Nowa koszulka na wzór starej
Przed wakacjami jakoś zabrakło mi czasu na
wszystko…począwszy od zakupów skończywszy na szyciu….no i nie kupiłam koszulek w liczbie odpowiedniej i
brakło mi mniej więcej jednej J
no to trzasnęłam jedną ową…a żeby było szybciej to zamiast wykroju zastosowałam
koszulkę zakupioną uprzednio, lubiana i noszoną z przyjemnością.
Tak więc składamy koszulkę na pół.
Kładziemy pod nią papier do wykroju lub cokolwiek z czego można zrobić wykrój. Odrysowujemy.
Zaznaczamy jak idzie dekolt z przodu i tyłu. I takie tam bajery jak rękaw i długość zaznaczamy J
Mamy .
Potem odrysowujemy na materiale docelowym.
Wycinamy , zszywamy i biegamy. J
Ja niby zrobiłam taką samą…ale zmieniłam sposób dołączenia rękawów….mianowicie nie są wszywane tylko po porostu przedłużone. Nieprawdaż, że odpada szew na wszycie rękawa?? ! Razy dwa. No i mamy więcej czasu. A odszycie dekoltu podwinęłam pod spód i przeszyłam . I jak nie lubię zbytnio stębnówek przy dekolcie to tutaj mi bardzo pasuje.
Jeżeli chodzi o koszulki i ich szycie można zobaczyć też u Susanny jak sprynie sobie z tym radzi i u Maryś.
A ja teraz zabieram się za powakacyjne porządki w oglądaniu Waszych blogów...i jest tego tak strasznie dużo!!!
Oj musisz sobie zarezerwować więcej czasu na czytanie wszystkiego, mnie nie było 4 dni a czytałam nowe posty parę ładnych godzin :) koszulka cudna!
OdpowiedzUsuńmatko !!zdecydowanie jakiś tydzień mi potrzebny!!
UsuńJesteś cudowna z tymi praktycznymi pomysłami :) Koszulka super :)))
OdpowiedzUsuńProste czasem najlepsze :)
Usuńco prawda, to prawda :)))
UsuńW szafie zdecydowanie zawsze brakuje klonów tych ulubionych rzeczy, ja mam teraz "faze" na długaśne spódnice a i na koszulki też, choć ja mam problem albo brak wprawy z obszyciem. U Ciebie wygląda to profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńoj tak takie klony kocham.Bo czasem jest już coś tak zdarte..choć boskie..że nawet w piwnicy wstyd się pojawić..a wystarczy zrobić kopię :)
UsuńA ja myślałam,że tylko ja czasem tak na szybko szyję sobie bluzeczki;)a takie na szybko są najlepsze:)ślicznie wyglądasz:)))
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńA mnie właśnie ostatnio obszycia szwankują ,klątwa na me ręce padła czy co???
OdpowiedzUsuńKoszulka świetna. Jak szanowna pani wakacjowała ,trochę nudno było :-)
Miło czytać. Mnie też jakoś czegoś brakowało.:)
Usuń(co znaczy literka "J" od czasu do czasu?)
OdpowiedzUsuńPomysł na rękawy świetny, bo ja mam z nimi akurat problem :D
Do Ciebie też dotarłam w końcu, bo ja mimo, że nie miałam wakacji, to swoim zwyczajem (w sensie zwyczajem swojego życia) też mam zaległości na blogach :D
No i dobrze, że jesteś, ale widzę kilka postów, co ich nie widziałam, a Ty przecież na wakacjach byłaś, to ja już nie wiem o co chodzi i kiedy je zamieszczałaś, ale pędzę poczytać poprzednie, może mi się coś wyjaśni :))
PS - mamy takiego samego pilota
Usuńco do postów, to można ustawić o której chcemy żeby post się wyświetlił i wcale nie trzeba być potem przy komputerze...choć kilka postów mi nie wyświetliło..no nie wiem..urok bloggera...a co do pilota, to możemy w takim razie razem zamieszkać :) bo wiemy w takim razie jak obsługiwać pilota tego :)
UsuńMoim zdaniem nowy jest ładniejszy od starego :)
OdpowiedzUsuńMistrzem w uwalnianiu tkanin jesteś!:)
OdpowiedzUsuńszybciutko poszło z bluzeczką:) Prosta i efektowna! Witam oczywiście po urlopie. Ja też jestem już po i zaczynam nadrabiać zaległości w czytaniu i blogowaniu. Za szycie zabiorę się niedługo- jak znajdę odpowiednie formy:). To mój odwieczny problem.
OdpowiedzUsuńOjej, jestem w szoku :) udało mi się trafić :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie wyglądałaś w tym stroju i w spodenkach :) szkoda że zdjęcie tak daleko :(
OdpowiedzUsuńOj ja też tak robię. Nawet ostatnio tak mnie naszło i odrysowałam, potem lekko zmodernizowałam i efekt nawet wzbudził zainteresowanie. Jak zrobie zdjęcie to się pochwale na moim blogu, proszę o komentarz jak się podoba moja szybka bluzka. Pozdrwiam
OdpowiedzUsuń