Spodnie Wojtka

Ostatnio, wyraźnie na prowadzenie, wysuwają się rzeczy szyte dla dzieci. Zmiana pory roku ewidentnie dostarcza powodów do zmiany zawartości szafy.
I tak po raz kolejny pokazuję Wam spodnie. ..
Ale trochę inne, bez kieszeni z przodu bo kilo piachu z piaskownicy przynosi w innych spodniach. A do tych z tyłu mało się wsypuje. :)
Z trzema łatami na kolanach, bo już mam dość dodawania łat na kolana, a tak to będę tylko odpruwać podziurawione warstwy. Fakt, że dziury na kolanach pojawiają się szybciej niż ktokolwiek by przypuszczał, tak bardzo mnie dobija, że szczerze mi szkoda chodzić do sklepu kupować. Ja w ogóle nie lubię chodzić do sklepów....więc....spodnie przerobione są ze starych jeansów, bo taka ze mnie skąpa matka. :)
A wygodna tak bardzo, że spodnie są na gumie . :)









Komentarze

  1. No proszę istny patchwork, Bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahahahah rzeczywiście, oj wzięło mnie wzięło na patchwork :D chyba konkretnie.

      Usuń
  2. Pomysł z potrójnymi łatami wymiata! Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja myślę, że większość z nas-szyjących to takie skąpiradła :) super sobie wymyśliłaś z tymi trzema łatami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąpa matka ale genialna matka - łaty pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry patent z tym odpruwaniem łat ;) Moje dziewczynki jeszcze nie dziurawią, ale za to brudzą na kolanach niemiłosiernie, a mnie się nigdy nie chciało przyszywac łąt, ciekawe, czy się skuszę na odpruwanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam dziury się pojawiły jak zaczęło się chodzenie do przedszkola. Tam są wykładziny i to robi swoje :)

      Usuń
  6. Słodkie te twoje skarby!
    uściski kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Łaciaty Wojtek :D Świetne spodnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tam - zaraz skąpa. Zaradna po prostu :)
    Przy trójce dzieci inaczej się pewnie nie da :) A gacie pierwsza klasa, bez łat nie byłyby takie fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak...a wyobraź sobie jak przyszło do kupowania kombinezonów na narty , na zimę - kurtki i spodnie - ło matko, aż mnie zmroziło - trzy komplety ciuchów...dlatego zakup nart odłożyliśmy na rok następny hahahahha :D To rzeczywiście jest masakra. Trójkę dzieci ubrać. Dlatego to z czego dzieci wyrosną puszczamy w dalszy obieg. Bo nie zniszczą, a np: teraz chrześnica męża prawie wcale nie kupuje ubranek, znaczy jej rodzice dla niej, bo daliśmy im wszytko. A i tak już te ubranka przeszły przez jeszcze jedno dziecko i wróciły do nas, jak tamto wyrosło. Inaczej to jakieś kosmiczne pieniądze są. :) Zwykłe dresowe spodenki 50zł jak dobrze pójdzie. A trójce to już 150zł i chociaż na zmianę jedną parę by trzeba. No to już jest 300zł....to za 300zł mam ze 13m dresówy...czyli dzieci mają spodnie do końca podstawówki. :) A nie 6 par :)

      Usuń
    2. Szalenie motywująca wypowiedź Asiu! Mamy! bierzcie się za szycie i oszczędzajcie :-) Dołączam do zachwytu nad łatami na spodniach - genialny pomysł! :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.