Burda 2/2012 model 110 - wersja dla matek karmiących :)
I ja poczyniłam sobie sukienkę tytułową. Generalnie bogato się sypie po różnych blogach ten model. Ja też oprzeć się nie zdołałam. A że chciałam w niej chodzić od razu, a nie czekać, więc zamiast zamka z boku zrobiłam zapięcie na guziczki z przodu. No i w niej chodzę. Jest bardzo wygodna...więc może zrobię sobie jeszcze wersję bardziej burdową kiedyś. A póki co mam ciągle milion rzeczy do skończenia.
Fajnie wygląda z tymi guzikami:) Fason rzeczywiście ostatnio bardzo popularny:)
OdpowiedzUsuńŻe ja takiej nie widzialam gdy byłam matką karmiącą :) Super te guziczki!!
OdpowiedzUsuńhihihi, ja też żałuje że wcześniej nie trafiła mi się taka.
UsuńRewelacyjnie się prezentuje z guzikami chyba sama zdecyduję się na ten fason:)pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńfason jest naprawdę wygodny, ja napewno sobie jeszcze taką zrobię.
Usuńhahah ale super pomysł!! Naprawę genialny!! A sukienka sama w sobie jest po prostu prześliczna :]
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda z tymi guzikami ;) super pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja wersja tej sukienki i guziki to ekstra pomysł! Wyglądasz w niej bardzo kobieco:-)
OdpowiedzUsuńACH Kobieta być !!! :)
UsuńPrezentuje się niesamowicie! A te guziki są genialne!
OdpowiedzUsuńcieszę się , że guzki się przyjęły. Miały być czarne skórzane, też oblekane, ale jak pomyślałam że muszę oblec 12 guzików skórą, a potem się okaże, że w praniu zafarbują sukienkę albo narobią innych szkód to zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńPIerwsze zdjecie podoba mi sie najbardziej, nie ma to jak szczesliwa kobieta z usmiechem od ucha do ucha!!!
OdpowiedzUsuńCały czas pracuję nad tym uśmiechem :) hihihi lepiej być szczęśliwym w końcu :)
UsuńŚwietna kiecka, no i bardzo praktyczna. A że za niedługo będę musiała się w takową zaopatrzyć zaczęłam poszukiwania materiału :) no i superowych guzików oczywiście :)
OdpowiedzUsuńWyszła super i wyznam, że też ostatnio rozważałam czy by jej sobie nie uszyć :)
OdpowiedzUsuńzz guzikami wyszło idealnie:)
OdpowiedzUsuńcudna sukienka:)
nie jestem matką karmiącą ani w ogóle matką ale i tak chętnie bym ponosiła taką sukienkę :) śliczna
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam szyć ten model i też rozważałam przez moment zapięcie przy listwie, ale jakoś szybko zrezygnowałam. A tu proszę - bardzo fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja wersja:) Z zaciekawieniem ogląda się modele, które samemu się szyło. Z guzikami jest super!
OdpowiedzUsuń