Kolejny komplecik dla mamy i córki
Te sukienki idą w świat, po tunice dla mamy i wersji dla córki pojawiło się zapotrzebowanie na podobny zestaw. I tak mama ma sukienkę model 133 z burdy 7/2004 a córka model 639 z burdy dla dzieci 1/2012. Ta 133 to już kiedyś ją szyłam ale oddałam ją w dobre ręce ostatnio...to tak jest jak przyjaciółka z lat licealnych przyjedzie w odwiedziny :) - pokaże ją kiedyś ,,znaczy sukienkę. Ale jeszcze sobie raz uszyję ten model bo na lato jest świetny. I zresztą sukienka 639 też jeszcze raz się pojawi..przynajmniej tak planuje.
Materiał to bawełna z elastanem - bosko się szyje, bosko się nosi :)
Materiał to bawełna z elastanem - bosko się szyje, bosko się nosi :)
Co tu dużo mówić - komplecik jest słodki:)
OdpowiedzUsuńto ja też krótko powiem - dziękuje.
Usuńśliczne obie a ta malutka słodziak :)
OdpowiedzUsuńSuper materiał! Lubię taki motyw "geometrycznych wzorów". Pięknie!
OdpowiedzUsuńJa też zachwycam się tym materiałem i chciałam nawet dla siebie kupić ...ale sprzedawca na alllegro już nie ma :(
UsuńŚwietnie to wygląda:) Sama nie przepadam za takimi wykończeniami dekoltu jak w maminej sukience, ale podziwiam jak zwykle precyzję wykonania:D
OdpowiedzUsuńJa jakoś też nie koniecznie lubiłam takie dekolty...ale jak szyłam ją pierwszy raz dawno dawno temu to miałam strasznie mało materiału hihihii a na tą starczyło :) i jakoś mi się spodobało jak ubrałam /:)
UsuńPrzepiękne, szczególnie ta sukienka dla mamy mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie uszyte!
OdpowiedzUsuńStaram się staram , szczególnie jak coś idzie w świat a nie zostaje u mnie.
UsuńFajny komplecik :) Masz talent jak nic!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGóra u "mamy" pięknie wykończona, a u "córki" urzekło mnie wykończenie ramiączek... mistrzunio! :D
OdpowiedzUsuńGóra "mamy" to już boskie wykończenie :) ja tylko szyłam na górę sukienkę :)
Usuń:*
Rozmarzyłam się patrząc na ten kołnierz przy sukience, jak ja bym tak chciała...mmmmmmmm
OdpowiedzUsuńa to bardzo prosty model...sieknij sobie raz dwa :) ja szczerze mówiąc to pierwszą jej wersje miałam na sobie w dzień poprawin swojego ślubu...więc będzie jak znalazł dla Ciebie :) a jak idzie poszukiwanie butów ??
UsuńJak Ty to zrobiłaś, że z takiego materiału (ja bym go ominęła wzrokiem) takie cudka dwa... no szok :))))
OdpowiedzUsuńa to czasem tak jest że się na coś patrzy i leży plackiem to sie nie podoba a jak się nada formę to już lepiej się prezentuje :)
UsuńBomba ta sukienka dla mamy:)gratuluję zdolności:)))
OdpowiedzUsuńfantastyczny zestaw, nie wiem, która sukienka podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się zainteresowaniu, cudnie szyjesz i dobierasz tkaninę. Zdradź mi gdzie kupiłaś to dobrze noszące się cudeńko, jaki sklep z tkaninami a może masz jaką hurtownię? Ja ciągle na etapie poszukiwań dostawców tkanin i pasmanterii.
OdpowiedzUsuńJak zrobimy sobie córę z moim ukochanym to też będę ją stroić, ech... Jak byłyśmy z siostrą smarkulami cierpiał znacznie młodszy brat :), ale wyszedł na ludzi :P
UsuńHurtownia, w której stacjonarnie kupuje jest na ul. Wadowickiej w okolicach ronda Mogilskiego http://matex-tkaniny.pl/. Wybór jest gigantyczny!!
UsuńObok jest tez pasmanteria. I w hurtowni na ul. Teligii tez się zaopatruje. Głownie tam. A ta tkanina była kupiona przez internet ale ostatnio sprzedawca zniknął, znaczy nie ma nic już do sprzedania. Nazywał się tkaniny_od_eliny, czy coś takiego.
Na Teligii jeszcze nie byłam :) mam niedługo wolne więc może uda mi się zawitać. Co do zakupów na allegro, obserwowałam tego sprzedającego, tkaniny były bardzo tanie,było to dla mnie podejrzane, tym bardziej, że już sparzyłam się na takim zakupie u innego. Teraz proszę o próbki, bo pomimo doskonałych zbliżeń tkanin na zdjęciach kolory zupełnie mi się nie zgodziły i gramatura. A info w aukcji: "kolor może różnić się od rzeczywistego ze względu na parametry monitora" już mnie uczula. Rozumnię sprzedających, ale bez przesady. Ech szkoda, bałam się zaryzykować, bo mam już stertę szmat brzydko kolorowych, niektóre nie nadają się na spadochron
Usuńdokładnie, tanie jak barszcz były...a ja pomyślałam raz kozie śmierć, bo akurat miała taki materiał o jaki mi chodziło i zaryzykowałam i okazało się że dobrze, bo w sumie tkaniny są super. Tylko jeden mnie rozczarował...ale reszta mile zaskoczyła. hihih co do spadochronu to rzeczywiście szkoda że się ma takie materiały których nie ma na co przerobić.
UsuńPiękny zestaw rodzinny! Mama i córka pewnie są zadowolone. Ja bym była:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że są :) i ja tez bym była :)
UsuńNie ma niż bardziej uroczego niż "matching outfits" mamy i córy :)
OdpowiedzUsuń