Różowy płaszczyk z flauszu





Koko lubi pieski, więc ze względu na fakt, że i tak pikowaną podszewkę robiłam sama, to stwierdziłam, że wypikuję pieska.
Rękawy są z gładkiej, śliskiej pikówki, a nie z tej bawełny w kwiatki pikowanej razem z ociepliną, żeby łatwiej było wkładać płaszczyk i rękawy gładko się nasuwały.
Kieszonki i patki przy nich wykończone są wypustką ( nuda :D ).
Rękawy wykończone są taką sprawą.
Z tyłu - jak to Koko mówi - "tak jak u prezesa".

Komentarze

  1. Brakuje mi tutaj futrzanej czapy, byłaby szlachcianka jak się patrzy:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie o tym samym pomyślałam :) Choć ja bym płaszczyk nazwała - carska Rosja.

      Usuń
    2. hahaha macie oko :D miał być kołnierz futrzany :D ale jednak upadł pomysł - za bardzo gilało po nosie :D

      Usuń
    3. Zgadzam się z katyą :) normalnie tylko śniegu po kolana brakuje :P "wypikowałam pieska" - SZALONA!
      Płaszczyk piękny :)

      Usuń
  2. Zaszalałaś z tym pieskiem i wypustkami też :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny płaszczyk,mam takie same odczucia jak moje poprzedniczki,super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobają mi się dzieciaki ubrane w miniaturki ,,dorosłych" ciuchów :D
    Płaszczyk przepiękny! modelka jak księżniczka :D tylko brakuje futrzanej czapy :DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny, ten wypikowany piesek - genialny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny , przezdolna z ciebie bestyjka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) staram się jak mogę :D
      i dziękuje serdecznie.

      Usuń
  7. Jest fantastycznie piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Bardzo Ci dziękuje za tak miłą ocenę :)

      Usuń
  8. Świetny! Piesek wypikowany dla mnie bomba! Farne detale podkreślają oryginalność :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uuuu ła - śliczny :) Ta podszewka Arcydzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny. Piesek jest genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. no proszę, jaka młoda dama:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super! A wnętrze też czaderskie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny płaszczyk zewnątrz jak i w środku. Piesek super, ale co się nie robi dla milusińskich.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tyłu - jak to Koko mówi - "tak jak u prezesa". - po przeczytaniu tego zdania padłam i jeszcze wstać n ie mogę :D Boskie hasło :D Musze zapamiętać ;) Co tu dużo pisać o płaszczyku, jaki jest każdy widzi :] No jest cudnie słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś nieprawdopodobna! Szlachecki płaszczykiem z wypikowanym pieskiem - uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tą pikowaną podszewką to zaszalałaś - WOW! Jestem pod ogromnym wrażeniem wykończenia, jak zawsze zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  17. CUDNY, piękne wykończenie

    OdpowiedzUsuń
  18. Cukiereczek - paryski szyk :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Że ja się nie mogę porwać na coś takiego :(
    Po prostu się boję
    Pięknie go uszyłaś wypustki śliczne ja nawet w ręku ich nie miałam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.