Oprócz szycia trzeba coś jeść. Można usmażyć dorsza na maśle, wcześniej skropionego cytryną. Do tego po chwili wlewamy troszkę wody i miód...zależy jak kto słodko lubi wcinać. Do tego wszystkiego wrzucamy płatki migdałów. ....i tyle ...i niech mi ktoś powie , że gotowanie zabiera dużo czasu!! :)
Jak ja uwielbiam dorsza!!! W każdej postaci!
OdpowiedzUsuńmiód i migdały to połączenie idealne, z rybą którą uwielbiam - to musi być poezja!
OdpowiedzUsuńPyszności,szybko i prosto,tak jak lubię:)Pozdrawiam♥
OdpowiedzUsuń