Tak na chybcika
Dziewczyna robi zdjęcia...zresztą gdyby nie mój prywatny koniec świata w dniu dzisiejszym zdjęcia ze mną w jej wykonaniu tez by były.
Że ten mój koniec świata pojawił się upierdliwie to tak w biegu na chybcika i tylko jako zaproszenie na blog Gosi.
Miłego oglądania....
Wiecie jak miłe słowa są dobre na początku czegoś, więc jeśli się Wam coś tam spodoba nie zachowajcie ich tylko dla siebie.
Tutaj ja pokazuję kilka z moich ulubionych, takich które przynoszą te miłe chwile raz jeszcze. Są tu moje i jej dzieci, jestem też nawet ja. Jednak wiele czasu dzielimy. Je ciężko wybrać. Ale na poniższych przestanę, inaczej byłyby ich tu miliony.
Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękne są. A portret z orzechami jest już całkiem cudowny. :)
OdpowiedzUsuńOj tak orzechowy portret mnie też urzekł! I wodne dziecko - cudne :-)
OdpowiedzUsuń:)))))))
OdpowiedzUsuńTo z orzechami jest the best!
OdpowiedzUsuńświetne fotki:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia super,a bobas na ostatnim zdjęciu cukierasek :)))
OdpowiedzUsuńZapomniałam życzyć Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZ orzechami...tylko powiększyć, oprawić i na ścianę!
OdpowiedzUsuńCudowne! Reszta zdjęć również :)
:) W imieniu Gosi dziękuje :)
OdpowiedzUsuń