Seria ze spodenkami.

Jak dziecko jest małe wykonuje wiele czynności, które budzą mój podziw.
Z radością tarza się w brudzie, rzuca twarzą w piach, siada na jedynej psiej kupie w promieniu 8 tysięcy kilometrów, robi dziurę w spodniach siadając na mchu albo czymś równie nie dziurogennym...i można by tak godzinami wymieniać i generować argumenty za tym żeby dzieciom raczkującym i dopiero co chadzającym na dwóch nogach strzelić serię spodenek.
Mogą być z czegokolwiek. Skracasz swoje spodnie i zostaje Ci trochę -spodenki. Znajdujesz jakiś na nic nie nadający się skrawek - robisz spodenki które zasłaniają małą pupinkę. :) Itp.
Spodenki mogą być do pierwszych górskich wspinaczek.
Brud na nich jest nabyty. Stębnówki są zielone z założenia jako zdobienie czarnego materiału.

Świetnie się w nich śpi. :)






I robi niezły raban. A te spodenki są nawet z tej samej tkaniny, z której kiedyś była spódnica a teraz spodenki Bartasa. :)





Poza tym uwolniłam szafę mojej babci z tkanin. Nie wiem jakim cudem ona przede mną to wszystko ukryła. Teraz moja szafa znów jest pełna po brzegi i nawet z niej wypłynęło...ale będę uwalniać i mam nadzieje, że mi w tym pomożecie ...wszak w niedalekiej przyszłości mija rok mojego bloga!! DZIĘKI WAM!!
Może na zdjęciu nie wygląda to zbyt imponująco ale po złożeniu na jedną kupkę sięga mniej więcej szczyt 1,3m nad podłogę. I nie liczyłam dokładnie ale po zgrubnej ocenie jest tego ok 60m. Boskich wełen, pięknego haftowanego lnu i innych bajerów.!!!! Jak dobrze, że wracając z wakacji zahaczyłam o Babcię. :)

Komentarze

  1. O matko, już lubię Twoją babcię :) tyle tkanin - będziesz szyła dniami i nocami :) Dzieciaki - słodkie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieciaki masz przesłodkie:)
    Już sobie wyobrażam jakie cuda poszyjesz z tych tkanin:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojo to te moje 8 metrów ze sklepu uwolnione to malutkie jest ... ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Twoim tempem szycia to z pewnością uwolnisz je bardzo szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodenki super.
    I dobrze mieć taką babcię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ale z dziadka większy :)choć szkoda że nie gromadził materiałów.

      Usuń
  7. Dobra rada dla wszystkich przyszlych mam - nie wyrzucajcie swoich starych ubran bo zrobicie z nich ubranka dla swoich dzieci! :))))

    jeny, ile ja bym dała żeby mieć tyle pięknych tkanin, zazdroszcze ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda...ja odkąd szyje mało wyrzucam...mąż się śmieje, że nawet wycieraczkę na kieckę przerobię. :)

      Usuń
  8. Pożycz mi swoja babcię - ja już żadnej nie mam, nie mówiąc o takiej, która ma pełną szafę cudeniek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia już nic nie ma...no chyba że coś jeszcze ukryła :)

      Usuń
  9. Z braku własnej babci poproszę o przysłanie Paninej Babusi na najbliższe dwa tygodnie w celu wykorzystania jej a raczej tkanin, jakie to rzeczona Babcia ma na stanie. Nie może tak być, że to tylko Paniusia ma dostęp do takich skarbów. Dawać Babcię i to już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia oddała co było na widoku..nie jest więc dobrą kandydatką na przesyłkę :)

      Usuń
  10. Czekam niecierpliwie na wytwory z tych skarbów :) Pozdrowienia dla Babci ;)
    P.S. Ja już babci nie mam niestety, ale za to teściowa swoje zbiory mi oddała prawie w całości i tak sobie rachuję, że będzie tego co najmniej, jak nie ciut więcej, jak Twojego nowego nabytku :D i przyznam szczerze jeszcze nie wiem, jak to spożytkuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, gapa ze mnie, skupiłam się na babci i materiałach a miałam napisać, że spodenki dla najmłodszego modela są świetne - szczególnie te w kratkę mi się podobają :)

      Usuń
    2. Mam nadzieje, że teściowa też kiedyś uwolni swoje zapasy..choć tkanin nie ma , ale kilka koszul już przerobione od niej zostało.No i dziękuje.

      Usuń
  11. Nie no :-0 ja chcę taką babcię !!!
    Fajnego masz bobasa ;-)

    pozdrawiam serdecznie ewanka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.