Szlafroki
Gdy zorientowałam się, że dzieci znów mi urosły , trochę się zasmuciłam. Na duchu podniósł mnie fakt, że ja wciąż młoda i piękna ( ahhahhahhhahhhhahah) i gdyby nie dzieci, to pewnie bym nie zauważyła galopującego czasu. :)Żeby ustrzec się przed kolejnym takim odkryciem uszyłam szlafroki na zapas. :) Zima idzie, tego już nie da się ukryć. A my sobie czytamy po kąpieli dość obficie i ciężko nam zmieścić się pod jedną kołdrą, dlatego szlafroki u nas są konieczne.
Mati dostał w spadku po Wojtku. A Wojtek w spadku po zapasach z szafy. A Ania z genialnego polarka, który został zakupiony 1,5 roku temu właśnie w celu uszycia szlafroczka, ale jakoś trafił się szlafroczek od cioci i materiał leżał i czekał. A że dziecko poddaje się nieubłaganemu wzrostowi, to materiału było ciut za mało...ciut o mankiecik, dlatego jeden rękaw jest sztukowany. :) Ale nic to . :)
Wszytko podwinięte i do samej ziemi ....ufffff następne szycie szlafroków, gdzieś za trzy lata ...
Mati dostał w spadku po Wojtku. A Wojtek w spadku po zapasach z szafy. A Ania z genialnego polarka, który został zakupiony 1,5 roku temu właśnie w celu uszycia szlafroczka, ale jakoś trafił się szlafroczek od cioci i materiał leżał i czekał. A że dziecko poddaje się nieubłaganemu wzrostowi, to materiału było ciut za mało...ciut o mankiecik, dlatego jeden rękaw jest sztukowany. :) Ale nic to . :)
Wszytko podwinięte i do samej ziemi ....ufffff następne szycie szlafroków, gdzieś za trzy lata ...
Szlafroki piękne ,aż ciepło się robi na sercu również :)))) Smucić to Ty się kochana zaczniesz jak się zorientujesz ,że dzieci przestały rosnąć :))))))
OdpowiedzUsuńoj racja :( :D
Usuń♥
Usuńsuper, jakie puchate ! Aneczka normalnie jak księżniczka w tym różowym wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzlafroczki cudowne!!! Dzieci w nich wyglądają tak słodko i rozczulająco... I już umyte i teraz najfajniejszy moment - wspólne czytanie i potem tylko przytulanie i spać... Ech, jak to szybko minęło!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne szlafroczki, ale najpiękniejszy jest szlafrok Ani ...ach ten polarek w serduszka. Moja córka miała taką fajną różowo-malinową bluzę w serduszka ale zgubiła ją na zielonej szkole. Została gdzieś zakopana (!!!) w piasku na plaży w ramach wyśmienitej zabawy i nie odnalazła się ;) takie zabawy wymyślają czasami dzieciaki :)))
OdpowiedzUsuńa ja zczne od adalszych ah ah ah ah ahow na temat mamy, bo jet nie tylko dalej piekna i mloda ale rowniez szalenie sympatyczna no i w ogole jest fajan, Terat szlafroczki no po prostu sama slodycz, miod, a ten urwis juz cwiczy nawet przed snem, hi hi hi buziaki
OdpowiedzUsuńAleż z tobą maja dobrze :)
OdpowiedzUsuńPrawidłowo,do samej ziemi:) Młoda już używa "dorosłego" szlafroka, ale z łezką w oku wspominam te maleństwa z kieszoną z misiem:) Ale te dzieci rosną!
OdpowiedzUsuńPiękne szlafroki, wyglądają na bardzo wygodne.
Pozdr
Piękne szlafroczki! Aż szkoda, że mi mama już nie chce szyć takich szlafroczków;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
matko jedyna! - w takie przytulne cuda to i ja bym się zawinęła! tylko musiałabym poczekać na zimę, bo teraz to my tutaj mamy 30 stopni po zachodzie słońca ;-)
OdpowiedzUsuńPolarek zaiste cudny, ale moje fachowe oko profesjonalistki (!) obserwuje, że jest jedynie podwinięty i przeszyty zamiast mieć kaptur i kołnierz wyłożony jakąś miłą cieniutką dzianina pod kolor. Czy ja dobrze widzę? Podobnież chłopięce mankiety. Fuszerka Joanno! :D
OdpowiedzUsuńChciałabym jeszcze napisać, że zazdroszczę długiego czytania wieczorami, ale u nas też się przecież odbywa, tyle że ja jestem wykonawcą a nie beneficjentem.
Młoda, piękna i jak dba o dzieciaki- szlafroczki świetne i na pewno cieplutkie: ) A dzieciaki z pewnością szczęśliwe z faktu posiadania takiej mamy: )
OdpowiedzUsuńTen w czarne i granatowe kropki fajny jest :) Najlepiej szyć na zapas nie ma co :)
OdpowiedzUsuńA gdzie szlafrok dla mamy ;)
OdpowiedzUsuńU nas Młoda zaczęła już "pożyczać" szlafroki ode mnie...
cudne Ci one, takie milutkie, cieplutkie!
OdpowiedzUsuńa takie w serducha to i ja bym chciała ;)
I szlafroczki i dzieciaczki cudowne :)
OdpowiedzUsuńZacna brygada, a i szlafroczki niczego sobie.
OdpowiedzUsuńSama bym się poprzytulała do takiego szlafroczka :) Stasznie śliczne, ten niebieski też sama szyłaś? Bardzo fajne kolorki ma.
OdpowiedzUsuń:) Sama :) I jest ekstremalnie milusi :)
UsuńAleż miałaś modeli - pełen profesjonalizm :D
OdpowiedzUsuńjakże śliczne, sama bym się w taki wtuliła po kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację nie ma to jak cieplutki i milutki szlafrok, dzieciaki fajnie w nich wyglądają. Trochę oddechu do następnego razu...pamiętam, że tez ciągle spodnie
OdpowiedzUsuńbyły za krótkie -a dopiero co się szyło...teraz już inny problem, dorosły... Miłego czytania!
Warto kupić dziecku wygodny szlafrok. Każdy powinien mieć w swojej szafie taki produkt. Ja wybrałem świetny szlafroczek z oferty sklpue https://qbanamama.pl/szlafroki-dzieciece. Mały jest z niego bardzo zadowolony.
OdpowiedzUsuń