Do lasu.
Jak znalazł.
Jak zwykle z jakiś kawałków, które zalegały w szafie.
Szycie szortów jest takie fajne. Znacznie uszczupla moje zapasy "może kiedyś się przyda".
Tak fajnie po praniu się wybarwiają :).
Świetne spodenki. W zeszłym roku niestety zepsułam podejście do podobnych. Źle wydrukowałam szablon i wykroiłam za małe. Może je w końcu dla jakieś lalki uszyję.
Świetne, tez zabieram się za recykling odzieży na "szmatki" dla dzieciaków. Spodnie ekstra. Czyżbym widziała jakieś nadmorskie klimaty? Choć może w Małopolsce jest takie urocze miejsce?
Ten boczny szew i pas wyglądają jak fabryczne. Jak to zrobiłaś?
OdpowiedzUsuń:) wyprane były z pięć razy i przez odbarwienie materiału ...bo ten jeans farbował jak szalony ....tak samo się zrobiło :)
UsuńBardzo zgrabne i podobają mi się te przebarwienia i jasne kieszenie!
OdpowiedzUsuńŚwietne spodenki. W zeszłym roku niestety zepsułam podejście do podobnych. Źle wydrukowałam szablon i wykroiłam za małe. Może je w końcu dla jakieś lalki uszyję.
OdpowiedzUsuńŚwietne, tez zabieram się za recykling odzieży na "szmatki" dla dzieciaków. Spodnie ekstra. Czyżbym widziała jakieś nadmorskie klimaty? Choć może w Małopolsce jest takie urocze miejsce?
OdpowiedzUsuńSuper spodenki, bardzo mi się podobają te jaśniejsze kieszonki na pupie :)
OdpowiedzUsuńNo spodenki pierwsza klasa, wakacje już się kończą a ja nic nie uszyłam letniego dla synka :-(
OdpowiedzUsuń