Bluzka model 116, Burda 7/2012

Potrzebowałam takiej koszulki..białej i wogóle. No i w sumie spodobały mi się te marszczenia....ale podsumowując jakbym chciała znów uszyć sobie namiot to napewno nie kupie do tego celu Burdy. I jak już kiedyś pisałam, że nie uszyję już nic luźnego z Burdy bo jest źle wykrojone to zamiast trzymać się tego znów zdecydowałam się na tą koszulkę....ale teraz już na serio będę tego przestrzegać.

Koszulka do przeróbki jak nic. Marszczenia zostawię...ale dół i podkrój pach jak dla słonia więc tam będę działać.
Idę do parku z dziećmi.




Komentarze

  1. No dokładnie, ja wczoraj zszyłam ten sam model, rozmiar 34. Zakładam po zszyciu boków, rękawków i przymarszczeniu a tu jakaś 50. M. patrzy jakby miał powiedzieć "ciążowa"? Sprawdzam czy dobrze przekopiowałam wykrój i czy nie za mało zmarszczyłam ale za chiny ludowe wszystko ok, lukam na zdjęcie w Burdzie czy pani nie wygląda jak w worku...no nie wyglada. I co tu teraz zrobić jak już górę lamówką obszyłam. Rozpacz i lament normalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak zroibłam wykrój to już widziałam, że będzie namiot..ale myślę sobie...może te marszczenia uratują sprawę...ale nic z tego. Rozpacz i lament ....:
      )

      Usuń
  2. No niestety nie każdy 34 jest w Burdzie dobry, też się o tym przekonałam ;) teraz zawsze jak już wynajdę wykrój to mierzę dokładnie gdzie ile ma i czy to mniej więcej odpowiada moim wymiarom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja generalnie wszytko dopasowuje do swoich gabarytów...ale jak widzę taką workowatą bluzeczkę to nie ma potrzeby w sumie bo z założenia ma być luźna...a tu wyszła mega luźna. Dlatego fajne jest szycie na wymiar.

      Usuń
  3. Pod tym względem Burda jest beznadziejna...:/ Raz szyłam coś tam i też wyszło 2 numery za duże, potem robiąc wykrój bluzki wzięłam rozm. mniejszy i prawie nic nie dalam na zapasy, no to mi wyszła kiszka...no chyba, że mam niezauważalne (przeze mnie) "skoki" rozmiarów ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi och takie skoki to dramat :) ale rzeczywiście każdy model trzeba monitorować co do wymiarów.

      Usuń
    2. wiecie co, ja z tego względu jak mam już burdowe sprawdzone proste/klasyczne wykroje to je wykorzystuję wielokrotnie, trochę modelując i wiem że nie zmarnuję przez to materiału, a tak nie raz byłam wściekła i miałam skrobać do redakcji co za głupków zatrudniają, że konstrukcji nie umieją rozmiarowo dobrze zrobić

      Usuń
  4. Na zapasy dodaje jakiś 1 cm a i tak wyszło po mierzeniu że z każdego boku trzeba 8 cm! obciąć żeby coś wyszło bez straty fasonu, czyli to gdzie w podkroju pach nie są doszyte rękawki, no bo więcej się nie da:( 8 cm to nie wiem ile rozmiarów większe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie ten podkrój pach w tym modelu to tak że dwa ramiona by się zmieściły...a ja zawsze sobie powiększam a tym razem nic. * cm to jakieś 4 rozmiary :)

      Usuń
  5. A ja myślałam,że to moja wina bo prawie za każdym razem kroje są b.duże...ja zawsze dodaje 2 cm.na szwy i potem wszystko ekstra wielkie i trzeba się podwójnie napracować...choć w sklepach też jakieś to wszystko ma albo b.długie rękawy i nogawki ,a żeby w tali dopasować to już można zapomnieć-chyba,że ktoś ma rozmiar 36...wydaje mi się,że cała ta polska rozmiarówka jest do bani...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzę jak Ty szyjesz cudnie to raczej nie może być Twoja wina :)

      Usuń
  6. Materiał bardzo ładny ♥
    co do rozmiarów Burda mogła by się postarać...jak chcą być tacy światowi to niej uwzględnia polską numeracje :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo jakoś nie rozjeżdżac się przy każdym modelu inaczej.

      Usuń
  7. Kochane Panie, mam do sprzedania mnóstwo czasopism ,,Burda'' różnego rodzaju haftów termicznych,koralików,taśm ozdobnych,klamerek do spodni,kuponów tkanin,koronek tip... Szyłam od 15roku życia,rezygnuję z wszystkiego .Teraz zajmuję się florystyką ,może ktoś chce odkupić rzeczy . Pozdrawiam i przepraszam ,że tak tu wpadałam bez zapowiedzi :) slubm@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Bluzeczka bardzo ładna ,ale bardziej z tkaniny lejącej i zwiewnej.A to chyba jest organdyna z połyskiem i dużym opalizującym ,że tak nazwę brokatem. Trzeba uważać na szwy boczne, bo ten materiał często się rozłazi po praniu.Fason ciekawy akurat na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest organdyna...ale przecież jest bardzo delikatna, i pod spodem tez jest taki lejący materiał...specjalnie takie wzięłam bo model zdecydowanie takich wymaga. A co do szwów to dałam duże zapasy więc mam nadzieje, że się będzie trzymać :)

      Usuń
  9. Co do Burdy to mam takie same doświadczenia. Wykroje są do bani. Nie wiem po jakich szkołach są ich konstruktorzy, ale na pewno nie po krawieckich. Chyba, że u nich rzemiosło tak nisko spadło i samych partaczy a nie krawców mają.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedys szylam podobną z amarantowego haftowanego batystu ale korzystalam z jakiegos starego burdowego wykroju co jest dowodem na powtarzalnosc Burdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj bardzo powtarzają sie rzeczy, choć ile można wymyślać ??:)

      Usuń
  11. Dopasowane rzeczy niekoniecznie są tak za duże. Szyłam ostatnio luźną bluzkę, to wzięłam najmniejszy rozmiar, po zmierzeniu jakie ma wymiary. Czyli szyłam 3/4 rozmiary mniejszą.
    Szyłam dużo z Burd i poza tym tylko raz kurtka była za duża.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooooooo, aaaaaaaaaaaaaaa, buuuuuuuuuuuuuuu... a to ci niemiła niespodzianka, tym bardziej, że też się czaiłam na ten model i teraz albo się odczaję,albo od razu zrobię cztery rozmiary za małą, bo z tego, co piszecie, to wtedy, będę ją miała akurat przy ciele, a nie wór. I do tej pory z Burdą nie miałam takich problemów - rozmiar pasował idealnie, ale...
    Mam tylko nadzieję, że uda Ci się uratować toto, bo szkoda fajnego materiału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba zrobić z tą bluzką tak - mega delikatna tkanina i zmniejszyć wykrój pach i zasuwak z boku i zwęzić i wogóle przerobić i będzie cacy :)

      Usuń
    2. No właśnie tak myślałam, że tak trzeba :)))) Przerobić wszystko :)

      Usuń
  13. Faktycznie Burda posiada wiele nieprawidłowości np.wąskie rękawy u nasady kuli,nie zawsze proponowane tkaniny w burdzie sprawdzają się w praktyce(sprawdzone )Jednak ja od kilku lat szyłam bez form i to jest najpiękniejsze szycie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, bez form - wtedy się czuje że się robi od A do Z i to fajne, ale czasem jak pomysł się z Burdy spodoba to czemu nie :)Ja teraz szyje te sukienki nie z Burdy i normalnie mam ubaw po pachy :)

      Usuń
  14. Lola, bluzka nie będzie zła jak przerobisz te pachy. Może na manekinie tylko tak wygląda? No powiedz, że tak:) A może cały podkrój pach w tunelik jak po szyją złapać?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale piękna tkanina - jak mgiełka z odrobiną szronu. Ta bluzka też mi się podoba i chcę ją uszyć tylko nie mam póki co odpowiedniej tkaniny. To mówisz, że namiot wychodzi - nie fajnie :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Burda jest lepsza niż jakakolwiek dieta- ja ostatnio uszyłam sobie 38 -bajka!!!był za luźny. Więc nie marudzić! Choć wedle tej rozmiarówki Rudzik to powinna sobie szyć rozmiar dla dzieci^^Co najwyżej.

    OdpowiedzUsuń
  17. na pewno cos pokombinujesz, przerobisz, przeszyjesz i będzi ewyglądać prześlicznie :) cóż nic tylko się cieszyć ze jest się mniejszym niż standardowy wymiar :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Hmmm....
    A ja nie rozumiem...
    Ta bluzka w Burdzie jest przewidziana na uszycie z batystu. A z batystu nie da się uszyć bluzki dopasowanej. To skąd te rozczarowania???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie prawda..z batystu można uszyć dopasowana bluzkę. A jest różnica między dopasowanym strojem a źle zamodelowanym. Bo np: podkrój pachy, w którym zmieściłby się cały pułk nie jest dobry. :)

      Usuń
  19. No to może źle się wysłowiłam, bo w sumie ze wszystkiego można uszyć wszystko... ;-)
    A chodziło mi o to, że z batystu lepiej się nosi luźną odzież, że wszycie nawet delikatnego zamka przy obcisłym ciuszku i tak będzie zanadto obciążało tkaninę, że mocno dopasowane podkroje i rękawy będą narażały szwy ramion na rozłażenie i tym podobne tematy.
    W workach oczywiście że źle się wygląda! :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi sie z calej tej Burdy wlasnie ta bluzeczka najbardziej spodobala, a i ta jakas niedopracowana, hehe. Piekna tkanina :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.