Przeróbka sukienki

Ania weszła w posiadanie sukienki uszytej ze zbyt dużej ilości materiału. Oczywiście jak ją założyła powiedziała, że chodzić nie będzie bo jej odstaje. Ale że materiał piękny i nawinęła się ciocia do prucia :) więc sukienka została przerobiona.

Po pruciu. :)







A przed przed pruciem. :)


Komentarze

  1. oryginalny tył sukienki:) brawo za pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to masz pomysły :) I te materiały... masz rękę i oko do szukania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje,
      a materiały naprawdę cudne..takie ach ach.

      Usuń
  3. osz Ty ale superowy pomysł :) rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi sie tego typu sukienki (z falbankami z tylu) podobaja, moze na przyszle lato cos takiego corze sprawie. A skad byl wykroj?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykroju nie było. Po prostu na prostą mniej więcej sukienkę, taka z prostokątnym karczkiem i rozkloszowanym dołem trzeba naszyć falbany na klin z tyłu no i ramiączka dorobić. Tyle. :)

      Usuń
    2. No prosze, jaka zdolniacha! Pytam, bo widzialam wykroje na bardzo podobne sukienki, a ja bez gotowego wykroju ani rusz...

      Usuń
    3. Właśnie możesz sobie zrobić dowolny wykrój , jaki Ci pasuje na sukienkę i strzelić falbanki i już :)

      Usuń
  5. taka ciocia to skarb :D
    fajny materiał w filiżanki :) sukienka PO świetna
    i pierwsze zdjęcie mi sie b. podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciocia musiała pańszczyznę odrobić bo szyją jej się dwie sukienki :)
      dziękuje w imieniu zdjęcia, bardzo mi miło, szczególnie że ciągle chciałabym lepsze zdjęcia robić..szkoda że ten patyk się wdarł w kadr ...ale nie było możliwości go jakoś wyciąć :(

      Usuń
  6. materiał rewelacja, ale ten "tyłek sukienki" mistrzowski :)))
    aż nie mogę się napatrzeć!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no rewelacja:)falbanki pierwsza klasa:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś :> mignął mi w telewizorze fragment filmu Noce i Dnie i tam Barbara :D nosiła taką suknię z "kuperkiem" i naszytymi falbanami patrze na zdjęcia twojej córy i tej sukienki i od razu mi się skojarzyło :D Tak, sukienusia jest cudowna, te falbanki są takie wdzięczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie się zastanawiałam skąd ja znam ten KUPER ;)))

      Usuń
  9. Oj... materiał cudowny!! i te falbanki są przeurocze. Sukienką i przed i po jestem zachwycona tak samo. Szkoda, że nie ma zdjęcia na modelce przed. Każdy z użytych materiałów jest przesłodki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No i po przerobce zdecydowanie ciekawiej. Ma charakterek. Ania::)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie truskawki:-)))))I te filiżanki!! I to w ogóle skandal i wielka niesprawiedliwość ,co wy macie w tym mieście Kraka za materiały,byłam ,widziałam ,kupiłam i stwierdziłam ,że zaczynam grać w totka!!
    A te twoje dzieciaki to w każdym uszyciu wyglądają "chwytająco za serducho"
    :-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna sukienka, bardzo pomysłowy i dekoracyjny fason!

    OdpowiedzUsuń
  13. Tył wyborny, ale mnie szkoda byłoby tego frontu w filiżanki...

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudna przeróbka. Świetne materiały i piękna modelka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale fantastycznie się prezentuje! Jak mogłam wcześniej nie odnaleźć Twojego bloga. Jest super, więc jeśli pozwolisz zostanę na dłużej i trochę sobie pooglądam, poczytam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.