Somat i ja

Zostało mi doniesione, że zdjęcia moich sukienek pojawiły się w końcówce numeru Burda 8/2012. Ja już się tłumaczyłam w komentarzu czemu sama o tym nie wiedziałam i ciągle bym nie wiedziała, gdyby nie donosicielki i jedna taka nawet co mi skan zrobiła. Sama nie wiem czy większą radość mi sprawiło zdjęcie z Burdy czy to co się potem stało w wymianie mailowej z Wiolettą Bezdomną Matką Żorżet więc prosty wniosek stąd, że Wioletta jest kobietą Kotem :)......o tu jest pewna historia która równie mnie raduje jak powyższe...mianowicie w grudniu 2o11 moja przyjaciółka była jeszcze obficie w ciąży - 8 miesiąc i dla naszych dzieci urządzałyśmy przyjęcie sylwestrowe i postanowiłyśmy, że przebierać się będziemy, bo to jakaś frajda zawsze będzie większa...no i padło pytanie czy dorośli też - no a czemu nie - i Gosia mówi, że fajnie, że będzie śmiesznie..ja na to że rzeczywiście będzie śmiesznie jak ona przebierze się za Kobietę Kota ...no i wchodząc już do nich na to przyjęcie ...dobrze, że miałam strój Pani doktor i byłam przygotowana do reanimacji jakiś obiektów bo musiałam reanimować sama siebie, bo śmiech niemalże mnie zabił, gdy mym oczom ukazała się Prawdziwa Kocica z brzuchem jak ciężarówa. :)
...wracając do kocicy W. ..tak to sobie komentowałyśmy


I gdy dostałam maila o tytule sekator to myślałam że padnę...ale sekatora nie było ...było to

Jak widać opanowałam stronę hahahhahahhaha .
Razem ze mną jest Monika -  ma fajnego bloga. Jej sukienki i cała reszta naprawdę mi się podobają. A ta, w której się prezentuje szczególnie mi się podoba.  Zdarłabym bez wahania :)

Obok nas blogowiczek i innych panienek na zdjęciach wyginających się w ubrankach jest SOMAT...o tak !! bo nie chcemy tłustych plam ani resztek jedzenia. :)

Też czasem stosuję.

Nie spoczywamy na laurach i Moniko kolej na Vogue teraz. :)
Ja generalnie kupuje dwie gazety Burdę i Shape..więc Moniko Twoje może być Vogue a ja planuje teraz z kaloryferem na brzuchu wskoczyć do Shape hihihi :) tak tak apatyt rośnie.... :)

No i nie ma co owijać w bawełnę ...bardzo mi miło , że stało się co się stało ...i cieszę się.

Komentarze

  1. Gratulacje! Zasłużyłaś sobie, jak nikt inny :) Recenzja strony gazety strasznie mi się podoba - spostrzegawcza jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. he he he teraz każdy może Cię mieć w swoim domu i zawiesić przy łóżku :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha!!! no to teraz czekam na wizualizację jak wiszę u Ciebie :)

      Usuń
  3. Jesteś przezabawna w swoich wypowiedziach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe wariatka!:) po raz enty gratulacje!! Na Vogue tez mamy chrapkę, a co!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ostatecznie mogę się zgodzić na jakąś grupową sesję z Wami :)

      Usuń
  5. hahaha nigdy o sobie nie myślałam w kategoriach Kobiety Kota, ale człowiek się dowiaduje codziennie czegoś nowego i nawet tego, że jestem Bezdomną Matką Żorżet :D

    Faktycznie nasza wymiana mailowa była dość owocna :))))))))
    ja miałam ubaw najpierw z Twoich mailowych reakcji, a teraz z recenzji Twojego własnego zdjęcia w Burdzie i tego jak rzetelnie podeszłaś do sprawy i ani Somat, ani książka nie mogą się czuć pominięte... ba! są nawet równie ważne :))

    PS - chciałabym widzieć jak wygląda "Kocica Kot" w wersji gruszki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, no i co ma powiedzieć Matka? ;P
      znów nam internet szwankuje i nawet po ludzku pisać nie mogę, ale ponoć po literkach mnie wszyscy rozpoznają
      I fakt te skróty myślowe i opis Loli powodują, że niewiele się rozumie, jak się mało wie :)

      Tymczasem gratulacje♥♥♥ - tylko CZEMU BURDA nie wysyła osobom, które opublikowywuje egzemplarza, he?

      podpisano TO JA ;)***

      Usuń
    2. hhihihih a bo ja to czytam zawsze od deski do deski :)i Somat ani reszta nie umknęła mi również.
      Co do wersji gruszki to nawet nie wiem czy jest jakieś zdjęcie :)

      Usuń
  6. ciesz się kochana ciesz, a ja szczerze Ci gratuluję!!! w pełni zasłużone wyróżnienie, no i czekam na ten kaloryfer, od dziś zaczynam kupować Shape!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahha :) o matko to teraz serio muszę zacząć się wyginać i pracować nad tym brzuchem...bo sezon letni to kaloryfer nie potrzebny i mój się zapuścił :)

      Usuń
  7. Gratulacje:] mile być tak zaskoczoną, ja Ciebie i Monię zobaczyła to na prawdę bardzo się ucieszyłam:] bo fajne babeczki z Was i macie niesamowity talent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo bardzo mi miło od Ciebie to czytać :)

      Usuń
  8. Właśnie dzisiaj przeglądałam nową burdę i tak się zastanawiałam czy to Ty czy nie Ty. Nawiasem mówiąc to min z "Twojej winy" kupiłam burdę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa to jaaa!!!!!!! :) mam nadzieje, że przyda Ci się ten numer i nie tylko ze względu na możliwość powieszenia mnie przy łóżku jak Sagitta poleca powyżej :)

      Usuń
  9. Gratuluję serdecznie - ubawiłam się setnie po raz kolejny z wymiany zdań pomiędzy Tobą a Fioletową :D
    Dajecie mi tyle radości, że mam łzy w oczach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi :) no jak się tu z Piękną W nie cieszyć :)

      Usuń
  10. Gratulejszyn, gratulejszyn. oki, moze być Vogue, nie jestme wybredna.
    Tak miedzy nami, jestes pierwszą kobietą, która chce ze mnie zdzierać ubranie...będzie się działo, oj będzie::)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja widziałam:)))serdecznie gratuluję droga koleżanko i trzymię kciuki za dalsze sukcesy:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje:))) Jeśli tak dalej pójdzie, to zgłoszę się do programu "Taniec z ludźmi, którzy ZNAJĄ GWIAZDY" - skoro już publikacje w Burdzie (i Vogue) się zaczynają..;)))
    Świetna sprawa z tym artykułem, bardzo mi było miło zobaczyć znajomą zdolną osobę na zdjęciu:) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy medialne:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie! też Ciebie widziałam w Burdzie hehheh. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  14. :) dobra historia nigdy n ie jest zła :), gratuluję zdjęć w Burdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo, bardzo gratuluję. Połowa strony Twoja!!! Świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie to strona 96 zdecydowanie najlepsza :-)) z tego numeru. Ciekawa jestem czy skojarzyli Twojego bloga ,z Tobą w sukience z burdy w Naszej Galerii ???: Bo coś mi się nie wydaje. A więc jesteś Double Gwiazda^^
    A poważnie to gratulacje Kobieto Mega Kreatywna ::-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Nadrabiam zaległości bo Burdę kupiłam dopiero wczoraj :) Gratuluje, wiedziałam że prędzej czy później Lola zawładnie Burdą :) Kupiłam ten numer Burdy bo Wy tam jesteście, moje blogowe kumpele :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję też widziałam :) Pięknie się prezentujesz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.