Łosoś w kukurydzianej panierce

Nie koniecznie mamy tu do czynienia z wielką robota ...ale okazało się to dość przyjemne w smaku i obserwacji danie. Ja rzadko robię coś w panierce..jakoś tak nie kocham jej..ale jak już robię to sobie jakoś chcę urozmaicić. I zamiast łysego łososia usmażyłam go w panierce z jajka i kaszki kukurydzianej. Fajne jest też stosowanie mąki kukurydzianej. Ale dzięki kaszce jest bardziej chrupiące...ale tak czy siak najbardziej powalił mnie kolor. No złoto na talerzu. :)

A tak w pochmurne dni to dobrze jak chociaż takie słonko świeci .

Komentarze

  1. Mniam mniam, ja kocham łososia w każdej postaci, no może surowego bym nie zjadła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja surowych ryb tez nie lubię więc napewno nie uraczę Was takimi :)

      Usuń
  2. Wygląda smakowicie. Jestem wielką fanką smażonych ryb w panierce, ale z kaszki jeszcze takowej nie robiłam. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. LolaJoo - wielkie gratulacje!
    Widziałam dziś rano w Burdzie sierpniowej notatkę o Twoim blogu :)
    Brawo,
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja tez mam burdę :) i czytałam i podziwiałam

    tak jeszcze łososia nie panierowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że pierwsza pogratuluję ci prezentacji w Burdzie, a tu już tyle wpisów. W takim razie przyłączam się do pozostałych. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję Burdowej prezentacji :-)) A łosoś fantastyczny, sam widok sprawia ,że robię się głodna :-)) Żebym ja miała kogoś ,kto by mi takie samkowitości gotował, bo sama nie mam kiedy,al może zbiorę się i zrobię bo łososia uwielbiamy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to rano nie ma jeszcze posta????:))
    Lola rzuć to pichcenie i śmigaj do kiosku po Burdę;p
    Gratulacje kochana jeszcze raz:)))
    Łosoś MNIAM!!

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam łososia....i to ze pokazałaś go w takiej panierce bardzo mnie kusi by w domu spróbować...Bożeeee taka godzina a ja przez Ciebie robię sie głodna....atfu wygłodniała

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.