Etui na przybory do paznokci

Kurs kaletniczy zdecydowanie daje mi wiele dobrego, wiele moich umiejętności rośnie.
Na ostatnich zajęciach padło na etui na przybory do paznokci. Na zajęciach jesteśmy na tym etapie, że możemy wybierać sobie temat lekcji. Tym razem wybrałam ja owo etui. Moje stare wołało o pomstę do nieba. Szkoda mi było czasu, żeby kupić nowe, a gdy już byłam w sklepie, zapominałam o tej potrzebie.
Ale co innego uszyć ;) .
Samodzielnie nie podeszłam do sprawy, bo trochę przerażało mnie instalowanie tektury wewnątrz etui. W sumie słusznie się obawiałam, bo wbrew pozorom, nie jest to takie tam cyk pyk i gotowe. Małe etui a trochę zabawy jest. Dzięki uwagom i radom pani prowadzącej szycie okazało się proste. Klejenie tektury, dodawanie gąbki, żeby etui i było na zewnątrz mięciutkie, zakończenie zamka, gięcie tej tektury...wszystkie te uwagi bardzo ułatwiły sprawę.
No i na koniec szycia mogę powiedzieć, że dawno nie byłam taka szczęśliwa , że coś uszyłam.
Samo etui ma 17cm x 11cm x 3cm. Jest zdecydowanie większe niż moje stare i jest to wielka jego zaleta, bo mieści się w nim absolutnie wszystko co powinno.

Uszyte jest ze skóry. Ponieważ miałam lekkie obawy, użyłam skóry gorszej jakości, która lekko była odbarwiona. Etui wyszło tak cudnie - według mnie - że trochę żałuję tego wyboru, ale suma sumarum jest to tylko etui więc finalnie może być.

Podszewka to ciemna, butelkowa zieleń. Z brązem komponuje się zacnie. Jedyną uwagę mam to tych uchwytów ze skóry. Zrobiłam je trochę za luźne.










Komentarze

  1. Świetne! Kolory pięknie dobrane. Praktyczna rzecz pod każdym względem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, Kobieto, szacun za precyzje! Swietna robota!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czad! Podziwiam za chęci.mała rzecz,mnóstwo pracy, ale opłacało się,efekt szałowy!

    OdpowiedzUsuń
  4. No super Asiu. A te uchwyty to z czego nie z gumki? Na tel nie widzę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. No super Asiu. A te uchwyty to z czego nie z gumki? Na tel nie widzę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu to już wyższa szkoła jazdy! Skórzane etui prezentuje się wspaniale. Na dodatek takie maleństwo. Szczerze podziwiam. Pamiętam z dzieciństwa jak moja ciocia mieszkajaca niedaleko Legnicy szyła wojskowe skórzane płaszcze i kurtki. Skóra była twarda i sztywna, a ona potrfiła wyczarować z niej prawdziwe cuda

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka mała rzecz; wykończenie - chyba trzeba mieć wielką cierpliwość i umiejętności - bardzo ładna

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow...niesamowite etui. Taka niby mała rzecz a ty ją wykonałaś super elegancko.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.