Męska kurtka

Jeśli zdarzy się, że Łukasz mnie prosi o uszycie czegoś, przez tydzień nie mogę w to uwierzyć.
Raczej jest to sytuacja ekstremalnie wyjątkowa.
Ale pewnego pięknego dnia poprosił mnie o uszycie bordowego płaszcza.
Jasno i wyraźnie powiedział o co mu chodzi.
Od siebie dodałam kołnierz na dość wysokiej stójce.
I klapę z przodu i guziki z kwadratowymi dziurkami.

A reszta jest na życzenie.
Nie muszę mówić ile zostało mi w kieszeni co ?
A kupiłam wełnę z kaszmirem, no dobra droga była, bo 68zł za metr. Ale w dwóch metrach wszystko się zamknęło. Kiedy ostatnio wiedzieliście kurtkę z takiego materiału poniżej 200zł.
Och jednak ja, moje nie lubowanie się w wydawaniu dużych plików pieniędzy i szycie to dobry zestaw!











Komentarze

  1. Zabrakło mi słów...wszystko, co chciałabym napisać, jest strasznie banalne ;) Jedyne, co mi się ciśnie na usta, to pytanie: kiedy ja tak będę szyć?????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wcześniej niż myślisz :D Także do BOJU! :)
      Dziękuję.

      Usuń
  2. Stylowo. I nawet rękawiczki dopasowane do szalika :)
    Dochodzę do wniosku, że panowie nabierają śmiałości. W pokazywaniu się na blogach żon oczywiście :) Łukasz sprostał zadaniu modelowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te rękawiczki....hmmm kiedyś Łukasz wrócił z zakupów, bo trochę rzeczy potrzebował i jak wrócił to mi szczena opadła, bo wszytko idealnie do siebie dopasowane i do tego co ma w szafie też! No zazdrość! On po prostu otwiera szafę i wszystko mu tam do wszystkiego pasuje :) No a szalik i rękawiczki pod kurtkę kupował :D

      Usuń
  3. Kurtka pierwsza klasa <3 Świetna w każdym calu! I bardzo podoba mi się ta klapa z przodu, która dodaje całości taki nieco mundurowy styl i super poręczna wewnętrzna kieszeń! Wewnętrzne kieszenie rządzą <3
    W ogóle cały outfit Łukasza jest genialnie dobrany!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W środowisku moich dzieci wewnętrzne kieszenie to jasne schowki! Są najważniejsze na świecie.
      Kurcze Ty kobieto to jednak mądra jesteś ;)

      Usuń
  4. Niemożliwa jesteś, ona wygląda ZDECYDOWANIE lepiej niż sklepowe, dopracowany każdy szczegół, gratulacje!!! Wow wow wow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest trochę tańsza :D .
      A tak serio to dziękuje bardzo.
      Bardzo mi miło to czytać!

      Usuń
  5. Świetna robota, każdy szczegół dopracowany, jestem pod wrażeniem. Wnętrze jest piękne, zresztą cała jest idealna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie miło mi to czytać! Cieszę się, że jakoś udało mi się ładnie wszytko wykończyć.

      Usuń
  6. Jest świetna, w dodatku wełniana :)
    Jedyne czego nie napisałaś, to skąd wykrój, bo ja już tak mam, że lubię techniczne opowiastki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykrój to moje łzy i pot :D , Generalnie bazowałam na bardzo starej kurtce Łukasza, w sumie jedyną wielkością, którą zgapiłam z niej , była szerokość pleców. Resztę dorabiałam po trochu. Rękawy były rękawami z kurtki tej http://lolajoo.blogspot.com/2014/02/meska-kurtka.html. A reszta zrobiona samodzielnie. :) Także tyle :)

      Usuń
    2. No ja właśnie też nie byłabym sobą, gdybym nie zapytała o wykrój, ale Wiola mnie ubiegła, bo żem się opuściła w blogosferze ;-) Ale tak czułam pismo nosem, że wykrój własny. To żeś mnie nie pocieszyła, bo myślałam, że będę mieć na za te pięć lat, kiedy wreszcie dojrzeję ja i moje umiejętności, a tu kiszka ;-)

      I taka moja refleksja, że często zwykłe damskie ciuszki można na przecenach upolować za grosze i szycie nie zawsze się opłaca, ale już na ciężkiej odzieży czy wełnianych swetrach można zaoszczędzić krocie.

      Usuń
  7. Po prostu mnie zatkało! Boska !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! i już tylko to, że Twój mąż chciał bordową kurtkę! a cena to wisieńka na torcie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialna! Z facetem szukaliśmy płaszcza na jesień/ zimę, więc naoglądaliśmy się ich trochę, a żaden nie podobał mi się tak jak ten. Klapa z przodu jest fajnym dodatkiem, świetnie wygląda. I super, że mąż chciał bordowy płaszcz, a nie klasyczny czarny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Szok i niedowierzanie! Boska i nawet trochę trąci retro przez ten duży kołnierz no i kolor. Szacun!

    OdpowiedzUsuń
  11. No za kolor to gratulacje! Świetny jest, odszyty lepiej niż w sklepach, ekonomiczny, super dopasowany.Styl,szyk i klasa!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda mega profesjonalnie! Akurat w przypadku płaszczy wydaje mi się, że warto wydać na porządną tkaninę, a jak zauważyłaś i tak wyjdzie taniej niż w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może i niedrogo wyszedł ale wygląda jak z drogiego sklepu. Jestem pod wrażeniem jak pięknie go uszyłaś, wykończenie jest perfekcyjne, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie tylko buziaki ci się należą od męża :) A duży plus dla męża za odwagę w kolorze, choć trzeba przyznać, że coraz więcej panów w nich widać. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.