Sukienka z falbaną

Generalnie ja zupełnie nie wiem co jest aktualnie w modzie.
Dzięki obserwowaniu blogów wielu z Was, takie informację do mnie docierają.
Podobno w modzie są falbanki...albo były...no coś z tymi falbankami było.
Ania ma też sukienkę z falbaną.
Ale żeby nie było, że taka modnisia a ja taka doinformowana, sukienka tak naprawdę miała być bez falbany. Krócej z przodu miało być. Dłużej z tyłu. Ale za dużo mi się z przodu obcięło. :)
I stąd falbanka -> żeby uratować kiecę. :)









Komentarze

  1. No i kiecka uratowana :) Fajnie w niej Ania wygląda, a krótko z przodu, dłużej z tyłu też mi się (nie wiem czy słusznie) z nieodległą modą kojarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i bardzo modnie wyszło...choć ja chyba też się nie znam na modzie, albo przynajmniej na tyle się znam, że najczęściej wolę mody unikać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tyle się na modzie znam, że jak idę ulicą i widzę 10 dziewczynę w tych samych spodniach to wiem, że to jest właśnie w modzie :)

      Usuń
  3. Zauważyłam, że w szyciowej blogosferze większość blogerek ma zaległości modowe ;-) Ale jedno jest pewne w tej sprawie - takie urocze sukienki dla dziewczynek będą zawsze modne! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm coś w tym jest :D , bo mamy tą przewagę, że możemy sobie szyć cokolwiek chcemy :D

      Usuń
  4. Cudnie w niej wygląda twój skarb kochana....
    ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Falbana może i ratuje sytuację :P, ale uśmiech właścicielki to już na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Falbana w dobrym miejscu, sukienka wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam nie należę do osób ślepo wierzących modzie - noszę to, co lubię i do czego jestem wewnętrznie przekonana. Ania w sukience wygląda bardzo fajnie, dziewczęco. Bardzo ciekawy wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu Ania jest bardzo do ciebie podobna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.