Bluza z wężem

Bluza dresowa dla Wojciecha.
Nieustannie raczę was tu informacją, że moje dzieci rosną, bardzo szybko ;).
No i ciągle mówię prawdę.
Kolejna bluza dla Wojtka.
Z wężem. Wąż to zielona dzianina przyszyta nie koniecznie doskonale do bluzy. Bluza do celów domowych, bo w przedszkolu na takową za ciepło. :) Rękawy wykończone ściągaczem.







Komentarze

  1. Sesja świetna, z opowieścią ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mówi się, że to cudze szybko rosną, nie? ;) A tu co i rusz, coś się robi za małe, za krótkie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem na czym się skupić Asiu, na bluzie czy na uroczości Twoich pociech! :-))) Sama bluza jest totalnie wypasiona, a wąż (z tym odstającym jezykiem, bomba!) dodatkowo to wypasienie podbija!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z wężem.. aaaa!!! pełen wypas! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No rosną, rosną ;-) Nie dotyczą mnie kłopoty z wyrastaniem z ciuchów, ale za to jak już zapamiętam, w której klasie dane dziecko aktualnie się uczy, to zaraz się to zmienia i znowu wychodzę na niezorientowaną ciotkę ;-)))
    Fajnie jęzor odstaje, taki ssssnake :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, zakochałam się w tym przystojniaku z pierwszego zdjęcia, co za spojrzenie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezły wąż, świetna bluza, ale model oraz mierniczy cudowni! :-) Czadzior!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale przystojniak Ci rośnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny pomysł z tym wężem :) Model baaardzo przystojny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. fantastyczna bluza :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. A wąż... z tyłu bluzy jest sprytnie ukryty pod kapturem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wąż jak żywy,bluza inna niż wszystkie,jedna jedyna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.