KURS SZYCIA cz 14 - Dziura na kolanie - jak ją zlikwidować




Absolutnie nie da się ukryć, że temat dziur na kolanach jest u mnie na porządku dziennym.
Mogłabym się z tego doktoryzować, a nie robię tego tylko dlatego, że nie mam za dużo czasu żeby zapisać się na studia. No dobra, jakbym bardzo chciała to bym czas znalazła. Wszak pewnie większość z Was wie, że wolny czas czai się za każdym krzakiem.
Poziom mojego wkur.., znaczy delikatnego zachwiania spokoju ducha, z każdą dziurą jest większy. Ale jakoś nie mam serca prosić dzieci 8 razy na minutę, żeby nie łoiły kolanami po podłodze. Szczególnie byłoby to utrudnione w momentach gdy znajdują się poza zasięgiem mojego wzroku, głosu i zainteresowania.
Dlatego też wraz z nadchodzącą wiosną zabrałam się za spodnie z dziurami. Wiosna charakteryzuje się tym , że średnie temperatury są znacznie wyższe niż zimą, dlatego wkrótce z czystym sumieniem , dzieci będę mogła puszczać nago w rejonie od kolan do kostek.
I dlatego też, na dziurach nie pojawią się żadne łatki...o nienienienei.
Będziemy ciachać na poziomie zaraz nad dziurą. :)




 Tniemy równolegle do dolnego brzegu spodni.


Gdy obetniemy już nogawkę nr 1, przykładamy ją do drugiej, odpowiednio szwem wewnętrznym nogawki, do szwu wewnętrznego nogawki nr 2.
Dzięki temu nawet miarka nam nie będzie potrzebna :D.
Nacinamy troszkę.


Przekładamy na drugą stronę. Nacinamy.


I odcinamy.



Teraz zabezpieczamy brzeg nogawki.
Czyli zawijamy materiał na środka na szerokość ok 1cm.


Czynność zawinięcia powtarzamy.


Spięcie szpilkami unieruchomi materiał i brzeg zawinięty nam się nie rozwinie.
I prowadzimy ścieg prosty wzdłuż zagięcia.
Na około całej nogawki.


To samo robimy z drugą nogawką.
I mamy szorty :).




Wiosno przybywaj!!!

Komentarze

  1. Joasiu wszyscy robią sami dziury w spodniach a Ty jak zwykle odwrotowiec i się ich pozbywasz :)
    A tak na serio świetny pomysł, wiadomo dzieciaki są bardzo aktywne to i szybko dziury robią a tak dajesz drugie życie portkom i dalej mogą służyć :)
    Tutek bardzo przejrzysty i zrozumiały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Liczyłam na coś mniej radykalnego, w stylu łatanie ;) Żebyś Ty wiedziała, jakie mój Mąż robi dziury na kolanach! Normalnie szczyt szczytów ;) Założę się, że szoruje kolanami po podłodze na równi z Twoimi dzieciaczkami ;) Poczekam jeszcze z tym obcinaniem, a nuż będzie lekcja łatania ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez liczyłam na łatanie. Moje duże dziecko (mąż) robi dziury na prawym kolanie regularnie i potem chodzi uparcie z tymi dziurami i nie chce nic nowego i co najwyżej pozwala zaszyć, ale jak tu zaszyć dziurę gdy jeansy mają nogawki przestębnowane na obu szwach?no jak? i w ogóle jak oni to dali rade tak ostębnować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok, no to będzie latanie ;)
      Niech tylko jakaś dziura na kolanie mi się trafi :)
      Co do stębnowania - no dałaś mi pomysł na tutorial. Pokażę kolejność zszywania, żeby było tak przestębnowane :).

      Usuń
    2. dzięki, jak juz pokazesz jak to zszywać w magiczny sposób, to ja mu taką łatę naszyję, że więcej nie poprosi:)

      Usuń
  4. Też tak niedawno zrobiłam :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.