Stopka do robienia dziurek na guziki i jak inaczej zrobić dziurki na guziki
Te czerwone guziki przyszywałam do sukienki przed wakacjami, do komplecik dla mamy i córki...no i mi zeszło do tej pory i pewnie jakby nie pytanie na forum www.jakuszyć.pl to by ciągle było w powijakach. Więc przechodzę do konkretów teraz :
Mamy stopkę do robienia dziurek na guziki. Jak powyżej moja wygląda i generalnie wszystkie wyglądają podobni, są wielkie i mają strefę na włożenie guzika, żeby wiadomo było jak duża ma być dziurka. Powiem Wam w zaufaniu, że zawsze daję guzik ciut mniejszy niż ten który ma być potem przyszyty, bo mi się wydaje, że jednak dziury są za duże.
Jak już guzik jest na miejscu, na jednym końcu stopki to ową stopkę przypinamy na miejsce zwykłej stopki. Robimy to w sposób standardowy, zwykła stopka siup w dół i ta stopka siup.
Gdy już mamy założoną to trzeba opuścić pewien dzyndzelek. W sumie każda maszyna miała u mnie inny dzyndzelek, więc warto zerknąć w instrukcję jeśli takowa jest dostępna, który to dzyndzelek jest dedykowany do opuszczenia. Inaczej maszyna nie pojedzie i dziurki nie zrobi.
I trzeba na maszynie swojej ustawić program do robienia dziurek i to koniec filozofii, uruchamiamy maszynę i się dziurka robi. Nie zrobiłam zdjęcia dziurki..albo zrobiłam i mi się zgubiło...ale chyba każdy wie jak wygląda dziurka.
Teraz przejdziemy do dziurkowania bez stopki, jest to trochę bardziej skomplikowane acz proste jak drut. Chciałam napisać dziurka, ale raczej dziurka prosta jest tylko odcinkami. A no i działa nam zygzak w maszynie.
Więc zaznaczamy jaka to dziurka ma być duża.
Opuszczamy stopkę tak żeby wbić igłę na początku zaznaczenia
Jedziemy zygzakiem na całej długości.
Robimy obrót o 90 stopni i jedziemy zygzakiem po drugim boku dziurki.
I znów obrót o 90 stopni i jedziemy trzeci bok.
I znów to samo i czwarty bok.
Finito Kobito...no i Panowie. A co gdy zygzak nie działa i mamy ścieg prosty jedynie i chcemy piękną dziurkę??
Zaznaczamy jaka ma być dziurka.
Na kawałku materiału dodatkowym , nieznacznie większym od dziurki robimy takie samo zaznaczenie.
I przeszywamy dostępnym ściegiem prostym wokół dziurki.
Przecinamy wewnątrz przeszycia , tak żeby mogło wejść tam ciało obce.
Przeciągamy dodatkowy kawałek przez dziurkę.
I po całkowitym przeciągnięciu dodatkowego kawałka na odpowiednią stronę mamy tak.
A pod spodem tak.
Jakoś jeszcze trzeba zabezpieczyć żeby materiał nie chciał wrócić przez dziurkę. Więc możemy przeszyć ordynarnie wokół dziurki, jak poczyniłam to na jednym boku.
Albo myknąć na stronę spodnią i ładnie ręcznie przyszyć nie przebijając igły na prawą stronę.
No i mamy dziurkę.
Pozdrawiam Mikę i mam nadzieje, że powyższe się przyda.
O rany. To ja Ci piszę prawie epitafium pod poprzednim postem, a Ty już przy maszynie i oświecasz naród w sprawie wykonania dziury w materiale. Super, ciesze się, że nie jest z Tobą tak źle, jak podpowiadała mi moja wyobraźnia, bo na prawdę się porządnie zaniepokoiłam.
OdpowiedzUsuńA w sprawie dziurek to czytasz mi w myślach, bo właśnie mam do dokończenia koszulę sprzed pół roku i właśnie dziurek w niej tylko brakuje.
Tak jak pisałaś w poprzednim komentarzu, to rzeczywiście nie za bardzo mam kiedy chorować, dziś weekend :) więc mogłam sobie pofolgować bo Łukasz wyprowadził dzieci na plac zabaw :) i nie spałam tyle od 4 lat więc jak mogłoby mi się lepiej nie zrobić!!! :) a że jutro on wyjeżdża na troszkę to nie ma że coś boli więc wmawiam sobie że jestem zdrowa jak rydz i się tego trzymać zamierzam :) więc jestem pełna nadziei, że wiara czyni cuda :) i jutro mogę zdrowo hulać
UsuńChoć sama nie mam dzieci (z różnych powodów) to będę głosować w Sejmie, Senacie, lub pójdę do Strassburga, w sprawie dożywotniej pomocy , pomnika czy innego uczczenia wszystkich mam, macoch czy mam zastępczych. Dla mnie jesteście bohaterkami. Koniec, basta i nie ma pytań.
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje za tutorial robienia dziurek, stopke mam, nawet instrukcje mam, ale jakos sie nigdy nie odwazylam, ale teraz kto wie, mysle, ze po pracy zasiade do mojej maszyny i pocwicze:-)))pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzieki!
OdpowiedzUsuńta stopka to miła sprawa szczególnie jak się robi dużo dziurek.
UsuńDziękuje !!!! To dla mnie była totalna magia a dzięki Tobie może nawet sobie poradzę jak przyjdzie potrzeba ;) Dziękuje :* Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyda. :)
UsuńProszę :)
Super lekcja! Uwielbiam takie wskazówki! Dzięki!
OdpowiedzUsuńciesze się , mam nadzieje,że jest jasno i wyraźnie i się przyda.
UsuńOstatnio znalazłam podobna stopkę do dziurek, ale jak ona działa jeszcze nie wiem, muszę pogrzebać za instrukcją. Ostatnio kupiłam stopkę do zamków krytych - rewelacja, a ja się tak męczyłam.
OdpowiedzUsuńoj tak ta do krytych to cudo :)
Usuńo rzesz Ty orzeszku Ty - ja bym się bała :)))
OdpowiedzUsuńTaka stopka wygląda kosmicznie :)))
prawda, ale w sumie jest miła we współpracy :)
Usuńfajne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za tutek nie wiedziałam o tym ostatnim sposobie na dziurki . Ale to chyba tylko na jedną bo jak obrócic materiał na druga stronę jak jest kilka dziurek ??
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, tylko na jedną dziurkę. Każdą z osobna trzeba robić.
Usuńmoja babcia lubi ten drugi sposób bo mówi że ładniej wygląda, bardziej elegancko:) ja natomiast nie lubię się bawić z takimi minibajerami;)
OdpowiedzUsuńOświeciłaś mnie tym postem! Nie wiedziałam że w tę stopkę można włożyć guzik i nie robić dziurki na oko...Chwała Ci za to!
OdpowiedzUsuńhihi no to się cieszę, że się przydało.
UsuńTu kolejna Kamila, co to oświecona została!!! Aż zaraz polecę wyszperać swoją stopkę, by sprawdzić co z tym guzikiem, co to się go wkłada. Dziękuję! KJns
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten ostatni sposób, tak delikatnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle szkoda że takiej stopki nie mam - może do mojego antyka Łucznika się to da dokupić???
Moja mama ma starego Łucznika i pasują wszystkie dostępne łucznikowskie stopki.
UsuńDzięki wielkie! Robienie dziurek na guziki to moja pięta achillesowa, może w końcu się nauczę. Ostatni sposób podoba mi się najbardziej
OdpowiedzUsuńFajny ten ostatni sposob
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki kochana!!! Uratowałaś mi życie w środku nocy...zapomniałam na śmierć o dty dziadowskim dynksie i walczyłam z dobrą godzinę;)
OdpowiedzUsuńNareszcie! Ktoś pięknie opisał, jak zrobić dziurkę bez specjalnego wyposażenia. Wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuń