Kurki, spaghetti i dużo sera
Ojjj zdecydowanie mam zaległości :) Kurki może jeszcze są. Ja porwałam jakiś czas temu te pierwsze.
I na patelni, na maśle je podsmażyłam.
Dodałam trochę cebuli posiekanej.
Dolanie śmietany było dobrym posunięciem.
Ugotowanie spaghetti też się przydało.
Obsypanie startym parmezanem było kropką nad i.
Szybciej obiadu zrobić się chyba nie da :)
A zjedzenie tony sera i śmietany ma dobre zakończenie w bieganiu po placu zabaw i tym samym zapowiadam nowy post, do którego jeszcze zdjęć brakuje, choć sukienka się już nosi :)
Jedno takie zdarzyło się.
I na patelni, na maśle je podsmażyłam.
Dodałam trochę cebuli posiekanej.
Dolanie śmietany było dobrym posunięciem.
Ugotowanie spaghetti też się przydało.
Obsypanie startym parmezanem było kropką nad i.
Szybciej obiadu zrobić się chyba nie da :)
A zjedzenie tony sera i śmietany ma dobre zakończenie w bieganiu po placu zabaw i tym samym zapowiadam nowy post, do którego jeszcze zdjęć brakuje, choć sukienka się już nosi :)
Jedno takie zdarzyło się.
Ale narobiłaś mi smaka!!!chętnie bym takie papu zrobiła ale grzybów brak!!! :D
OdpowiedzUsuńojć :D
UsuńO właśnie, kurki! To na to mam ochotę! Kiedyś jadłam taki pyszny sos kurkowy z cebulką i białym winem... czas na uruchomienie wujka Google... :) A spaghetti kurkowe wygląda mega smakowicie.
OdpowiedzUsuńo pyszka na pewno :)
UsuńMniam :)
OdpowiedzUsuń:) mniam i ja :D
Usuńpyszne są kurki, ale nie mam cierpliwości do czyszczenia ich z brudu i tych kropek :P
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda
oj tak , to fakt , pod tym względem są upierdliwe :(
Usuńłatwiej się je czyści miękką szczoteczką do zębów, tak delikatnie :D
Grzyby ser i śmietana nie dla mnie, ale pachnie aż na brummBLOGu :P mniam!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ogromnie zdjęcie z balonikiem! wcale nie dlatego, że Cię na nim prawie nie ma, o nie! Po prostu balonik robi robotę i uroczy jest!
aa hahah Ty to masz nosa :D
Usuńmmmm jak ja uwielbiam kurki:) co tam, że śmietana i że ser, ja ciągle się zajadam takimi kilerami:) pychotka!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńA ja kurki albo nawet i pieczarki podaje do chudej szynki, potem czosnek, pieprz, pietruszkę i mascarpone. I też jest cudownie. Właśnie mam kurki i jeśli je umyję, to będą tylko dla mnie...
OdpowiedzUsuńDajesz kurki Matiemu już?
ooo ja Cię, brzmi bomba!
UsuńNie Mati akurat nie jadł kurek. :) Fakt, grzyby to ciężkostrawna sprawa więc mu daruję :D
a ja dziś patrzyłam na kurki w sklepie i tak się zastanawiałam: wziąć czy nie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy do siebie :)
:) ach te dylematy :D
Usuńa ja z moim mężem , z racji nazwiska, Kurki bardzo lubimy :-) dzięki za przepis i pomysl na jutrzejszy obiad :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziś wegetariańsko u Ciebie, chętnie bym spróbowała, a że kurek u mnie brak, wskoczę do Ciebie na obiadek;D
OdpowiedzUsuńJak tam Breaking Bad? A lubisz luźne i nie zobowiązujące sitcomy? Jeśli tak to polecam: "The Big Bang Theory" :-)
Prosto i pysznie- oto chodzi. Lubię takie dania : )
OdpowiedzUsuńmniam ale smakowicie wygląda :O)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pyszności.
OdpowiedzUsuńWoooow wygląda przepysznie, niestety muszę obejść się smakiem bo u nas kurek po prostu brak :( Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńJak grzybów nie cierpię to kurki uwielbiam. Mi też narobiłaś apetytu i jak tylkonadarzy się okazja to kupię kurki, nie tak dawno widziałam u siebie na rynku. One długo tak w tej śmietanie? Bo ja i gotowanie to jak Flip i Flap, lubię ale nie zawsze wychodzi:P
OdpowiedzUsuńMmmmniaaaam!!!
OdpowiedzUsuńU mnie maślaki dziś były, co mi je Syn Mój Jedyny nazbierał z rana i na obiadek z cebulką usmażył :-) Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńsmacznie wczooraj tez robiłsm sos kurkowy buiaki
OdpowiedzUsuńpewnie smakowało wybornie mmmmmm ;)
OdpowiedzUsuńpyszne kurki :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą nie byłam głodna,ale teraz...o mamo,zjadłabym takie smakowitości...chyba będę musiała się zadowolić zwykłą kanapką:(
OdpowiedzUsuń