Uwolnienie tkanin w październiku - zaległa spowiedź.

Akcja Lil dalej gości w moim sercu i pilnie się do niej stosuje i w moim przypadku naprawdę to działa!! zużywam więcej swoich zapasów a nie latam po następne :)
Także dzięki Ci Liliano!!
A w październiku na wolność poleciało :

- Torby
- zabawki takie i takie
- torebeczka podręczna z rybkami
- spodnie Wojtka

Tak troszkę było tylko tego. Ale kilka rzeczy na boku :) od bloga owego i do pokazania w czasie późniejszym się szyło.

No i idę wietrzyć dalej.  :)

Komentarze

  1. Chyba to ty jesteś kobieta torpeda, zdecydowanie :) Post za postem, aż uciekł mi post o spotkaniu w Kanwie

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha no ja się cieszę:) Zdominujesz znowu całe podsumowanie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.