Tort królewski
Najpierw robimy biszkopt.
Białka oddzielamy od żółtek. Mamy 6 jajek.
Żółtka ubijamy z 120g cukru, a białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę.
Delikatnie wmieszamy do ubitej piany ubite żółtka z cukrem.
Przesiewamy do masy 160g mąki , łyżeczkę proszku do pieczenia i łyżkę oliwy.
Pieczemy ok 35 minut w 180stopniach.
Z tego przepisu ZAWSZE udawał się biszkopt i wychodzi równiutki i płaski. :)
Gdy biszkopt się piecze przygotowujemy masę i owoce.
Truskawki myjemy(700g) , obieramy i w rondelki podgrzewamy z 2 łyżkami dżemu truskawkowego, co spowoduje że będą ładnie lśniły.
150g białej czekolady roztapiamy z 2 łyżkami śmietany. Dodajemy do tej masy 2 łyżeczki żelatyny i skórkę starta z pomarańczy. Dodajemy do rozpuszczonej czekolady 150g serka mascarpone i 2 łyżki likieru pomarańczowego.l Studzimy a gdy masa jest już wystudzona dodajemy 250g ubitej śmietany kremówki.
Ostudzony blat biszkoptu pokrywamy wewnątrz truskawkami a wokół nich robimy pierścień z kremu. Nakładamy drugi blat biszkoptu, pokrywamy kremem i truskawkami.Odstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc. Wtedy biszkopt przejdzie słodyczą truskawek, rześkością pomarańczy i
mocą likieru.
mmm wygląda wyśmienicie, sezon truskawkowy w pełni :)
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisuje i obiecuję wypróbować w najbliższym czasie :) Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńMoje łakomstwo mnie kiedyś dobije.. I gdzie ja dziś kupię truskawki, skoro mamy Święto??
OdpowiedzUsuńSmakowicie i ten likier..
To jest czysty masochizm, to moje zaglądanie do Ciebie Lolu...:)