No i czas na poszewki
Zostały skończone w warunkach domowych i proszę bardzo oto one.
Na spotkaniu jednak większe parcie było na maskotki...ale kilka poszewek też udało się zrobić...dzięki torpedzie w rękach ZapaLov :) i jej silnych nerwach na moje ciągłe podrzucanie jej skrojonych części poszewek. Dzięki Barbaro!! Tak tak Barbara wkrótce ma imieniny!!
Dziękujemy Joance - Z za zwierzęta aplikacyjne :)
A tego smoka zrobiłam pod mega naciskiem mojego syna, jednak wór zabawek nie pozwolił mi tego nie zrobić...:( innym zrobiłaś mamusiu a mi nie?? i na nic zdały się tłumaczenia różnorakie - a pomysłów miałam sporo. A że zdjęcie robione między torsjami syna to jest jedno i w sumie miałam go nie pokazywać...bo to smok prototyp bo będzie większy dla siostrzeńca pewnej Kobiety z najpiękniejszym fryzem ale tak słodko patrzył tymi swoimi oczkami i garbem, że żeby mieć już go za sobą oto on....
Na spotkaniu jednak większe parcie było na maskotki...ale kilka poszewek też udało się zrobić...dzięki torpedzie w rękach ZapaLov :) i jej silnych nerwach na moje ciągłe podrzucanie jej skrojonych części poszewek. Dzięki Barbaro!! Tak tak Barbara wkrótce ma imieniny!!
Dziękujemy Joance - Z za zwierzęta aplikacyjne :)
A tego smoka zrobiłam pod mega naciskiem mojego syna, jednak wór zabawek nie pozwolił mi tego nie zrobić...:( innym zrobiłaś mamusiu a mi nie?? i na nic zdały się tłumaczenia różnorakie - a pomysłów miałam sporo. A że zdjęcie robione między torsjami syna to jest jedno i w sumie miałam go nie pokazywać...bo to smok prototyp bo będzie większy dla siostrzeńca pewnej Kobiety z najpiękniejszym fryzem ale tak słodko patrzył tymi swoimi oczkami i garbem, że żeby mieć już go za sobą oto on....
Kobieta z najpiękniejszym fryzem już się nie może doczekać, bo nawet prototyp, jak dla niej, nadaje się już do użytku zewnętrznego. A ma być jeszcze większy i piękniejszy? Niemożliwe! Dziękuję za pamięć :)))
OdpowiedzUsuńPodusie zabójcze. Zaczynam żałować, ze nie mam cierpliwości do takich "małych" projektów bo są cudne!
A wracając na ziemię - współczuję tego ciągłego szpitala w Twoim domu. Mam nadzieję, że uda Ci się w końcu wszystkich wykurować i wreszcie trochę odpocząć. Ściskam mocno!
Cudowne poszewki, takie kolorowe i wesołe! Dzieciaki będą je uwielbiać! Na 100%
OdpowiedzUsuńmatko jedyna, nie wiedziałam, że zrobiłyście tyle poszewek. Byłam święcie przekonana, że mamy ich ze trzy :) ale jak tak to jest, jak się człowiek chichra z drugą taką przed machiną szyjącą :D
OdpowiedzUsuńsmoczysko wymiata! opinia zupełnie obiektywna, mimo że do smoków mam jakąś taką słabość :)
Sporo ich wyszło:) I zebra jest ;) Super fajne:)
OdpowiedzUsuńsię mi to bardzo podoba psze PANI :D
OdpowiedzUsuńojejku ale one są śliczne:)
OdpowiedzUsuńczaderskie!
OdpowiedzUsuńJejku, jakie słodkie serduszka! Jak mi się podobają te poszewki!
OdpowiedzUsuńHipppo i zebra są niesamowite !!
OdpowiedzUsuńZwierzaki są bombastyczne a zebra to już w ogóle daje czadu:]
OdpowiedzUsuńGdybym była dzieckiem, to bym piszczała z radości na widok takiej poszewki;)
OdpowiedzUsuńNie napiszę nic nowego - poszewki prześliczne, kolorowe - dzieciaczki będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńA moja poszewka nie załapała się na zdjęcie :(
OdpowiedzUsuńo jeju, specjalnie na nią czekałam...ale już jest !!!
Usuńoch to szaleństwo u mnie w domu robi swoje!!
dobrze, że dałaś znać!!
Dzięki :)
UsuńPa i dużo zdrówka dla Twoich pociech!
Ale piękne wzory i kolory ;) nie można się nie zachwycać ;)
OdpowiedzUsuńPowiem, ci w końcu się wyżyłam a nie tylko praca-dom, dom-praca :) Szkoda, że tylko maszyny-automatu nie czułam, było by bardziej równo :) a tak trochę wstyd. A Barburki zaliczam na Giełdzie Minerałów i Biżuterii na AGH. Jak co roku robię zakupy, by wyprodukować własną biżuterię i dla swojego mężczyzny
OdpowiedzUsuńCo za smok! Piękny, cudowny!!! Achh.... normalnie zdolniacha jesteś :))
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię w tych poduszkach - kolory! Oddziały dziecięce są coraz częściej "kolorowane", więc pięknie dobrałaś (dobrałyście) kolory!
OdpowiedzUsuń