Burda 6/2013 model 136 bez narzekania.
Nie będę narzekać, że gorąco..
że przestałam palić papierosy lata temu, a teraz nie mogę zrobić sobie z rozkoszą popielniczki z czaszki jednego takiego delikwenta co mi na drodze dziś stanął....
że trzy kaloryfery akurat dzisiaj bardzo chciały podczas czytania bajki siedzieć mi na kolanach i innej części ciała ( bo mam dwa kolana i trójkę dzieci) w sposób losowy wybieranej co kilka sekund......
że uszyta bluzeczko - kamizelka świetnie się nosi, a ja nie miałam jakoś aparatu pod ręką, bo dwa rowerki, rolki, torba soków nie komponuje się dobrze z aparatem dość sporym........
że z Darłówka do Gdańska jakoś tak sporo tych kilometrów jest.....
że niby miało lać a nie leje ten deszcz......
że po wyprasowaniu prania, które prane było w ośmiu turach w pełnych pralkach i ich wyprasowaniu przyszła pora na kolejne.......
no nie chcę mi się narzekać.....
jakoś brak slotu czasowego na to .....
więc przechodzę do sedna sprawy.....
do bluzki 136 z magazynu Burda 6/2013.....
pozbawiona kieszonki.
Z cudnego punto z połyskiem i w ogóle z wzruszaniem mnie przy każdym jego ubieraniu.Ty moja podstępna Susanno :D
Guziki podprowadziłam mamie - jawnie bądź co bądź...ale z lekkim naciskiem :) Jakoś nie lubię kupować guzików, jak w domu mam jakieś 5 milionów...ale jakoś żadne nie pasowały w moich zapasach, a te jak ulał :D
I nie będę narzekać, że ręcznie podszyte odszycia i podwinięcia i inne tego typu miejsca mają widoczne lekko kropeczki ...ale tak lekko, że trzeba by się do mnie przytulić by je zobaczyć ..więc to narzekanie się tu nie pojawi - jakoś nie przytulam się zbyt często z przechodniami na ulicy.
Liliana kochanie a dziś mi tu nie narzekaj , że pogniecione plecki :D :*
że przestałam palić papierosy lata temu, a teraz nie mogę zrobić sobie z rozkoszą popielniczki z czaszki jednego takiego delikwenta co mi na drodze dziś stanął....
że trzy kaloryfery akurat dzisiaj bardzo chciały podczas czytania bajki siedzieć mi na kolanach i innej części ciała ( bo mam dwa kolana i trójkę dzieci) w sposób losowy wybieranej co kilka sekund......
że uszyta bluzeczko - kamizelka świetnie się nosi, a ja nie miałam jakoś aparatu pod ręką, bo dwa rowerki, rolki, torba soków nie komponuje się dobrze z aparatem dość sporym........
że z Darłówka do Gdańska jakoś tak sporo tych kilometrów jest.....
że niby miało lać a nie leje ten deszcz......
że po wyprasowaniu prania, które prane było w ośmiu turach w pełnych pralkach i ich wyprasowaniu przyszła pora na kolejne.......
no nie chcę mi się narzekać.....
jakoś brak slotu czasowego na to .....
więc przechodzę do sedna sprawy.....
do bluzki 136 z magazynu Burda 6/2013.....
pozbawiona kieszonki.
Z cudnego punto z połyskiem i w ogóle z wzruszaniem mnie przy każdym jego ubieraniu.Ty moja podstępna Susanno :D
Guziki podprowadziłam mamie - jawnie bądź co bądź...ale z lekkim naciskiem :) Jakoś nie lubię kupować guzików, jak w domu mam jakieś 5 milionów...ale jakoś żadne nie pasowały w moich zapasach, a te jak ulał :D
I nie będę narzekać, że ręcznie podszyte odszycia i podwinięcia i inne tego typu miejsca mają widoczne lekko kropeczki ...ale tak lekko, że trzeba by się do mnie przytulić by je zobaczyć ..więc to narzekanie się tu nie pojawi - jakoś nie przytulam się zbyt często z przechodniami na ulicy.
Liliana kochanie a dziś mi tu nie narzekaj , że pogniecione plecki :D :*
Piękna bluzka, bardzo fajny fason. A co do obrębów to chyba nie da się bez kropeczek tzn ludzką ręką... a może się da tylko ja nie umiem :P
OdpowiedzUsuńAleee bluzka..znaczy się super jest..i ten kolor , kiedyś miałam bzika na jego punkcie.. ach !
OdpowiedzUsuńDobrze jest czasem ponarzekać , podobno narzekam ciągle (tak mi mówią) , ale sądzę , że to nie jest narzekanie tylko wypowiadanie opinii na dany temat :)
Pozdrawiam !
No jak w Burdzie kamizelka nie zwróciła mojej uwagi tak ty uszyłaś ją genialnie, jak będziesz miała okazję to cyknij sobie w niej fotkę:) Kolor jeden z moich ulubionych, a guziki... Ach guziki! Są bajeczne:)
OdpowiedzUsuńNo super, bardzo fajne połączenie koloru tkaniny i złotych guzików. Bluzka pewnie świetnie się dopasowuje w talii i ładnie podkreśla biust. Jestem pod wrażeniem wykończenia :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy zawsze wynajdziesz jakiś fajny model w Burdzie-ja na ten w ogóle nie zwróciłam uwagi...jest prześliczna z tymi guziczkami:)pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńI dobrze, że pozbyłaś się kieszonki, bez niej bluzko-kamizelka wygląda lepiej. Bardziej "współczesna" się zrobiła :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem czemu my tyle narzekamy, przecież codziennie jest tyle powodów żeby szczęśliwym być :-) Bluzeczka prezentuje się na manekinie bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle powalasz talentem :) cudo
OdpowiedzUsuńFajna,lubię takie. Guziki na pagonach ma super.
OdpowiedzUsuńmasz dobre oko ze wypatrzylas taka fajna bluzko-kamizelke, ja na nia wogole nie zrocilam uwagi. klasa sama w sobie,buziaczki
OdpowiedzUsuńAch, jaki cudny kolor... Jakie ładne zakładki... Zupełnie jak żakiet. A za prasowanie podziwiam. Ja od mojej teściowej przejęłam nieprasowanie:/
OdpowiedzUsuńbardzo fajna i też jakoś w Burdzie jej nie wypatrzyłąm
OdpowiedzUsuńHahahahaha właśnie o tym pomyślałam jak zobaczyłam tył ;DD hihi fajne te pagony!
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje, bardzo mi się podoba! Twoja doba musi mieć więcej niż 24h albo jesteś super hero, ja nie mogę wyjść z podziwu Twoich umiejętności szycia i zarządzania czasem. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła Ci ta bluzeczka :) Guziki faktycznie dobrze jej robią ;)
OdpowiedzUsuńświetny fason, bluzka rewelacja a kolor mój ulubiony( nie jedyny co prawda) ale z grona najulubieńszy :"D
OdpowiedzUsuń:) To masz dobry gust. Ja nic w tym kolorze nie miałam chyba nigdy i jakoś tak nie mogłam się przekonać, a patrzenie na dziurkacz który mam w tym kolorze mi nie pomagało :) ..ale okazało się że nie potrzebnie bo jest ślicznym kolorem :)
UsuńŚwietna i kolorek i te patki a czym podwijałaś dół? ręcznie?
OdpowiedzUsuńRęcznie.
UsuńWow! Takie wielkie WOW :) Model od początku zwrócił moją uwagę i też mam na niego chrapkę ;) Twoje wykonanie jak zwykle jest najlepsze :) lepsze niż to z Burdy :)
OdpowiedzUsuńStraszliwie Ci dziękuje!!!
UsuńJakiś czas temu zabrałam się w końcu za tą bluzeczkę, na zdjęciu w Burdzie kieszonka mi się podobała, no i przyszyłam ją... To miejsce wszycia jest tak paskudne, że zwija się razem z zaszewkami i przez to bluzka wylądowała na dnie szafy... Może usunięcie kieszeni pomoże i bluzka nada się do noszenia...?
UsuńO żesz kurka siwa jak pięknie i dokładnie wykonane! Cudo!
OdpowiedzUsuńA wiesz co ta Twoja ostatnia przeróbka sukienki mnie naprawdę powaliła - więc remis hhahahah dzięki :)
Usuń:) :) nie no, żadnej konkurencji, raczej to "grupa wsparcia"... Zresztą, ja z moim ślimaczym tempem i tak nie mam szans na dogonienie Cię. Za to - podpatruję, poduczam się itp. :) I naprawdę bardzo mi miło i dziękuję za takie miłe słowa, sama wiesz zresztą jakie to cudne uczucie dostać od drugiej kobiety komplement :)
UsuńWow! Ales cudo wyczarowala. Takie do sie dorze nosza latem!
OdpowiedzUsuńHa! Ales cudo wyczarowala - takie cuda to naprawde dobrze sie nosza. A deszcz spandie ... kiedys :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod tak duzym wrazeniem, ze az sie dwa razy wpisalam - no to i trzeci raz :-)
OdpowiedzUsuńPiękna! Odlotowa! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAnia
Co prawda szycie ubrań mnie nie kręci- ale podziwianie Twoich dzieł to PRAWDZIWA PRZYJEMNOŚĆ. Na pewno będę jeszcze do Ciebie zaglądać- żeby nacieszyć oko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Pamietam ten retro model z Burdy, ale nie rzucil mnie na kolana. Musze przyznac, ze tchnelas w niego nieco energii :)
OdpowiedzUsuńA na ten "pan am" kolor od dawna choruje.
Bardzo fajne zdjęcia. Jak ja zazdroszcze manekina.
OdpowiedzUsuńA kamizelka niezła.
Świetna! I ten kolor tkaniny z guzikami idealnie tu pasuje :)
OdpowiedzUsuńBeautiful! Love the color so cheerful for the summer ... Divine! You did a perfect job!
OdpowiedzUsuńAsiu, przepraszam Cie serdecznie, pewnie teraz na ulicy krokodyli jesteś, a ja miałam być ale umieram z powodów kobiecuch, tu n aKońcu świata i w ten upał jechac do Krakowa 2,5 godziny mi się nie uśmiecha. Ale bądź co bądź: bluska cudowna! Szalenie mi się ten model podoba.
OdpowiedzUsuńhihi, widzę że nie tylko ja usiłuje nie narzekać...ale no cóż...
OdpowiedzUsuńBluzeczka rewelacyjnie się prezentuje, materiał świetny no i zazdroszczę umiejętności ;)
swietnie wyglada z tylu !
OdpowiedzUsuńPiękna bluzeczka, ekstra uszycie i oczywiście kolor! taki lubię :D Na ten model też mam ogromną ochotę!!
OdpowiedzUsuńTAK KOSMICZNIE MOCNO DZIĘKUJE WAM ZA WASZE SŁOWA!! tak grupowo odpowiadam bo ilość czasu na pisanie strasznie mi się skurczyła w ostatnich dniach i kilka jeszcze tak potrwa!! ale nadrobię !!
OdpowiedzUsuńJest wspaniała! Połączenie koloru z guzikami i pagony natychmiast przywodzą mi na myśl wakacje nad morzem :)
OdpowiedzUsuńPięknie ją uszyłaś. A ja wręcz jestem za widocznymi kropeczkami, bo uwielbiam ręczne wykończenie!
Pozdrawiam serdecznie i życzę troszkę oddechu, u nas dziś chłodniej to pewnie u Ciebie też :*
Uwielbiam ten kolor, guziki faktycznie w idealne!
OdpowiedzUsuńmordercze masz tempo szycia.