Tort krówkowy

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Jak być boginią domową'.
Pani Nigella generalnie ma przepisy tak super świetne dla mnie.
Nie ma w nich liczenia na to, że nie pójdzie w tyłek , bądź inną część ciała - na stówę pójdzie.
I o ile nie polecam zbyt często tego co polecają ludzie wciągający nałogowo koks, to jej książki polecam szczerze...no chyba, że lubicie być na diecie....to nie polecam.
Ja do diet nie mam głowy i zamiłowania, więc używam serii jej książek nałogowo....wszak dobrze mieć jakiś nałóg, byle nieszkodliwy. :)




Tort krówkowy do "lekkich " nie należy, ale trudno mi go kończyć jeść. Są ciężkie inne ciasta, które kończę po jednym kawałku i przez tydzień nawet popatrzeć na więcej nie chcę. Ten przypadek jest odległy od tego jak stąd do bieguna.

Najpierw robimy karmel...ponoć w sklepach jest już gotowy karmel,  czy kajmak......hmmm nie wiem jak to z nim by było, nie wiem czemu zawsze robiłam sama karmel.
A trzeba do 125ml wody dodać 300g cukru, postawić na małym ogniu, nie mieszać i czekać aż się cukier rozpuści. Potem można zwiększyć ogień i gotować ok 10-15 min aż syrop ten się zarumieni.
Gdy już nastąpi ta chwila dolewamy do niego 250ml kremówki śmietany.
I mieszamy trzepaczką żeby uzyskać gładką masę.
Odstawiamy do ostygnięcia.

Ciasto wykonuje się najprościej jak tylko się da. Mianowicie 225g miękkiego masła, 200g cukru, 4 duże jajka, 225g mąki , łyżeczkę proszku do pieczenia miksujemy na gładką masę. Dodajemy 1-2 łyżki śmietany gdy konsystencja jest za gęsta. Trochę powinno być rzadkie, ale mało. :)

Wkładamy do formy - ok 24cm średnicy i pieczemy ok 30min w 190 stopniach.

Teraz ucieramy 400g białego sera / twarogu na gładką masę, żeby był z niego taki serek śmietankowy. Ucieramy go z 250ml karmelu, który przygotowaliśmy wcześniej i już ostygł.

Gdy już upieczone ciasto ostygnie pokrywamy go przygotowanym serem i polewamy karmelem!!

Smacznego :)

A tutaj na dokładkę....ostrzegam umarłam ze śmiechu z milion razy!!





Komentarze

  1. Z karmelem ciasto mniam.... ale mi smaka narobiłaś na wieczór

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ekspresowy przepis, takie szczególnie lubię :) od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi takie ciacho! przepis zgapię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super przepis, dziękujemyyy! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. No więc tak: po przeczytaniu przepisu i zobaczeniu zdjęć do ust napłynęła mi ślina. W sumie napływa cały dzień do teraz. Nie wiem czemu ale czułam, normalnie czułam na jeżyku smak tego karmelu mimo, że nigdy nie piekłam tego ciasta. I tak myślałam, myślałam, myślałam aż wymyśliłam! prawdopodobnie jadłam coś podobnego w gościach u koleżanki - to było OBŁĘDNIE pyszne. Niby ciężkie ciasto ale tak pyszne, że trudno było się od niego oderwać. Masa kajmakowa mimo, że sama w sobie pyszna to jednak byłaby za ciężka, ten karmel powinien być lekko płynny. Nie no drukuję przepis i upiekę bo nie wytrzymam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.