Różowe zwierze juczne.
Czasem czuję się jak juczne zwierze.
Choć według jednego z uczestników Familiady jucznym zwierzem też jest wróbel...jednak ja za wróbelka raczej robić nie mogę.
No i dźwigam zestaw piaskowy, soczki, chusteczki, pieluchy, banany, piłkę......
Najprawdopodobniej otchłań mojej torby skrywa takie skarby, że sama wolę tego nie wiedzieć. :)
I ratuję się myślą, że lepiej nosić niż się prosić :D
Top jest ekstremalnie prosty.
Moja mama miała zrobić mi 200 kwadracików na sukienkę...zrobiła jakieś 500 więc postanowiłam zrobić jeszcze topik w odcieniach pink.
No i polegało to na zszyciu szeregu kwadratów, a żeby struktury kwadratu nie psuć, top skrojony jest z dwóch prostokątów i trójkątów / rombów.
I jak mamy ustalone mniej więcej jaką długość chcemy topu i jaką szerokość to właśnie taki prostokąt wycinamy. Następnie jako szwy ramion wstawiamy romby złożone w kształt trójkąta i jeden bok doszyty jest do przodu topu, a drugi do tyłu .
Boki zszyte są tak, aby został wylot na ręce.
Pierwszy raz szyłam coś takiego i widzę, że potrzeba mi mniejszego otworu na szyję.
Także jakby ktoś się skusił niech sobie to dobrze sprawdzi, znaczy jak duży trójkąt ma wstawić na ramiona.
W przypadku mojego topu przód to te kwadraciki z bawełny a tył i trójkąciki na ramiona to dzianina punto.
Sam top zszywamy tak jak przedstawia schemat bardziej prymitywny nawet niż sam top :D - mianowicie składamy romb do trójkąta i otwarte brzegi trójkąta przyszywamy na brzegi prostokątów przodu i tyłu i zszywamy potem brzegi kwadratów. Tam gdzie są linie przerywane zostawiamy wlot na głowę i ręce.
Moje prostokąty to ok 52cm x 52cm. A trójkąt ma brzegi 9 cm , 9 cm i 11cm, gdzie 11cm to ten brzeg złożony.
Choć według jednego z uczestników Familiady jucznym zwierzem też jest wróbel...jednak ja za wróbelka raczej robić nie mogę.
No i dźwigam zestaw piaskowy, soczki, chusteczki, pieluchy, banany, piłkę......
Najprawdopodobniej otchłań mojej torby skrywa takie skarby, że sama wolę tego nie wiedzieć. :)
I ratuję się myślą, że lepiej nosić niż się prosić :D
Top jest ekstremalnie prosty.
Moja mama miała zrobić mi 200 kwadracików na sukienkę...zrobiła jakieś 500 więc postanowiłam zrobić jeszcze topik w odcieniach pink.
No i polegało to na zszyciu szeregu kwadratów, a żeby struktury kwadratu nie psuć, top skrojony jest z dwóch prostokątów i trójkątów / rombów.
I jak mamy ustalone mniej więcej jaką długość chcemy topu i jaką szerokość to właśnie taki prostokąt wycinamy. Następnie jako szwy ramion wstawiamy romby złożone w kształt trójkąta i jeden bok doszyty jest do przodu topu, a drugi do tyłu .
Boki zszyte są tak, aby został wylot na ręce.
Pierwszy raz szyłam coś takiego i widzę, że potrzeba mi mniejszego otworu na szyję.
Także jakby ktoś się skusił niech sobie to dobrze sprawdzi, znaczy jak duży trójkąt ma wstawić na ramiona.
W przypadku mojego topu przód to te kwadraciki z bawełny a tył i trójkąciki na ramiona to dzianina punto.
Sam top zszywamy tak jak przedstawia schemat bardziej prymitywny nawet niż sam top :D - mianowicie składamy romb do trójkąta i otwarte brzegi trójkąta przyszywamy na brzegi prostokątów przodu i tyłu i zszywamy potem brzegi kwadratów. Tam gdzie są linie przerywane zostawiamy wlot na głowę i ręce.
Moje prostokąty to ok 52cm x 52cm. A trójkąt ma brzegi 9 cm , 9 cm i 11cm, gdzie 11cm to ten brzeg złożony.
Super! Boski! Te odcienie różu, wrzosu i fioletu są boskie ;) pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękować dziękować :D
UsuńAch sama chciałabym tak mamę wykorzystać :) zawsze miałabym ciekawy, zupełnie inny ciuszek
OdpowiedzUsuń:) A nie masz?? Twoje sukienki to na bank są tylko jedne na całym świecie :)
UsuńFajny top, ale trochę musiałam pomyśleć zanim zrozumiałam o co chodzi z tym rombem :) jestem z gatunku oglądaczy -obrazkowców :), więc najpierw obrazki, a dopiero potem tekst :)
OdpowiedzUsuń:) Ale wiadomo coś z niego??
UsuńDzięki.
Tak!! nawet schemat jest po do zrozumienia :)
UsuńSuper top - ja wybrałabym pewnie jakąś zieleń z turkusem, bo na róż to mam sporo kilogramów za dużo :). Kwadraciki idealne i jednakowe - podziwiam pracę Twojej mamy:).
OdpowiedzUsuń:) Dziękuje , przekażę mamie :)
UsuńMatko to może ja tez nie będę w różach chadzać :)
Super bluzeczka!!!Muszę sobie taką zrobić,ale całą szydełkiem:)
OdpowiedzUsuńoj tak !! będzie super.
Usuńobłędny jest!:) i Ty w nim Asiu wyglądasz fantastycznie!:) no napatrzeć się nie mogę
OdpowiedzUsuń:D oj tam oj tam. ):)
UsuńDzięki wielkie.
Super wydziergane i pięknie to w top ogarnęłaś!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoże i rysunek jest niezbyt skomplikowany ale to właśnie dzięki niemu zrozumiałam o co kaman;) a bluzka jest super, ja tam takie dekolty lubię:))
OdpowiedzUsuńJa też lubię, ale Mateusz wymusza na mnie ciągle schylanie co wiąże się ze świeceniem biustem :( ale spoko spoko już niedługo :)
UsuńBoski ;-0
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzepiekna rzecz....
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolory :) Kocham róż, chyba na przekór trzem synkom moim. A propos. O juczności swej nie powiem nic już ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) no na trójce chłopaków w kwestii różowego mała się możesz wyżyć...choć trochę się da pewnie :)
UsuńNiby prosta a bardzo efektowna bluzeczka :) A kwadraciki zszywałaś ze sobą ręcznie czy na maszynie?
OdpowiedzUsuńNa maszynie. Zrobiłam test jak wygląda zszyte zygzakiem i wygląda tak że prawie nic nie widać więc zostało szycie na maszynie :D
UsuńPrzepiękna robota obu Pań!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńTopik jest super! :) Bardzo fajnie wygląda i dla Twojej mamy, że chciało jej się robić tyle kwadracików :) Zmieniłaś kolor włosów? Fajny, pasuje Ci taki :) No i zdjęcia wyszły świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje. Mama miała wenę i jakoś jej tak poszło :) A co do koloru dziękuje. Dopiero na tych zdjęciach coś lepiej widać, bo tak naprawdę to juz z pół roku mam czerwonawe włosy :)
UsuńGenialny pomysł! Trzeba przyznać i kolorki, że hej :-) ♥
OdpowiedzUsuń:) niezmiernie mi miło, dziękuje.
UsuńHah jak zobaczyłam miniaturkę to pomyślałam - w tym musiała Twoja mama maczać palce :D Może to i późna pora sprawiła ale chwilę mi trzeba było zanim zczaiłam o co kaman z tymi rombami na ramiona :P I komentarze wróciły :D
OdpowiedzUsuń:D Ty to masz oko :D
UsuńCudo! i do dzwigania dozuc super mame zasluzyla:D,
OdpowiedzUsuńRóżowe zwierzę juczne <3
OdpowiedzUsuńFajny ten top, przyjemnie prosty :-)
O kurcze pożycz mamę cooo :> To też sobie takie cudo uszyję :] Uwielbiam róż w każdym (niemal) wydaniu a w połączeniu z wrzosem i jasnym fioletem tworzy cudowną, lodowo-truskawkową całość :)
OdpowiedzUsuńtop świetny, faktycznie bardziej prosto chyba sie nie da :-)
OdpowiedzUsuńAle efektowna! Co prawda róże to nie moja bajka (choć Tobie pasują świetnie - może i ja się z nimi przeproszę, hmmmm......) za to pomysł na bluzkę "wyczadzisty" :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Szczególnie podziwiam za cierpliwość dziergania - ukłony dla mamy :)
OdpowiedzUsuńRany! ile pracy! Ale za to jak pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna! podziwiam mamę, jest WIELKA! ja zakończyłam robienie kwadracików po 16 sz. a miałam plany na zrobienie sweterka :) a teraz to se mogę zrobić stringi:(
OdpowiedzUsuńPodziwiam pracę Twojej mamy! Ja raczej źle się czuję w różu, ale Twój top jest bardzo ciekawy i jedyny taki:))
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za wskazówkę Ja mieszkam w centrum Wrocławia, więc chodniki są tu fatalne…
OdpowiedzUsuńCo do bluzki... Respet dla mamy :)
ciekawa bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie szydełkowe robótki, mama "odwaliła" kawał dobrej roboty, ślicznie wyglądasz w tej bluzce♥
OdpowiedzUsuńwow pomyslowe
OdpowiedzUsuńNic z tego co napisałaś i starałaś sie tłumaczyć - nie zrozumiałam :P
OdpowiedzUsuńTop jest genialny! Marzę o czymś w tym stylu, ale nie jestem wstanie się zmobilizować do dziergania, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu super!Bardzo mi się podoba taka bluzeczka♥
OdpowiedzUsuńŚwietny topik! A na juczne zwierzę się niestety nie kwalifikujesz- chudzina z Ciebie przecież! Może torbę na kółkach powinnaś sobie sprawić? :)
OdpowiedzUsuń