Spodnie dla Wojtka

Taka niespodzianka. :)
Po milionie spodni dla Wojtka, pewnie nie spodziewaliście się kolejnej pary :D.
Ale nic się nie martwcie, jeszcze nie jedna para przed nami. :)
A jaki dres się skroił....aaaa sama bym taki chciała....ale jeszcze gumka przede mną do wszycia.

A póki co spodnie totalnie z resztek.
Czarny sztruks z otchłani szafy zdecydowanie się tu przydał. Bo elastyczny czarny jeans był w takim metrażu, że już ciężko było z niego wyciąć całe spodnie. Z tego materiału, niespełna z 2m, bo tutaj jest reszta owych 2m, powstały już moje spodnie i spodenki dla Wojtka.

Te spodnie mają trochę stębnówek i napis SMILE, na pupie kieszonka jeszcze z resztek sztruksu i jakieś tam esyfloresy ze stębnówki.
W pasie guma wszyta na amen.
Może nie jest to najwygodniejsza metoda do modyfikacji obwodu gumy, ale zanim będzie mieć za wąsko w pasie na pewno będą spodnie już za krótkie. Także ten tego, no tak sobie wszyłam.

 
 
 
 
 


Spodnie uszyte w ramach Tygodnia Szycia Dzieciom. :)

Komentarze

  1. No powiem Ci, że to są wypaśne spodnie i każdy młody mężczyzna chciałby takie same :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci w sekrecie, że Ania chciała je Wojtkowi buchnąć :D

      Usuń
  2. Portki super! Ja jak już wpadnę na pomysł, żeby zrobić ozdobne przeszycia, to zazwyczaj mam już rzecz gotową i jest za późno ;)) Wstawiłaś fajną gumkę i szkoda byłoby ją chować, ale podziwiam cię, że chciało ci się ją w ten sposób przyszyć, jak nie muszę to unikam tego jak ognia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo razem z Danka wjezdzacie mi na ambicje ;-) vhyba czas uszyc cos bardziej skomplikowanego niż legginsy ehhh
    no portki ekstra a stebnowanie miodzio ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne spodnie! ja sama bym chciała takie spodnie ze sztruksowymi wstawkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wyrzucaj skrawków, bo nigdy nie wiesz na co się przydadzą... Np. na takie cool spodnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.