Butelkowa satyna

Jeju, postanowiłam zrobić porządki w folderze BLOG - tak w ramach Nowego Roku i znalazłam to. Znaczy bluzkę z butelkowej satyny - och jakże jestem modna - hahah uszyta ze trzy lata temu, druga taką można było u mnie wygrać jakoś dawno dawno temu.
Ale, że bardzo mi się podobała to dwie sobie uszyłam, bo tamta stała się za duża, to uszyłam tą....a że było to jakieś już 5 kg temu to może będzie trzeba trzecią zrobić....choć może nie. :)
No i tak w sierpniu z krótszą grzywą, większym ciałem , mniejszym nie swoim dzieckiem wyglądam nabita w butelkę.

A tak w ramach rozbawiania tłumów i anegdot to to dziecko na zdjęciu jest Panienką, którą uwielbia mój Syn - ciągle o nią pyta, pyta czy jest szczęśliwa, czy będzie itd itp, jak już ją widzi to dotyka , głaszcze , wozi w wózku - no uroczy. Natomiast owa Panienka jak mnie widzi to ryczy!! tak bardzo płacze - no i śmiejemy się , że po prostu czuje teściową :D :) A że na zdjęciach nie płakała - to dlatego ja się tak cieszę :) Może ta butelka?? Może te guziczki?? Może falbanki ??

No kto wie.  :)

 







Komentarze

  1. Gdybyś nie napisała, że Panienka... Bo tak ci zagląda w dekolt... :-)

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. tak ci w dekolt zagląda.. chyba głodna:DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) możliwe możliwe...takie maluchy to pijawki :)

      Usuń
  3. heheh zapewne sprawiła to ta satyna. Koloprek świetny i jak widać dobrze czasem pochomikować kilka rzeczy, z czasem stają się przydatne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ja to jestem chomik totalny...choć 11 przeprowadzek w ciągu 11 lat trochę złagodziło moje chomikowanie :)

      Usuń
  4. hehehehe dobre z tą teściową :)

    bluzka taka że tak powiem.... skomplikowana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      a trochę elementów jest w niej...ale generalnie najbardziej skomplikowana jest w ubieraniu :) bo ma guziki z przodu do połowy , a zamek z boku :) i zawszę się łapię na tym że rozpinam guziki - co nic nie daje bo je można zostawić zapięte, a to trzeba zamek otworzyć :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię satynę, butelkowy kolor, więc dla mnie jesteś w bluzce idealnej !:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och och jak się cieszę :) jak to miło jak Ci się podoba :)

      Usuń
  6. mnie od lata prześladuje ten materiał i kolor i jeszcze u ciebie :-) podoba mi się ten krój ;-) uwielbiam falbanki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak falbanki są dobre :) szczególnie na brzuch po 3 dziecku :)

      Usuń
  7. może guziczki, a może po prostu "mleko" wyczuła :)))))))))))))
    hihihi
    Zdrowiejcie, NO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihih no dziecka się nie wyczuje , o co mu chodzi :)

      A co do zdrownienia....to nawet nie mówię w jakim kierunku zmierzamy :(

      Usuń
  8. Panienka to pewnie przyszła modystka-krawcowa i już za młodu podziwia precyzyjne dzieło ciotki-mistrzyni krawiectwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) och dziękuje. No i nigdy nie wiadomo co to z tych dzieci wyrośnie, najważniejsze żeby po prostu były bogate, piękne i szczęsliwe ...a reszta to już ich wybór :D

      Usuń
  9. Śliczna butelkowa zieleń, ja ogólnie zieleń uwielbiam a jeszcze w takim odcieniu...no może małej też się kolorek podoba:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ten Twój płaszcz zielony zdradza Twój sentyment do tego koloru :)

      Usuń
  10. Lubię taką zieleń ! Bluzka wygląda jakby była zakupiona w sklepie :) tzn jak dla mnie bardzo dobrze uszyta jak z markowego sklepu . Patrzę tak na te zdjęcia..na Ciebie i tak mysle , czy mialas kiedys krótką fryzurę ? bo chyba by do Ciebie pasowała :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi to tak jak mój tata , jak mówi, że smakuje jak kupione w sklepie to znaczy, że mu smakuje. hihi
      A co do fryzury to ja generalnie przeszłam przez wszelkie długości, od "warkocza za pupę " po "łyską pałkę". Kolory zresztą też rotację miały dużą.

      Usuń
  11. Fantastyczna bluzeczka w fajnym kolorze,szczerze mówiąc taka mi się marzy.Podziwiam wykonanie,tak jak ta mała panna:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci bardzo serdecznie.
      Co do marzeń to albo szyj albo podaj rozmiary :)

      Usuń
  12. jaki słodki dzidziuś :) jak ten czas leci.
    A bluzka jak ze sklepu.

    OdpowiedzUsuń
  13. ładniutki kolorek no i widać że maleńka czegoś szuka

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Teściowa będzie z Ciebie super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi mam nadzieje, bo w perspektywie mam dwie Panie do bycia teściową dla nich, :)

      Usuń
  15. Na potrzeby zdjęcia przyszła teściowa i synowa strzeliły uśmiechy hehe;)))

    OdpowiedzUsuń
  16. ten kolor bluzeczki bardzo mi się podoba:) a panienka słodka!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie bluzka ją zahipnotyzowała ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi w sumie było słońce i mogło się mienić :)

      Usuń
  18. Świetny zestaw- butelkowa bluzka i cudowna Panienka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzisz, nawet małej damie podoba się twoja bluzka, zresztą nie tylko jej bo mi też, tylko wzdrygam się myśląc jaka to męka w szyciu takiej śliskiej satyny

    P.S. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jestem jak najbardziej za zielenią. Może nie każdą, ale taką jak twoja to tak. Napracowałaś się przy bluzce i efekty widać! Jest naprawdę ładna skoro przyszła synowa zaniemówiła:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super zdjęcia. Takie wesołe i słoneczne!Urocze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.