Aksamitne spodnie
Uszyłam spodnie z aksamitu.
Ania już raczej do dzidziusiów nie należy i trzeba jej jakieś konkretne spodnie szyć.
Dlatego są kieszenie, jest regulacja w pasie dzięki gumce z dziurkami, jest zamek błyskawiczny.
Aksamit pochodzi z jakiś głębin szafy i gdy wykroiłam już prawie wszystkie elementy, dostałam nagłego zaćmienia i zapomniałam o częściach kieszeni i odszycia rozporka. Żeby nie gromadzić już skrawków więcej - tak, tak , porządki w szafie trwają - wyrzuciłam skrawki, które zostały. Przez to wszystko musiałam dosztukować części wlotów kieszeni i odszycia rozporka z innego materiału. Kolorystycznie zgrało się cudownie.
Pasek spodni w części wewnętrznej wykończony jest pliską z materiału w pepitkę.
Miałam również zaćmienie przy plisce pod dziurką na guziki i jest brzydko. Ale dobrze , że w środku więc jakoś przeżyję. Następne spodnie już mają pliskę porządnie wszytą.
Ania już raczej do dzidziusiów nie należy i trzeba jej jakieś konkretne spodnie szyć.
Dlatego są kieszenie, jest regulacja w pasie dzięki gumce z dziurkami, jest zamek błyskawiczny.
Aksamit pochodzi z jakiś głębin szafy i gdy wykroiłam już prawie wszystkie elementy, dostałam nagłego zaćmienia i zapomniałam o częściach kieszeni i odszycia rozporka. Żeby nie gromadzić już skrawków więcej - tak, tak , porządki w szafie trwają - wyrzuciłam skrawki, które zostały. Przez to wszystko musiałam dosztukować części wlotów kieszeni i odszycia rozporka z innego materiału. Kolorystycznie zgrało się cudownie.
Pasek spodni w części wewnętrznej wykończony jest pliską z materiału w pepitkę.
Miałam również zaćmienie przy plisce pod dziurką na guziki i jest brzydko. Ale dobrze , że w środku więc jakoś przeżyję. Następne spodnie już mają pliskę porządnie wszytą.
Świetne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, ten ozdobny ścieg przy kieszeniach wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) Dzięki temu ozdobnemu ściegowi wyglądają trochę jak bawarskie ;)
OdpowiedzUsuńświetne spodnie z pięknym wnętrzem! :-)))
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym nawet, że te wstawki z innego materiały wyszły im na dobre :)
OdpowiedzUsuńDopiero przy drugim oglądaniu zdjęć, dojrzałam patent z gumką na guziki. Uwielbiam praktyczne rozwiązania :)
Faktycznie wyszło super z tą pepitką. I te wykończenia cudo.
OdpowiedzUsuńSama bym chętnie wciągnęła takie spodnie, z tą gumką w pasie oczywiście:) tylko rozmiar nie mój...
OdpowiedzUsuńŚwietne! Miałam podobne tylko granatowe w dzieciństwie i je uwielbiałam :)
OdpowiedzUsuńKurcze kurcze, uszyłaś spodnie, które mi spędzają sen z powiek, a dokładnie ta gumka z dziurkami. Jak ją wszyłaś?? Zrób jakiś tutek proszę ładnie :))))) bo ja uwielbiam takie regulowane dla Mojego Małego :)
OdpowiedzUsuńIdealnie dopracowane jak zawsze!
OdpowiedzUsuńWłaśnie też mnie zaintrygowała ta gumka na guzik. Przyszywasz cała po obwodzie i tylko zostawiasz nie przyszyte te końce do zapinania, czy cała jest luźno wpuszczana w tunel? Zastanawiam się też nad zimowymi spodniami dla siebie z weluru i ciekawa jestem, jak z trwałością? Jest różnica między aksamitem a welurem?
OdpowiedzUsuńŚwietne, a te ozdobne ściegi dodają im kobiecego wdzięku.
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że czasami przypadek rządzi życiem.... Oba materiały się wg mnie świetnie zgrały i prawdę mówiąc gdybyś napisała że znalazłaś ten aksamit jeszcze gdzieś i wymieniasz kieszenie, protestowałabym! Wykończenie kieszeni rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńDużo czasu Ci schodzi na uszycie takich dzieciowych spodni? Ja się zastanawiam i zastanawiam. Chyba boję się porażki - że zanim skończę dzieci mi wyrosną....
Superaśne😊
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ciągłej motywacji I chęci do szycia.