Kwiecisty żakiet
Uszyty jest z materiału na leżaki jakieś 6 lat temu, a że tkanina jest przystosowana do ciężkich warunków to trzyma się doskonale pomimo częstego użytkowania. A że dziś pogoda dopisywała i wiosennie i ciepło to czemu go nie założyć :)
Poprosiłam męża żeby mi zrobił zdjęcia na bloga...no i zrobił jedno jak się okazało. Więc reszta w warunkach domowych.
Nie najlepiej wychodziły mi dziurki kiedyś.
Poprosiłam męża żeby mi zrobił zdjęcia na bloga...no i zrobił jedno jak się okazało. Więc reszta w warunkach domowych.
Nie najlepiej wychodziły mi dziurki kiedyś.
Świetny, piekny kołnierz no i tkanina wymarzona na wiosenny żakiecik:]
OdpowiedzUsuńkołnierz właśnie najbardziej mnie zauroczył :)
UsuńBardzo ciekawy żakiet :) Dziurka zresztą też :P
OdpowiedzUsuńhihihi dziurka najciekawsza :)
UsuńBardzo optymistyczny żakiecik. Nie wpadłabym, żeby wykorzystać tkaninę na leżaki. Zawsze kojarzyły mi się z czymś sztywnymi i impregnowanym, ale pomysł i wykonanie super. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńMag
rzeczywiście jest dość sztywny...ale dzięki temu kołnierz się ładnie trzyma i układa a nie zwisa bezwładnie :)
UsuńKolorowy, piękny żakiecik...nie wpadłabym na to że to tkanina "leżakowa"...a skoro dobrze się nosi,to czemu nie.:)
OdpowiedzUsuńach tak mi ten wzór się spodobał że nie miałam serca go przerobić na leżak..trudno nie miałam na czym się opalać ale za to mam żakiet :)
Usuńbardzo mi sie podoba, fason i tkanina
OdpowiedzUsuńa co do zdjęć, tak, znam to, ja zawsze sprawdzam ile mąż zrobił zdjęć bo potem okazuje się że jedno no i własnie jakieś takie krzywe :)
no ja też muszę chyba kontrolę robić na bieżąco :)
UsuńAle wiosenne cudo:D Śliczny! Jak proszę Michała o zdjęcia to też myślę, że on mi całe setki napstrykał po czym patrzę i widzę 3;D
OdpowiedzUsuńhihihi, ja w marcu zrobiłam ok 1000 zdjęć a Łukasz jakieś 50 :) także ten sam problem tu mamy :)
UsuńCo za wzór, obłędny! Bardzo lubię takie kolorowe tkaniny i ubrania, bo dookoła tyle szarości. Ładnie dopasowny, kołnierz też świetny, ochy i achy ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
och ach dziękuje i masz rację co do tej szarości...i na dodatek każdy tak samo wygląda w tej szarości.
UsuńNo i takich rzeczy nasłuchać się od Ciebie - znaczy mężczyzny - to bardzo miłe :).
ja też takie tkaniny miłością pierwszą!
UsuńSuper ten żakiecik taki kolorowy i wiosenny:)w kolorach oczywiście na czasie:)nigdy bym nie powiedziała,że to tkanina na leżaki...
OdpowiedzUsuńLola, a ma Twoją metkę? Panna młoda by się nie powstydziła ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dość otwarte i wypaczone spojrzenie na suknie ślubne i kurcze widziałabym na pannie młodej taką słodycz - wyglądasz WIOSENNIE BAJECZNIE!
no muszę w końcu zaopatrzyć się w jakieś ślubne sprawy żebyś nie nękała :P :)
Usuńświetny materiał, bardzo optymistyczny:) I fajnie dobrałaś krój do materiału.
OdpowiedzUsuńHihi materiał na leżaki rządzi :D Świetny ten żakiecik, mimo, ze uszyty wiele lat temu to wciąż na topie :)
OdpowiedzUsuń