Kalendarz - ostatnie zadanie w tym roku w projekcie 12/12
Ja generalnie nie korzystam z typowych kalendarzy. Jakoś dla mnie dzień jak codzień ....bo czy dzieci biorą pod uwagę że jest niedziela ?? i że mama mogłaby się ponudzić w łóżku - nie ma szans - trzeba stado ubrać , nakarmić itp...ale żeby choć czasem zrobić coś dla siebie - robię sobie taki kalendarz - wycinam 12 karteczek, na jednej stronie piszę miesiące, a na drugiej ich stronie - i nie wiem pod jakim miesiącem - piszę zadanie do wykonania - co chcę, na co mam ochotę co mi zrobi przyjemność i choćby miało się palić i walić to w danym miesiącu muszę to zrobić. Np: Wyszło mi że w maju pójdę do kina - wersja wyjścia bez dzieci i nie na film animowany , a w czerwcu w końcu kupię sobie te buty na które poluje już stanowczo za długo :) i ciągle przekładam itd itp takie małe i większe sprawy się zrobią, czy chcą czy nie :) Na każde z nich będzie jeden miesiąc - więc czasu pod dostatkiem.
no bo w końcu ci się należy! doskonały plan!:))
OdpowiedzUsuńhihih każdemu się czasem należy :)
UsuńBo najważniejsze to mieć dobry plan a później wystarczy "tylko" go realizować.
OdpowiedzUsuńojj prawda prawda :)
Usuńfajny pomysł:):):)
OdpowiedzUsuńwow Lola świetny pomysł muszę koniecznie odgapić
OdpowiedzUsuńO kurczaki! Ale super pomysł! Pomysłowy środek do realizacji celu, którym jest sprawianie sobie drobnych przyjemności :) bardzo fajnie. Sądzę, że każda z nas powinna brać z Ciebie przykład :)
OdpowiedzUsuń:) otóż to - czasem coś małego dla siebie robi wiele :)
Usuńależ genialne to jest ;oooo dzisiaj padam na paszczę, ale jutro popełnię podobny! (poza tym,że bez dziennego pod ręką nie wyrabiam - ale to na milion spraw uczelnianych) jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuń:) cieszę się :)
UsuńAle świetnie wymyśliłaś, podoba mi się!!!
OdpowiedzUsuńMyślałam , myślałam i wymyśliłam :) Cieszę się, że się podoba Ci.
UsuńDoskonały pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńświetnyy pomysł, chociaż z butami do raczej do czerwca bym nie doczekała, bo w tym temacie to jestem zakupoholiczką :)))
OdpowiedzUsuńhihi co do butów też miałam nadzieje na styczeń.
Usuń...a to co najlepsze w Twoim kalendarzu, to element niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńotóż to :)
UsuńBardzo podoba mi się Twój kalendarz. Trzeba być dobrym dla siebie i pamiętać o sobie.
OdpowiedzUsuńMasz racje :)
UsuńTo jakby postanowienia noworoczne tylko rozłożone w czsie:) Ja trochę się tego obawiam. Nie jestem zbytnio "twarda":)
OdpowiedzUsuń:) oj tam oj tam :) ale co racja to racja :)
UsuńSuper pomysł w tego typu kalendarzem - chyba też się skuszę na taki.. ostatnio usłyszałam , że bardzo dobrze wykonuję plan na papierze , ale jego realizacja..lepiej nie mówić - brak konsekwencji .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!
:)
hihihi to i tak połowa sukcesu :) że na papierze jest bardzo dobrze.
Usuń"GENIUSZ NO PO PROSTU GENIUSZ" absolutnie robię plagiat, muszę tylko wymyślić jakieś 12 niespodzianek takich bardziej wydumanych np. suknia wieczorowa wiesz takie coś innego, wariackiego. Jakieś podpowiedzi?
OdpowiedzUsuńPlagiatuj plagiatuj - ja też mam coś więcej niż zakup butów - w sumie to tak jako przykład :) a reszta jest bardziej złożona :)
Usuńale w Tobie kreatywnosci :) oby udalo sie wszystko spelnic :)
OdpowiedzUsuń:) i wzajemnie :)
UsuńKochana to jest cudowny pomysł, jutro robię taki sam kalendarz i jak nie masz nic przeciwko opublikuję na blogu z linkiem do Ciebie bo Twój pomysł strasznie mi sie spodobał!!!
OdpowiedzUsuńoch częstuj się :)
Usuńlol świetny pomysł chyba od gapie
OdpowiedzUsuń:) proszę proszę, ta fajna zabawa :)
UsuńZazdroszczę! Ja bez klasycznego kalendarza nie jestem w stanie funkcjonować:D
OdpowiedzUsuń:) ja zamiast kalendarza mam miliony małych karteczek :)
UsuńGenialny pomysł! :D I taka losowa jedna rzecz na miesiąc powinna być jak najbardziej do wykonania :)))
OdpowiedzUsuńPrawda :) Dziękuje.
UsuńBombowy pomysł!!:)
OdpowiedzUsuńHodowla ślimaków tez wchodzi w grę :D
UsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńOptymistycznie nastraja na cały roku!
Cudownego Roku Ci życzę.
Aneta
Ja muszę mieć tradycyjny kalendarz, najlepiej w grubej oprawce z dużą ilością miejsca do zapisania. Lubię ten moment kiedy kupuję sobie nowy kalendarz i po woli zapisuję w nim ważne sprawy. A karteczki od razu gubię.
OdpowiedzUsuńSuper sparawa.
OdpowiedzUsuńJa niestety mam kalenkarz i to sporych rozmiarów mąż przyniósł mi z pracy.
Może tam coś wpiszę hm :)
Świetny pomysł! Też tak zrobię w tym roku. :)
OdpowiedzUsuń