Torba do wózka nr 2

Jakiś czas temu uszyłam torbę. 
Olbrzymią.
Ponoć bardzo dobrze służy i jest eksploatowana codziennie, co mnie bardzo cieszy, bo jednak jestem zwolennikiem korzystania z tego co się ma. Wszak jak coś leży w szafie i tylko to robi , to nie jest pożyteczne.
Torba generalnie tak się spodobała, że zamówiona została kolejna, jednak troszkę zmodyfikowana, bo inna Pani takową sobie zażyczyła.


Podszewka jest z żółtego materiału i jest przepikowana na ocieplinie, dzięki temu lepiej trzyma formę.

Materiał zewnętrzny jest podklejony sztywnikiem.
W tym samym celu, w którym była pikowana podszewka.


Boczne kieszonki zapinane na magnesik.


Dodatkowo, na życzenie właścicielki , na bokach torby umieszczony jest karabińczyk, tak aby można było przypinać torbę do rączki wózka.










Komentarze

  1. Świetna torba,profesjonalizm w każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie mi miło to czytać!!! Od razu człowiekowi bardziej chce się 'dziubdziać' podczas wykonywania czegoś :) .

      Usuń
  2. Torba wyszła znakomicie! Kolory fajnie pasują, solidna robota! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dziękuje.
      Żółty i szary to moje ulubione kolory, więc urwisy muszą do siebie pasować ;)

      Usuń
  3. Super! Chociaż już nie posiadamy wózka to podobna też by nam się przydała na codzień:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie piszesz prawdę.
      Torba jest tak duża i pojemna i poręczna, że do codziennego użytku jest idealna również! :)
      Dziękuje.

      Usuń
  4. Dopracowana w każdym calu !

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne połączenie materiałów, takie niecodzienne. I sprytnie przemyślane kieszonki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna świetna torba! To najlepszy komplement, gdy ktoś wraca po więcej:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę piszesz!
      W dziedzinie rękodzieła nie ma nic milszego :).

      Usuń
  7. Wygląda super! :) A co to jest ten magiczny sztywnik??? O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten magiczny sztywnik, to tak obrazowo pisząc, bardzo gruba i sztywna flizelina. Z jednej strony ma klej, dzięki temu łatwo ją przytwierdzić do materiału. Jest dość powszechny, wpisać w google sztywnik i kilka opcji jest. Nie jest może jakoś wyjątkowo tani, ale w sumie to jest tani ;) , a bardzo jest przydatny. Nie usztywnia na amen, a rzeczy dzięki niemu trzymają fason. :)

      Usuń
    2. Dzięki :) próbowałam do tej pory tylko zwykłej cienkiej flizeliny, ale efekt "sztywności" niestety - nieuzyskany.. ;)

      Usuń
  8. Świetna! Co najmniej tak fajna jak ta poprzednia...a może jeszcze lepsza...? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastycza, bardzo podoba mi sie zestawienie kolorów, takie spokoje na zewnątrz i szalone w środku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No Kochana torba na wypasie :D rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na sztywniku! , na sztywniku ! ;)
      Dzięki wielkie!

      Usuń
  11. Rewelacyjna torba, wykonanie perfekcyjne. Świetnie połączyłaś kolory i to pikowanie - miodzio :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna, piękna, przepiękna, i ten żółty środek - mistrzyni Ty moja:) W ogóle wygląda jak ze sklepu:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff no to jak wygląda jak sklepówka to mamy sukces ;)
      Dzięki serdeczne :)
      <3

      Usuń
  13. Jej jaka dopieszczona! Aśka podziwiam bo uszycie takiej torby to nie lada wyzwanie! Naprawdę widać, że zadbałaś o każdy szczegół :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I szczerze powiem, że po serii dresów do przedszkola dla Matiasa, sprawiło mi szycie tej torby przyjemność. :)
      Dzięki wielkie.

      Usuń
  14. O losie ile suwaczków i kieszonek, więcej niż w mojej ;) cudna jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa kiedyś kupiłam w hurtowni dużo zamków i tak leżały i leżały w końcu trzeba je zużyć hahhhaha :) ;)
      A tak serio, serdecznie dziękuje!
      Przy takiej dużej torbie kieszonki są mile widziane :)

      Usuń
  15. Super! Szczerze podziwiam. Dla mnie szycie toreb to czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje serdecznie!
      I w sumie torby nie są takie złe w szyciu :). Ja na początku popełniałam błąd w temacie wytrzymałości szwów. Teraz szyję naprawdę grubą nicią :).

      Usuń
  16. Świetna ! Sama bym taką chciała. Niekoniecznie do wózka. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem, że myślę o takiej dla siebie powoli. Nie w kotki, ale jakąś inną wersję :). I nie do wózka :)

      Usuń
  17. Jest czaderska! Szkoda, że ja takiej nie miałam, jak byłam na etapie pchania wózka... Pełna profeska w każdym razie i w każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm w sumie to też się teraz , po Twoim komentarzu, zastanawiam jaką ja miałam torbę przy wózku! :)

      Usuń
  18. Asiu, podziwiam ogrom pracy, jaki włożyłaś i efekty - torba jest bombowa, świetne połączenie kolorów i te wszystkie detale.. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super torba! Powiem szczerze, że nie przepadam za żółtym ale w tej torbie innego zestawu nawet nie próbuję sobie wyobrazić! Końcowy efekt jest cudny! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. super! bardzo mi się podoba :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. przepiękna <3 z miejsca się zakochałam!!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.