Pomarańczowy sztormiak
Zosia wyrosła już z wiatrówki o tej . Teraz przejęła ją Hela, a dla Zosi uszyłam nową.
Nie jest taka słodka jak poprzednia. Ale po prostu wcisnęłam jej uszycie nie wiem jak w plan dnia, a ciągle ją szyjąc myślałam sobie : "Szybciej , szybciej, szybciej". Wieczorem wycięłam , rano zszyłam. Postanowiłam, że nie odejdę od maszyny dopóki nie skończę. Nawet się nie napiję, nic nic. Tylko szycie. Dzięki temu dość sprawnie mi poszło.
Wiatrówka jest bardzo prosta. Zapinana na zasuwak, schowany pod listwą z materiału.
Wzdłuż brzegu kaptura wszyta jest gumka.
Podszewka to bawełna, która chyba ma milion lat.
A tutaj możecie obejrzeć inne płaszcze przeciwdeszczowe :
1. Z gazety
2. Z kreszowanego ortalionu
Nie jest taka słodka jak poprzednia. Ale po prostu wcisnęłam jej uszycie nie wiem jak w plan dnia, a ciągle ją szyjąc myślałam sobie : "Szybciej , szybciej, szybciej". Wieczorem wycięłam , rano zszyłam. Postanowiłam, że nie odejdę od maszyny dopóki nie skończę. Nawet się nie napiję, nic nic. Tylko szycie. Dzięki temu dość sprawnie mi poszło.
Wiatrówka jest bardzo prosta. Zapinana na zasuwak, schowany pod listwą z materiału.
Wzdłuż brzegu kaptura wszyta jest gumka.
Podszewka to bawełna, która chyba ma milion lat.
A tutaj możecie obejrzeć inne płaszcze przeciwdeszczowe :
1. Z gazety
2. Z kreszowanego ortalionu
Istne cudo! Podszewka bombowa, ja bym chętnie taki założyła na siebie ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja! I ten kolor i podszewka, w sam raz na deszcz :)
OdpowiedzUsuńobejrzałam wszytkie - i wszytkie wspaniałe ale chyba bym najbardziej skomplemetowała bym podszewki - nie wiem czemu ale to one mówią 'och bedzie się wspaniale nosić',
OdpowiedzUsuńwspaniałe płaszczyki
Piękna. I ten energetyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńślicznie neonowy, piękności!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna kurteczka dla dziewczynki - taka energetyczna!
OdpowiedzUsuńWow, jakie cudeńko. I podszewka idealnie dobrana, Rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńTwoje dzieciaki maja szczescie!!! Piekna wiatrowka.
OdpowiedzUsuńMoże i podszewka ma milion lat, ale pasuje do wierzchu ;)
OdpowiedzUsuńSuper! mam pytanie jednocześnie... czy zabezpieczasz szwy by nie przepuszczały wody czy zostawiasz tylko zszyte i już:)
OdpowiedzUsuń