Maka kukurydziana w roli głównej

Dziś sponsorem postu jest mąka kukurydziana.
Bardzo jest przydatna jeśli ktoś ma np: celiakię.
Generalnie możną ją używać niemalże tak samo jak mąkę pszenną.
Ma żółty kolor i jest bardziej nazwijmy to sucha, taka proszkowa.

A dziś będzie chleb kukurydziany zwany południowym i kluseczki dyniowe.
Sagitto specjalnie dla Ciebie ...więc uwaga.
Chleb jest niezwykle prosty i smaczny :D Znaczy prosty to jest smak, ale pasuje do wszystkiego dzięki temu. Ja najczęściej zjadam go z masłem albo fasolą w sosie pomidorowym.





Wymieszać trzeba w misce 250g mąki kukurydzianej , 2 łyżki cukru , łyżeczka proszku do pieczenia, tyle samo sody oczyszczonej i łyżeczkę soli.
2 jajka mieszamy dokładnie z 500ml maślanki i dodajemy do suchych składników. Mieszamy, aż uzyskamy gładką masę.

Dajemy to do formy  - ok 23cm średnicy, albo mała keksówka, i pieczemy ok 20 min w 230stopniach.


Jeżeli chodzi o kluseczki dyniowe, to potrzeba nam 1kg miąższu dyni - ugotowanego do miękkości, 500g mąki kukurydzianej ( ale może być też pszenna ) i 2 jaja.

Ugotowana i miękko dynię przerabiamy na mus - np: mikserem. Dodajemy mąkę i jajka. Tak aby uzyskać ciasto podobne konsystencją do tego na kluski kładzione. Czyli nie lejące, ale też nie za gęste. Takie, że jak weźmiemy je na łyżkę to trzyma kształt i fason, a nie spływa.
I właśnie tak wkładamy je na wrzącą wodę. Nabieramy jedną łyżką porcję, a druga łyżką zrzucamy ciasto na wrzątek. Gotujemy po ich wypłynięciu jeszcze ok 5 min.

Na zdjęciu są podane ze "schabowymi cygarami" , które są ze schabu :D
Mianowicie kotlety schabowe rozbijamy dość cienko i nakładami na nie farsz zrobiony z 500g orzechów włoskich posiekanych, 200g chrzanu, 100ml kwaśnej śmietany, 3 jajek, 100g tartego parmezanu, albo innego dość ostrego sera.
Gdy mamy już farsz nałożony, zwijamy schab w rulonik.
Obtaczamy w rozkłóconym jajku i bułce tartej. Smażymy i już. :)


Następnym sponsorem będzie szpinak, ale najpierw jamnik  :)
Smacznego tak zaraz po świętach Wam życzę.


Komentarze

  1. Osz, Ty! Jakie pyszności, a ja jeszcze bez obiadu dziś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a śniadanko było??? bo jak tak to jakoś to będzie :)

      Usuń
  2. a dziękuję, dziękuję :) skorzystam na pewno :)
    przepis na kluseczki dyniowe wykorzystam jako pierwszy bo mam akurat dynię ... cudnie sie złozyło !

    OdpowiedzUsuń
  3. jutro będą u mnie kluski :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszności :) Ja też piekę chleb bezglutenowy, ale z mąki gryczanej, bez jajek i mleka. Super wyrasta i wspaniale smakuje :) Jakby co służę przepisem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no a ja nie wiedziałam co mam z dynią zrobić jesienią i w kółko zupa była, a teraz jak nie mam i jestem wyposzczona, bo posta pościłam, to Lola kulinarnie szaleje :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja mam fimla na puncie dyni, Łukasz nie szczególnie więc musiałam repertuar z dynią poszerzyć ponad zupę :D

      Usuń
  6. Ach, kiedyś uwielbiałam bułeczki kukurydziane i często się zacinałam przy ich rozkrawaniu, ale w moim rodzinnym mieście już nie ma tamtej piekarni, a w moim nowym mieście bułeczki kukurydziane nie są takie dobre! Kluseczki na pewno wypróbuję na Mężach i synach.

    A te schaboszczyki to smażysz głęboko lub długo? Kiedyś próbowałam podobnych i mi się środki nie dopiekły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ja też bułki kukurydziane uwielbiam. W piekarni koło mnie są takie ze słonecznikiem i siemieniem lnianym..pycha.
      A co do smażenia to sama nie wiem. Nie na głębokim bo generalnie według mojej mamy to smażę bez tłuszczu :D ale ja tam daje tłuszcz, to wychodziłoby że dosyć długo. Często obracam.

      Usuń
  7. Mmm, mi apetyt wraca po chorobie ale jeszcze nie dam rady przełykać, a tu takie rzeczy.. ehh:)

    OdpowiedzUsuń
  8. lol dziękuje za tego posta urodziłam się z celiakia i za każdy dodatkowy przepis który rozbuduje moje menu jestem bardzo wdzięczna....pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem jak teraz, ale kiedyś często jadałam pizzę ze znanej sieci pizzerii i bardzo mi smakowało ciasto, okazało się że jest z mąki kukurydzianej:-) żółciutkie takie i pyszne, może cały czas takie robią...? musze sprawdzić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ufff jak to dobrze, że wpadłam najedzona :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Był wpis i nie ma? Był, wchodzę i nie ma! Co się stało?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha a bo napisałam tylko tytuł i kliknęłam enter :D ale wpis się robi :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.