzo dziękuje Wam wszystkim za miłe słowa i gratulacje. To chyba jest najmilsza część faktu pojawienia się w Burdzie.
Zdjęcia tarty są moje reszta pochodzi z Osinka.ru.
Tarta wygląda zachęcająco, właśnie wróciłam z zakupów z borówkami, szkoda tylko że nie mogę je jeść :/ Burdę też uważam za udaną i na pewno zabiorę się za szycie niektórych jej modeli!
OdpowiedzUsuńGreat minds think alike :) ten numer Burdy jest pierwszym jakim kupilam w tym roku. Podobaja mi sie 2 pierwsze sukienki plus sukienka nr 115 (z długimi rekawami) i 2 zakiety :) zobaczymy ile z tego uszyje... BTW interesujaco wyglada tez zapowiedz nr wrzesniowego. No i jedna pani na ostatniej stronie wygladala mi tak jakby znajomo :)
OdpowiedzUsuńBorówka i czekolada dwie rzeczy które kocham. Mniam, ja zrobiłam wczoraj spód wg Twojego przepisu i dodałam jabłka z cynamonem. Wyszła pyszna :)
OdpowiedzUsuń