Historia lubi się powtarzać

..czasem mnie to przeraża, ale czasem cieszy :)
Bluza powstała jako model pokazowy, taki do mierzenia przez inną Panią, tak żeby zorientować się czy będzie jej pasować taka opcja.
No i przecież tak szyć żeby potem wyrzucić to bez sensu, więc użyłam żółtą dresówkę, którą miałam w ilościach hurtowych i resztek materiału, z którego uszyłam sukienkę.

No i mam bluzę.

Dokładnie z wykroju, w oparciu o który szyłam bluzę z wzorzystej dresówki.







 

Komentarze

  1. Kolejne wcielenie muszlowej tkaniny - dosłownie odebrało mi mowę - bluza jest po prostu świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne połączenie :) Genialna bluza. Ja się powoli zbliżam do idealnego kroju ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bluza w typowo letnich kolorach

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszła super!!! Bardzo mi się podoba!
    słonecznej niedzieli kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietna ta bluza- fantastyczne połączenie tkanin

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna, bardzo lubię żółty a u Ciebie pasuje do włosów:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe połączenie, a powiedz mi skąd wzięłaś tą żółtą dresówkę, bo ja od dawna szukam czegoś w takim kolorze i nic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z hurtowni w Krakowie, niestety w tym przypadku stacjonarnej. A ile potrzebujesz ??

      Usuń
  8. Kurcze jest ciekawie ale jak dla mnie to te dwa materiały gryzą się ze sobą. ALE doceniam pomysłowość :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny kontrast między żółtym i czarnym, podoba mi się i bardzo przyciąga wzrok :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.